Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2 - Forum

Moniś jak po weselu?

Bawiąc się na dożynkach myślałam o Tobie, że podobnie spędzamy sobotę tańcząc do białego rana.

Aniu kochana wszystkiego najlepszego!!!!!!

Dziękuję Edytko

Chwilke mnie tylko nie było,a tu sie tyyyyle działo...

Dario ciesze sie że już z Liwia lepiej:-)

Michasko mam nadzieje że z tym autem sie wszystko wyjaśni i je odzyskacie:)

U nas słonecznie,ale zimno.Nie wiem teraz jak ubierać Marcela,w bluzie za zimno,a w kurtce za gorąco....

Zrobiłam wczoraj porządki w szafach i pochowałam letnie rzeczy na dnie,a powyciągałam grube swetrzyska.

Czuć jesień już w powietrzu,liście żółkną,a rano mam ochote właczać ogrzewanie,bo temperatura spada do 21 stopni,cóż trzeba bedzie przyzwyczaić....

i ja witam poweekendoo :)

Ubawiłam się świetnie, wytańczyłam za wsyzstkie czasy, no i kolano dało się do wiwatu. W niedzielę bolało przy chodzeniu i miałam opuchnięte, ale co tam zabawa była super :)

A w pon. byłam na rezonansie. Narazie nic nie wiem, wyniki za tydzień. Badanie szybko poszła więc prawie cały dzień byłam z Młodą. Byłyśmy na ropwerku i po drodze wstapiłyśmy do komisu, gdzie udało nam siękupić dla niej super zimową kutrkę za 29 zł :) teraz musimy kupić jeszcze jedną za taką okazjonalną cenę, buty, czapkę i szalik i jestesmy gotowe do zimy.

No a dziś powrót do pracy i do obowiązków. Na szczeście w tym tygodniu już nie jestem sama, bo koleżanka się wychorowała, a do tego szef do końca tygodnia w rozjazdach prawie całodziennych więc większy luzik :)

A u nas pogoda cały czas do bani. Szaro i jak nie leje to mrzawka leci i do tego zimno... Brrr....tak więc u nas też już chyba jesień i to na dobre.

Aniu, przepraszam, że dopiero teraz ale WSZYSTKIEGO NAJPIĘKNIEJSZEGO!!!

Paula to ja też jestem wyrodna matka i cieszę się kiedy Blan jedzie z tatą na zakupy, albo z babcią gdzieś znika z mojego pola widzenia :p

Hej hej. U nas dziś deszczowo. Młody o dziwo sam zasnął bo już pożegnał drzemki w dzień. Ja ostatnio walczę z układaniem drewna opałowego na zimę a dzis pogoda zepsuła mi plany.

My jeszcze na zimę nic nie mamy ale w nast tygodniu wybieram się po odbiór dyplomu więc zakupię młodemu kurtkę i może coś jeszcze wpadnie mi w oczy :)

Monia fajnie, że wesele udane :) my się wybieramy w następną sobotę, sukienki jeszcze nie mam i jestem zła bo w nic się nie mieszczę

Paula ja do ostatniej chwili nie wiedziałam w czym pójdę, bo tez mi wszystko nie pasowało. A jak się uszykowałam to teściowa na dobitkę powiedziałą mi, że sukienkia mogłaby byc o rozmiar większa :( na szczęście jak tylko wyszłam z domu i przestałam ją widzieć dobry humor powrócił :)

ja ma kurtkę i spodnie do kompletu ocieplane bo w tamtym roku dostaliśmy za duże , buty też mam po dziecku szwagierki więc może tylko rękawiczki i czapę jakąś kupimy..

Antolek już śpi smacznie i muszę się pochwaliś że wczoraj i dzisiaj zrobił siusiu na nocniczek!!! ale był dumny i mężowi jak fajnie na swój sposób opowiadał aż się wzruszyłam normalnie już taki mądrala mały jest..oj ależ ten czas leci szybko ;-)))

jadę do pracy na 16stą a mały z mężem zostanie a pogoda masakryczna z domu wyjść się nie chce brrrrr!

Liwka ma dwie kurtki zimowe, z tym ze jedna taka lzejsza, ale widzialam dzisiaj w Zarze taka cudowna kurtke, ze az mi oczy wyszly. 

pewnie cena też cudowna hehe

a my mamy kombinezon z tamtego roku bo był sporo za duży o którym zapomniałam :) kurtkę mam upatrzoną buty też i drugie buty kupię u nas na miejscu

Monia dziękuję bardzo. Super, że wesele się udało.

