jestem ciekawa waszych opinii na ten temat: czy wychowujecie dzieci bezstresowo czy nie i dlaczego? :)
29 maja 2014 18:39 | ID: 1117226
5 października 2015 09:49 | ID: 1251572
Trochę takie popadanie ze skrajności w skrajność. Albo bicie albo pozwalanie na wszystko..
5 października 2015 20:52 | ID: 1251821
Niestety ale bezstresowe wychowanie, w dłuższej perspektywie bardzo często działa ze szkodą dla dziecka... Stres podobnie jak odczuwanie bólu jest potrzebny - nawet u maluchów. To właśnie przez odczuwanie różnych bodźców dziecko uczy się i poznaje świat. Poprzez bezstresowe wychowanie pozbawiamy dziecko tych ważnych bodźców, co może się odbić na jego przyszłym życiu i funkcjonowaniu w społeczeństwie. Bardzo szybko może się okazać, że dziecko zwyczajnie nie radzi sobie np. w kontaktach z rówieśnikami...
12 kwietnia 2017 13:41 | ID: 1375171
Czy zechcialiby Panstwo wypowiedzieć się w ankiecie na temat stosowania kar i nagród>?
Jeśli tak to bardzo prosze o wypełnienie poniższej, która pomoże mi w badaniu na ten temat.
https://www.survio.com/survey/d/B9U1U4V3M5B8B7M8O
Z góry dziękuje
21 kwietnia 2017 09:04 | ID: 1376541
W wychowaniu dziecka najważniejsza jest konsekwencja i stawianie wyraźnych granic. Wówczas dziecko wie, na co może sobie pozwolić i czuje sie bezpiecznie. Nie można dziecku pozwalać na wszystko, ale nie można też ciągle dziecka strofować.
21 kwietnia 2017 20:33 | ID: 1376661
Najlepiej nie rezygnować z wytyczania granic.oraz z karania za złe zachowanie. Dziecku nie można pozwalać na wszystko, ponieważ zatraci granice między tym co złe a dobre i nie będzie potrafiło odróżnić co można robić, a czego nie. Należy dziecku tłumaczyć prostymi słowami, dlaczego jego dane zachowanie nam nie odpowiada. Dobrze, kiedy dziecko samo może sobie wybrać karę. Nie można stosować gróźb ukarania ani odraczać kar. W wychowywaniu należy być stanowczym oaz konsekwentnym. Najlepszą postawą w wychowywaniu dziecka jest postawa demokratyczna.
22 kwietnia 2017 08:51 | ID: 1376700
22 kwietnia 2017 10:41 | ID: 1376712
Efekty bezstresowego wychowania możemy obserwować na co dzień, wśród dzisiejszych młodych ludzi (oczywiście nie wszystkich). Brak poszanowania rodziców, starszych, arogancja, wulgaryzmy, agresja - długo by wymieniać. Nawet przestępstwa młodocianych, nie wyłączając zabójstw. Słowem "róbta co chceta" widoczne wszędzie.
