Chciałabym zapisać Julke do przedszkola, a sama pójsć do pracy. Niestety najblizsze przedszkole oddalone jest o 6 km, a ja nie mam prawa jazdy... Mąż ma co 2 tygodnie wolne, wiec w te dni dowóz małej do przedszkola nie byłby poblemem. TYlko co w pozostałe 2 tygodnie? Myślałam, zeby zaopatrzyc sie w dobry rower z fotelikiem, ale to zimą nie wypali. Rano mam autobus do tej miejscowosci, popołudniu tez jest jakieś połączenie. To by było jakieś wyjście, tylko jest jedna kwestia - pracy mogę szukać tylko w miejscowosci gdzie jest przedszkole, bo inaczej nie będę mogła zawozić i odbierać Julki... Głowea mnie boli od myślenia, jak to zorganizować, a tak barzo mi zależy, zeby sie udało...
Moze Wy macie jakieś pomysły? Czekam na rady!