U mnie dziś leje od rana.Byłam w mieście.Woziłam mamę na pobranie krwi a jutro jadę z nią do lekarza.

Kupiłam 2 tony węgla i czekam, żeby przywieźli.Ksawercio w samochodzie zasnął na pół godziny a w domu powiedział, że chce spać więc jego drzemka jeszcze trwa.My w zimowe ubrania powoli się zaopatrujemy, kurtkę jedną mam, czapkę i szalik też brak rękawiczek.Kupiłam dla mężula buty jesienne (on nigdy nie ma na to czasu) mam nadzieję, że mu się spodobają.Jak nie to jutro odwiozę.Zerknęłam na kozaki dla młodego cena mnie zszokowała.Może bliżej zimy będzie większy i tańszy wybór.

Edytko u mnie temperatura podobna jak u Ciebie i zaczęliśmy się ogrzewać.Wolę ciepełko niż ubierać się grubiej.

Dziś już siedzę przy ciepłym grzejniku.Od razu przyjemniej w domu.

Paulinko uwielbiam składać drewno, chętnie służę pomocą.No ale pogoda nie dopisuje na takie prace.Niby ma być jeszcze piękna jesień, coś po 20-stym.Poczekajmy może jeszcze się nacieszymy ciepłem przed prawdziwą jesienią.

A wlasnie mam kolezanka ktora pracuje w Zarze i ma cudne rabaciki :) zaproponowala ostatnio, ze swoich nie zuzywa wiec zeby jej dac znac, to wtedy moge kupic taniej. Mam z tamtego roku taki hmm kurtko sweterek z zary na jesien- jeszcze jest dobry na ten sezon, i idealnie sie sprawdzal wiec tez dlatego sie zastanawiam nad zimowa kurtka. No zobaczymy jeszcze jak to bedzie. 

Moniko jej jak ja zazdroszcze Wam udanego wesela. My w tym roku nie mielismy zadnego jakis taki przestoj, wsrod rodziny i znajomych. Rusza sie od przyszlego roku- bedzie pewnie juz wysyp. 

a widzisz, to fajnie, że możesz z rabatem dostać :)

Aniu ja też lubie układać drewno :) mąż wiezie mi właśnie drugą turę... tylko u nas dziś pada, wczoraj zwiozłam i ułożyłam chyba ze 30 m drewna ale dziś czuję ręce... później wrzucę zdjęcia jak Filip pomagał wozić drewno swoją taczką - miliśmy niezły ubaw :) biedny tak się zmęczył że zasnął o 19.30 co u niego zdarzyło się może drugi raz

Wiem jak ręce to odczuwają.My zawsze kupujemy drewno wiosną lub latem wtedy spokojnie zdąrzę złożyć zanim pogoda jest tak jak teraz. Z Filipa maly pomocnik, super.

Właśnie dojechał do mnie węgiel.Jeden problem z głowy.Przynajmniej opał już jest więc zima mniej straszna.

Oj to pomocnika macie! wyplata mu sie nalezy! i platny urlop :P

Zazdroszczę Wam, że macie więcej sklepów z dziecięcą odzieżą.W mieście do którego mam najbliżej są 3 typowo dziecięce więc jest kosmicznie drogo.I 2 z odzieżą dla wszystkich tam są ceny takie w miarę i można czasem coś kupić.U nas dla małych dzieci jest problem.Dla dorosłych sklepów pod dostatkiem a o maluchach to zapomnieli.

He he dobre ale w sumie racja.Zasłużył Fifi na nagrodę za pomoc mamie.

Mój szkrab się obudził.Psy za głośno szczekają.Popatrzył w okno i mówi "kap kap" spojrzał w drugie i mówi "tam też" i tak patrząc na każde pokazuje, że pada deszcz.

no ja musze kupić jakąś wyjściówkę - bo też mamy już jedna, ale to dlatego że w ubiegłym roku za duża o rozmiar mi się kupiła i jak na razie jest jeszcze z luzem :) ja myślę jednak żeby zorganizować drugi kombinezon młodej, bo planujemy w tym roku więcej gór :)