jestem ciekawa waszych opinii na ten temat: czy wychowujecie dzieci bezstresowo czy nie i dlaczego? :)
13 października 2008 19:09 | ID: 7712
13 października 2008 20:02 | ID: 7713
13 października 2008 20:08 | ID: 7715
13 października 2008 22:05 | ID: 7726
13 października 2008 22:43 | ID: 7730
14 października 2008 09:54 | ID: 7743
14 października 2008 12:00 | ID: 7753
14 października 2008 12:22 | ID: 7758
15 października 2008 09:59 | ID: 7824
15 października 2008 12:36 | ID: 7849
15 października 2008 13:25 | ID: 7855
15 października 2008 15:20 | ID: 7865
15 października 2008 20:57 | ID: 7897
15 października 2008 21:13 | ID: 7902
28 maja 2014 17:36 | ID: 1116856
Wyciągam bardzo ciekawy wątek.
Co sądzicie o bezstresowym wychowaniu?
A ja bezstresowo wychowac dziecko aby nie zbłądziło w wieku pietnastu lat i nie popadło w złe towarzystwo, narkotyki, alkoholizm, rzuciło szkoły.. nie wspomnę o gorszych rzeczach które dotykają nasze dzieci..
28 maja 2014 19:44 | ID: 1116914
Moim zdaniem wszystko trzeba robić po prostu z głową, z jednej strony dawać dziecku swobodę, ale z drugiej powinno znać granice i wiedzieć co mu wolno a co nie. Nie może tak być że w pewnym momencie dziecko zacznie wychowywać rodziców, a tak się dzieje kiedy rodzice za bardzo pojmuja sens bezstresowego wychowania.
28 maja 2014 20:51 | ID: 1116932
A co znaczy według was, ,,kochać rozumnie" ? Jak to się ma do wychowania bezstresowego?
28 maja 2014 21:07 | ID: 1116940
A co znaczy według was, ,,kochać rozumnie" ? Jak to się ma do wychowania bezstresowego?
Kochać rozumnie, to kochac mądrze..Stawiać granice, ale pozwalać na samodzielność. Karać dziecko, ale nie upokarzać. Prowadzić przez zycie tak, aby dziecko mogło poczuć konsekwencje swojego postępowania na własnej skórze, ale uchronić przed powaznymi błędami( zadarcie z prawem itd). dać zyć swoim zyciem, ale je " z daleka" kontrolować..No i być w poblizu, aby dziecko wiedziało, że w każdej chwili, w każdym momencie, o każdej porze może na nas- rodziców liczyć...
Wychowanie dziecka, mądre wychowanie, to praca na całe życie...
28 maja 2014 22:42 | ID: 1117001
nie wierze w bezstresowe wychowanie dzieci :) odeszlo dawno do lamusa,moim zdaniem
29 maja 2014 03:17 | ID: 1117033
Beztresowe wychowanie prowadzi do ostatnich sytuacji jakie wczoraj widziałam w TV... w autobusie kilkoro nastolatków awanturuje się, reaguje tylko osoba niewidoma i nikt mu nie pomaga, idącą chodnikiem kobietę atakuje młody chłopak, kopie ją bez powodu i odchodzi z rękami w kieszeniach, jakby nic się nie stało...
Ci młodzi ludzie mają rodziców, chodzili do szkół czy nadal chodzą... to jak zachowują się w innych miejscach jeśli taki "brutalny" sposób bycia pokazują w miejscach publicznych... Strach się bać spotkać takich "łobuzów" w jakimś ustronnym miejscu...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.