-
1
sysia12
Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32 .
Posty: 4439
2010-07-26 12:16:50
26 lipca 2010 12:16 | ID: 258378
głupota jeszcze raz głupota i nic więcej.Ci co to wymyślili mają fantazje i widać worek kasy albo już nie uczące sie dzieci.Wiec jak ich stać to niech i zafundują je ludziom biedniejszym albo wielodzietnym bo niestety oni nie będą mogli sobie pozwolić na zakup całego kompletu podręczików.A niestety potem w szkole nauczyciele nie będą wnikali czemu dziecko nie ma podręcznika tylko będą odpowiednio oceniali za jego brak bo i tak tez sie zdaża w szkołach niestety
-
2
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2010-07-26 13:05:17
26 lipca 2010 13:05 | ID: 258450
Mądrzy nauczyciele nie będa chyba chcieli, zeby ich uczniowie mieli nowe podręczniki. Taką mam nadzieję.
-
3
sysia12
Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32 .
Posty: 4439
2010-07-26 13:08:26
26 lipca 2010 13:08 | ID: 258455
ksiazki to raczej nie ale cwiczenia napewno,
-
4
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-07-26 13:11:34
26 lipca 2010 13:11 | ID: 258460
Jako nauczyciel jest mi to obojętne czy podręcznik jest nowy czy też używany, dobrze żeby był (nawet ksero może być). Z reguly te bogatsze dzieci mają a biedniejsze nie, jeśli są takie sytuacje to przynajmniej staram się żeby na ławce był 1 podręcznik, gorzej z pracami domowymi.
Ministerstwo przesadza z reformami a wydawnictwa na tym korzystają. Niestety podręczniki są bardzo drogie a różnią się od poprzednich wydań tylko nowymi zdjęciami, i np "dodatkową stroną", a na okłdce pisze że nowy i zgodny z reformą.
-
5
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2010-07-26 13:24:13
26 lipca 2010 13:24 | ID: 258474
No to w takim razie, po tym, co Moniczka napisała, stanowczo jestem przeciwko tej reformie.
Albo niech Ministerstwo dopłaca do zakupu podręczników!
Bo to troszkę bezsens, zeby państwo utrudniało nauke dzieciom. No chybe ze znowu chodzi o to, aby ludzie nie mieli wykształcenia...
-
6
usunięty użytkownik
2010-07-26 13:24:33
26 lipca 2010 13:24 | ID: 258476
Mało mnie krew nie zaleje! Karolina kupuje używane jesli jest taka możliwość a jak nie no to nowe. Zawsze na koniec roku chcemy odsprzedać te z minionego żeby choć troszke na kolejne zarobic i co? Guzik! Nie skupują bo już są nieaktualne! Bo sie podstawa zmienia! Szlag trafia! Co roku tyle kasy trzeba wydać! Same językowe blisko 100 do jednego języka! Teraz w I kl liceum ma 20 przedmiotów! Mozna oszaleć! Julki komplet kosztuje 200 zł... A gdzie wszystkie inne rzeczy szkolne? A jak się ma więcej dzieci w wieku szkolnym...? I mówi sie szumnie, że w Polsce szkolnictwo jest bezpłatne! Nóż mi się w kieszeni otwiera!
-
7
aluna
Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 .
Posty: 4070
2010-07-26 13:27:14
26 lipca 2010 13:27 | ID: 258483
Wiecie, tyle że już kilka lat temu bylo rozporządzenie ( i jest) , że należy wybrać podręczniki dla klasy na CYKL nauczania.
Z reguły jest tak że w szkołach nauczyciele nie zmieniaja podręczników przez kilka lat ( 2-3 cykle nauczania ) co pozwala kupować używane podręczniki.
Gorzej z nauczaniem początkowym - tam jest wolna amerykanka dla księgarzy. Niestety w wielu przypadkach rodzic musi kupić NOWY komplet książek, bo nie można dokupić np samych ćwiczeń...a nowy komplet dla I klasy kosztuje od 400 zł w górę...
-
8
aluna
Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 .
