DZIEŃ MAKSIA Z MOJEGO PAMIĘTNIKA...
7:45 Maks wbiega do kuchni i krzyczy:"Mamuś,gdzie jest pilot?Zaraz będzie Noddy!
-Najpierw śniadanko-odpowiadam...
8:00 W domu atmosfera niczym w świąteczny dzień.Synek dumnie siedzi w fotelu.Brzuszek pełen,wiec czas na najpiękniejszy moment jego dnia.Ulubiona bajeczka z superbohaterem o imieniu Noddy.Patrzę jak jego ciemne oczka błyszczą dumnie z radości i ekstazy.
-Jejku...-pomyślałam,co byłoby gdyby teraz wyłaczyli prąd?
Synek zauroczył sie tą bajką majac 2 latka.Prędzej nieświadoma kupiłam mu mały samochodzik,który tak pokochał,że nie rozstawał się z nim na krok.A potem zobaczył bajkę z Noddim na Mini Mini i przeżył tą chwile niesamowicie.Pamietam jak z krzykiem wybiegł na dwór i oświadczył,że ma samochodzik Noddiego.Tak Noddy,został jego najwierniejszym przyjacielem.
Jego pierwszy nabazgrany malunek to własnie postać Noddiego.Miał 2,5 roku i zostawiłam sobie to zdjecie na pamiatkę(patrz niżej).
8:10 W pokoju cisza i skupienie.10 min.trwania tej bajeczki to czas tylko dla mnie.Jak bajka sie skończy,mały zaleje mnie słowotokiem o kolejnej przygodzie superbohatera.Oglądam wiec razem z nim.Nie dziwię się,że tak kocha tego niesfornego malca w niebieskiej czapeczce z dzwoneczkiem.Noddy mieszka w Miasteczku Zabawek,a to marzenie wszystkich dzieciaczków.Wspaniałe zabawki,kolorowe domki,piękna przyroda.I jak na Miasteczko Zabawek przystało cudowne,magiczne przygody w zabawkowym stylu.Noddy przeżywa przygody,w kórych napięcie rosnie w miarę trwania bajeczki,by na koniec nauczyć czego nie wolno nam robić,co jest złe,nieuczciwe,nieprzyjemne dla innych.Uczy mojego synka jak postępować w życiu, być dobrym człowiekiem.Maks uwielbia tą bajke,bo jest też bardzo zabawna.Dwóch rzezimieszków Gobo i Spryciarz psocą niesamowicie w Miasteczku Zabawek i przysparzają wielu kłopotów,które wywołuja salwy śmiechu u małego.Małpka Marta i jej trudny,marudny sposób bycia także bawi do łez.Synek uwielbia tą bajkę,bo poznaje dzięki niej prawdziwe życie,kóre potem ma swoje odzwierciedlenie w jego zabawach.Noddy jest taksówkarzem i uczy,że w życiu trzeba uczciwie pracować,a potem dopiero jest czas na zabawę i hobby.Pan Plod-policjant uczy porządku i uczciwości.Krasnal Wielkouchy jest kopalnią dobrych manier,zawsze odpowiedniego zachowaniaCzęsto bawiąc sie ze swoim kuzynem Maksio naśladuje bohaterów tej bajki.Bawiąc sie w policjantów słychać tylko :Stać!W imieniu prawa!-słowa policjanta Ploda.A gdy bawi sie swoimi samochodzikami,buduje garaż i szykuje w nim samochody jak pan Sparks,kolejny bohater bajki.Zawsze jednak jest z nim samochodzik z Noddym.Nawet jak jeździ rowerkiem,samochodzik ma umocowany na bagażniku.Moje dziecko kocha tego superbohatera ,bo przenosi go w świat swojego zabawkowego miasteczka,dając mu taką dawkę przygody,ciepła,uśmiechu i radości,której żadna inna bajka nie dorówna.Twierdzi,że kocha Noddiego,bo on wszystko potrafi,jest dobry i śmieszny.I ma samolot i samochód...i potrafi jeździć.
13:00 Maksio buszuje w swojej szufladzie.Wyciąga kredki,wycinanki,nozyczki,blok.W skupieniu coś tworzy.Nie przeszkadzam mu.Spokojnie zajmuję się obiadem,gdy na lodówce wiesza swoje najnowsze dzieło.Oczywiście na obrazku, w otoczeniu tęczy, uśmiecha się Noddy.
20:30 Po dniu pełnym wrażeń czas na bajeczke na dobranoc.Maks biegnie wybrac z pólki książeczkę do snu.
-Dziś, poczytaj mi mamusiu: "Noddy i nowa taksówka"!
...skąd ja to wiedziałam-pomyślałam, usmiechając sie w duchu.