kubek niekapek
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
czy Wasz dzieciaczki piły lub piją z niekapków? w jakim wieku zaczęły?
polecacie jakąś konkretną sprawdzoną firmę, żeby to faktycznie był "niekapek"
więc się chyba zdecyduję na słomkę
ale dam mu skończyć pół roku ;)
a na lato buteleczka ze słomką będzie jak znalazł
Aneto najpierw sprawdź ze zwykłym soczkiem z kartonu ze słomką. Bo nie wszystkie dzieci chą przez nią pić. My na przykład taki kubeczek kupiliśmy i leży. Młody wolał ten 360 stopni. Albo zwykły "dorosły".
moim dzieciom kupowałam z aventu byłam super zadowolona
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
chłopcy mieli aventa i byliśmy zadowoleni
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
A ile miesięcy ma synek, LadyL?
My mamy właśnie canpol. ALe córka nie umie z niego pić. Nabiera wody do buzi, a potem pluje. Najlepiej idzie jej z łyżeczki, ale to wymaga sporo czasu.
- Zarejestrowany: 29.04.2011, 18:53
- Posty: 9
A ile miesięcy ma synek, LadyL?
11 m-cy
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
jest już wątek o kubkach niekapkach - zresztą mojego autorstwa
- Zarejestrowany: 29.04.2011, 18:53
- Posty: 9
Nie mogłam znaleźć takowego,na różne sposoby wpisując. Podaj mi link poproszę.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
nie ma sprawy , proszę bardzo
https://www.familie.pl/Forum-3-24/m466359-1,kubek-niekapek.html
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
Jako nadworny zadzior zadam pytanie: czy ten niekapek to dla Was naprawdę konieczność?
Pełno tego w sklepach, ładnie wygląda i kusi, mamy kupują jeden za drugim, napełniając konta bankowe producentów. A brałyście pod uwagę możliwość, żeby pominąć te nieszczęsne niekapki (o mocno wątpliwym wpływie na zgryz itd.) i podawać wodę w kubeczku? Albo z gwinta (technicznie to żadna różnica)?
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Mój też nie chce pić z butelki a tu lato przed nami więc będę musiała się troche porozglądać za kubkami niekapkami.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Jako nadworny zadzior zadam pytanie: czy ten niekapek to dla Was naprawdę konieczność?
Pełno tego w sklepach, ładnie wygląda i kusi, mamy kupują jeden za drugim, napełniając konta bankowe producentów. A brałyście pod uwagę możliwość, żeby pominąć te nieszczęsne niekapki (o mocno wątpliwym wpływie na zgryz itd.) i podawać wodę w kubeczku? Albo z gwinta (technicznie to żadna różnica)?
Tyle ile matek tyle metod , sposobów
mamy prawo wyboru tak??
smoczki tez nie maja dobrego wpływu na zgryz , a wielu z nas je stosuje
ja kupilam Jakubowi niekapek, ale nie z konieczności, a dlatego, że chciałam, a teraz zobaczymy czy synek zechce, on nie chcial butli ze smkokiem, a z kubka sie balam żeby się nie zachłysnął
Ja wogóle nie umiem nauczyć córki pić. Je świetnie, ale pić to tylko mleko by chciała.
Ja także jestem za niekapkami. Madzia dostawała tylko pierś do 5 miesiąca, później butelkę a od 6 miesiąca zaczęliśmy naukę niekapka. Trwało to ponad miesiąc ale ja byłam uparta, bo uważałam, że nikapek dla ząbków i zgryzu będzie zdrowszy niż smoczek. Smoka uspokajacza dostawała tylko do spania a z chwilą, gdy skończyła roczek zaanektowałam WSZYSTKIE smoczki. Młoda piła więc najczęściej z niekapka, często ze słomki, butelki zwykłej lub butelek z"dziubkami". Gdy skończyła 1,5 roczku podczas posiłków zaczęłam dawać jej zwykły, porelanowy kubeczek (bardzo szybko się nauczyła i nawet niezbyt często zdarza się jej wylać zawartość). Nie zrezygnowałam jednak z niekapków, bo po prostu jest to dla mnie wygoda. W aucie - niezastąpione...
W wątku pojawiły się wypowiedzi, że niekapek jest wymysłem nowoczesności i bez problemu można go pominąć... To samo mogę powiedzieć o dostępności wody w kranie, czy toalecie... Kiedyś ludzie przynosili wodę ze studni a toalety odbiegały od dzisiejszych standardów a mimo to wszysy żyli... Wszystkie udoskonalenia są dla ludzi poto, by w życiu było łatwiej. To moje prywatne zdanie.
Wracając do tematu wątku... Ja osobiście poleciłabym Tommee Tippee. Jest kilka niekapków w zależności od wieku dziecka jednak zasada działania jest wszędzie identyczna. Przetestowaliśmy Aenta, Lovi i kilka kubków tzw NO NAME :) jednak wszystkie one nie sprawdzały się pod względem szczelności. Z niekapków po prostu kapało ;)
Jedynie Tommee Tippee dopiero, gdy spadł z pierwszego piętra zaczął przeciekac, bo uszczelka się poluzowała. Oczywiście wystarczyło go odkręcići dopchnąć gumeczkę (to są elementy, które zdejmuje się każdorazowo podczas mycia).
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Moja mama kupiła Kubuniowi Lovi :), już niedługo będziemy go testować.
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
A ja początkowo wyłącznie pierś, a potem już z kubeczka i już, nie lubię sobie życia komplikować :)
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
A ja początkowo wyłącznie pierś, a potem już z kubeczka i już, nie lubię sobie życia komplikować :)
a dla mnie to ułatwienie a nie komplikacja
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Moja mama kupiła Kubuniowi Lovi :), już niedługo będziemy go testować.
ja też Lovi kupiłam i już testowaliśmy
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Koleżanka karmi piersią i jej dziecko pije też z niekapka soczki i jest ok.