Posty: 4070
2010-07-26 13:29:43
26 lipca 2010 13:29 | ID: 258488
jagienka napisał 2010-07-26 13:24:33Mało mnie krew nie zaleje! Karolina kupuje używane jesli jest taka możliwość a jak nie no to nowe. Zawsze na koniec roku chcemy odsprzedać te z minionego żeby choć troszke na kolejne zarobic i co? Guzik! Nie skupują bo już są nieaktualne! Bo sie podstawa zmienia! Szlag trafia! Co roku tyle kasy trzeba wydać! Same językowe blisko 100 do jednego języka! Teraz w I kl liceum ma 20 przedmiotów! Mozna oszaleć! Julki komplet kosztuje 200 zł... A gdzie wszystkie inne rzeczy szkolne? A jak się ma więcej dzieci w wieku szkolnym...? I mówi sie szumnie, że w Polsce szkolnictwo jest bezpłatne! Nóż mi się w kieszeni otwiera!
A myślisz że nauczycieli szlag nie trafia? My mamy jeszcze gorzej - bo to my musimy wysłuchiwać rodziców, choc nic nie jesteśmy winni....
O "drobnych" zmianach w maturze językowej dowiedzieliśmy się w...styczniu. Teoretycznie niewielkie, lekko zmieniona podstawa - ale podręczniki też trzeba zmienić....
-
9
aluna
Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 .
Posty: 4070
2010-07-26 13:30:35
26 lipca 2010 13:30 | ID: 258489
p.s Jagienko -ale za szkołę przecież nie płacisz...więc jest bezpłatne
-
10
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2010-07-26 13:35:58
26 lipca 2010 13:35 | ID: 258498
Bezpłatne szkolnictwo to mit i legenda.
Podręczniki, ćwiczenia, strój na wuef, składki na jakieś sprawy, plecak, piórnik... gdzieniegdzie specjalny ubiór...
Jakby było bezpłatnie, to większośc tych wydatków by nie istniała ( np. podręczniki byłyby w szkole, ćwiczenia mogłyby byc kserowane, zeszyty - jeden do wszystkiego )
-
11
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-07-26 13:39:33
26 lipca 2010 13:39 | ID: 258504
Niestety szkolnictwo w Polsce nie jest bezpłatne. Za szkołę też się płaci (nie mówię tu o szkołach prywatnych), jest komitet rodzicielski i wiele innych opłat które niby nie są obowiązkowe ale... i wiem też że nie wszystkich rodziców na to stać.
Chwilowo widzę to z punktu nauczyciela ale za kilka lat wypowiadać sie będę jako rodzic. Już teraz nie podoba mi się to co się dzieje.
U nas w szkole zorganizowali kiermasz i dzieci mogły sprzedać swoje książki młodszym rocznikom.
Zgadzam się też z Aluną, niestety za reformy obrywamy my nauczyciele, a przecież winne jest Ministerstwo.
-
12
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-07-26 13:42:54
26 lipca 2010 13:42 | ID: 258511
Tylko ciekawe kto winduje takie wymogi...jakieś lobby wydawnicze? Bo nie śmiem nawet podejrzewać, ze nauczycielskie:-o
-
13
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-07-26 13:44:42
26 lipca 2010 13:44 | ID: 258514
dziecinka napisał 2010-07-26 13:35:58Bezpłatne szkolnictwo to mit i legenda.
Podręczniki, ćwiczenia, strój na wuef, składki na jakieś sprawy, plecak, piórnik... gdzieniegdzie specjalny ubiór...
Jakby było bezpłatnie, to większośc tych wydatków by nie istniała ( np. podręczniki byłyby w szkole, ćwiczenia mogłyby byc kserowane, zeszyty - jeden do wszystkiego )
Z tym kserowaniem też nie jest tak, mimo że jestem za ale znowu wydawnictwa czepiają się że uczniowie i nauczyciele łamią prawa autorskie. Gdyby podręczniki nie były takie drogie to nikt nie łamał by praw autorskich. Bardzo mało jest kart pracy, które można kserować. Co do zeszytów, z jednej strony lżejszy plecak ale z drugiej mały chaos.