23 kwietnia 2017 19:48 | ID: 1376859
Kiedy słyszę hasło "bezstresowe wychowanie" w mojej głowie zapala się czerwona lampka. Jesteśmy dorosłymi ,którzy wciąż są obserwowani i oceniani.Musimy się liczyć z tym ,że ktoś kto jest świadkiem naszej trudnej konfrontacji z dzieckiem może zareagować , wtrącić się , a przecież nie wiemy kim jest i jak zareaguje. Nie wychowujemy dzieci tak ,jak podpowiada nam doświadczenie wyniesione z domu rodzinnego czy nasze serce - to bardzo dobrze. Myślę , że większość z nas doświadczyła w swoim dziecięcym życiu sytuacji ,w których poczuła się niesprawiedliwie lub źle potraktowana przez rodziców , a tego przecież nie chcemy. My -współcześni rodzice mamy szeroki dostęp do wiedzy na temat wychowania ,wspierają nas psychologowie ,pedagodzy , terapeuci ,a także inni rodzice ,którzy dzielą się z nami swoim doświadczeniem. Mamy to czego nie mieli nasi rodzice , a mimo to popełniamy błędy wychowawcze tak jak oni. Nikt nie przygotowuje nas do rodzicielstwa ,które ma wpływ wychowawczy. Specjaliści uczą przyszłych rodziców jak dbać o niemowlę , głównie w sferze higieny ich życia. Może ktoś wspomni "nie pozwalaj dzicku na wszystko bo Ci na głowę wejdzie" , ale nikt nie przewidzi każdej sytuacj ,w której się znajdziemy z naszym dzieckiem. Nikt nie przewidzi naszej reakcji w stresującej dla nas sytuacji ,kiedy na oczach innych wydarzy się coś nieoczekiwanego. Według mnie skupiamy się bardziej na tym , aby nasze dziecko w określonej sytuacji zachowało się "właściwie" ,tylko co to znaczy i jak je mamy do tego przygotować? Czy nie lepiej położyć nacisk na szacunek? W tym słowie kryje sie więcej niż przypuszczamy. Szacunek do człowieka , zwierzęcia -do każdej istoty żywej ,do pracy ,do jedzenia , do miejsca w którym żyjemy. W rozmowie z dzieckiem możemy zatrzymać się przy każdym punkcie i to nasze dzieci są w stanie powiedzieć o tym bardzo dużo-resztę uzupełnijmy. Uczyńmy ich odpowiedzialnymi za jakość życia w naszym domu. Od miłego "dzień dobry" , "czy mogę pomóc?" , "jak się czujesz?". Dbanie o wspólne dobro, świadomość kruchości ludzkiego życia ,wrażliwość na krzywdę innych. Na taką wiedzę nigdy nie jest za wcześnie. Oczywiście to nie wystarczy ,kazde dziecko do poczucia bezpieczeństwa potrzebuje jasnych zasad i sztywnych granic. Rodzice wyznaczając je zaspokajają jednocześnie poczucie bezpieczeństwa własnej rodziny. To one pozwalają poczuć spokój i pewność ,że wszystko będzie dobrze. Nie od dziś wiadomo ,że są dzieci , które będą próbowały te granice przesuwać , wręcz burzyć stawiając nas pod ścianą trudnych decyzji. Niektórym wystarczy tylko raz pokazać jak ważne są dla nas kiedy konsekwentnie staniemy w obronie słuszności swoich zasad w innych przypadkach będą konieczne inne środki przekazu - ale musimy pozostać konsekwentni. Co damy dzieciom jeżeli będziemy " super fajnymi" rodzicami i pozwolimy przesuwać oraz burzyć nasze granice? Brak poczucia bezpieczeństwa , strach i niepewność...
5 kwietnia 2018 08:41 | ID: 1417119
Wiele już było dyskusji na powyższy temat. Dziś znalazłam taki tekst, z którym w 10005 się zgadzam:
Dzisiejsi młodzi ludzie nie są przygotowani do dorosłego, samodzielnego życia. Rodzice dbają o wykształcnie, posyłają na dodatkowe zajęcia ale nie uczą ŻYCIA.
7 kwietnia 2018 12:10 | ID: 1417277
To jeszcze filmik, może komuś się przyda. Mądry tata!
https://www.facebook.com/podaj.to/videos/1693388167369664/UzpfSTEwMDAxMzUxNjkyMzMyMjo0MjI3MjYwOTQ4NTQ2MTg/
16 lipca 2018 22:32 | ID: 1425665
na studiach na zajęciach z psychologii pan doktor poruszał ten temat na jednym z wykładów. Mówił, że coś takiego jak wychowanie bezstresowe nie ma. Bo przecież nikt nie pozwala dzieicakowi zimą wyjść w samych majtkach na śnieg nawet, jeśli dzieciak ma na to ochotę. A to już dla dziecka stres, więc bezstresowe wychowanie nie istnieje. Jest tylko nikompetencja rodziców i umiejętność dziecka, żeby ją wykorzystywać do osiągania swoich celów.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.