-
14
usunięty użytkownik
2010-07-26 13:45:20
26 lipca 2010 13:45 | ID: 258517
aluna napisał 2010-07-26 13:30:35 p.s Jagienko -ale za szkołę przecież nie płacisz...więc jest bezpłatne
Ano płacę niestety... Starsza córka chodzi do szkoły prywatnej... A Julka w SP choć publicznej co chwile przynosi jakieś karteczki na składeczki... Więc też płacą... I co z tego, że oficjalnie się nie pałci... Są koszty ukryte ot choćby te podręczniki! Za moich czasów wychowaliśmy się na jednym elementarzu i to kilka roczników na tym samym... Mój brat jest starszy ode mnie o trzy lata i w kl 4-8 uczyliśmy sie z tych samych książek... I co? Jesteśmy może głupsi niż dzisiejsza młodzież? Śmiem wątpić!
-
15
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-07-26 13:48:44
26 lipca 2010 13:48 | ID: 258522
Ja pamiętam jak ja chodziłam do SP i miałam podręczniki po kuzynie (starszy o rok) i wszystko było ok, potem te same podręczniki przechodziły do następnej osoby w rodzinie i nie było problemu.
Co do wydawnictw to zawsze mam traumę jak mam spotkać się z jakimś przedstawicielem. Pierwszym pytaniem jakie zadaje to zawsze czym ten podręcznik różni się od poprzedniego wydania i dlaczego jest taki drogi.
-
16
usunięty użytkownik
2010-07-26 13:49:15
26 lipca 2010 13:49 | ID: 258525
Ps. Nie miałam i nie mam pretensji do nauczycieli... Choć raz owszem, zdazyło się... Odeszła stara nauczycielka i przyszła nowa... W połwoie semstru zmieniła podręcznik bo ten, z którego dzieci się uczyły nie odpowiadał jej... 50 zł drugi raz wydane... A w kolejnym semestrze wróciła do starego... I co? To jest w porządku?
-
17
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-07-26 13:51:27
26 lipca 2010 13:51 | ID: 258530
To tak samo jak reforma SP, Gimnazja była nietrafiona. Było 8 klas w SP każdy kończył podstawówkę i szedł dalej, a teraz jak ktoś skończy SP to wychodzi z założenia że gimnazjum już nie musi (dla mnie szok)
-
18
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-07-26 13:53:04
26 lipca 2010 13:53 | ID: 258533
jagienka napisał 2010-07-26 13:49:15Ps. Nie miałam i nie mam pretensji do nauczycieli... Choć raz owszem, zdazyło się... Odeszła stara nauczycielka i przyszła nowa... W połwoie semstru zmieniła podręcznik bo ten, z którego dzieci się uczyły nie odpowiadał jej... 50 zł drugi raz wydane... A w kolejnym semestrze wróciła do starego... I co? To jest w porządku?
Z reguły tak nie powinno być ale zawsze znajdą sie jakieś wyjątki. A po drugie nie jestem pewna czy ona mogła tak zrobić, w końcu wybór podręczników na dany rok szkolny jest zgłaszany do kuratorium.
-
19
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-07-26 13:54:00
26 lipca 2010 13:54 | ID: 258537
Zgadzam się z Tobą to NIE JEST W PORZĄDKU! Też zdenerwowałabym się.
-
20
usunięty użytkownik
2010-07-26 13:56:46
26 lipca 2010 13:56 | ID: 258541
moniczka81 napisał 2010-07-26 13:53:04 jagienka napisał 2010-07-26 13:49:15 Ps. Nie miałam i nie mam pretensji do nauczycieli... Choć raz owszem, zdazyło się... Odeszła stara nauczycielka i przyszła nowa... W połwoie semstru zmieniła podręcznik bo ten, z którego dzieci się uczyły nie odpowiadał jej... 50 zł drugi raz wydane... A w kolejnym semestrze wróciła do starego... I co? To jest w porządku?
Z reguły tak nie powinno być ale zawsze znajdą sie jakieś wyjątki. A po drugie nie jestem pewna czy ona mogła tak zrobić, w końcu wybór podręczników na dany rok szkolny jest zgłaszany do kuratorium.
Podejrzewam, że nie mogła i dlatego w nowym semestrze wróciła do starego podręcznika.. Może ktoś ja upomiał? Nie wiem... Wiem tylko, że wydaliśmy zbędnie 50 zł...