Proszę o zamieszczanie najzabawniejszych powiedzonek.
6 kwietnia 2015 17:13 | ID: 1210721
,, Mamo zobacz ten samochód ma kask!" - Samochód miał bagażnik na dachu
Dobre !!!
6 kwietnia 2015 22:09 | ID: 1210810
Oliwka leżąc na kanapie za bardzo TV nie widziała a oglądamy właśnie You can dance - Po prostu tańcz! więc powiedziałam jej by poduszki położyła z drugiej strony, zrobiła tak i mówi...
- Babciu teraz ja superaszczo widzę...
He he he...
3 lutego 2016 10:27 | ID: 1279392
Jak przeczytałam to się uśmiałam...
interia.pl
3 lutego 2016 10:36 | ID: 1279393
Jak przeczytałam to się uśmiałam...
interia.pl
22 sierpnia 2016 17:51 | ID: 1338170
Ziemuś w pewnym momencie mówi do mnie:
- Babciu namaluj mi serce...
Narysowałam a on:
- To ja teraz spróbuję...
Rysuje i coś mu je nie wychodzi i ponownie prosi:
- Babciu pokaż jak się je rysuje bo zapomniałem..
Pokazuję ponownie a on krzyczy:
- O załapałem...
22 sierpnia 2016 18:06 | ID: 1338176
Tak sobie rysuje te serca i w pewnej chwili mówi:
- Wiesz po co są te serca...
Ja:
- No nie wiem...
On:
- Żeby była miłość...
I ciągnie dalej:
- I wiesz do czego są jeszcze te serca, żeby tata i mama się zakochali....
Ten mój wnusio, jak coś powie, to powie...
Dalej rysuje i ponownie mówi:
- Muszę trochę poćwiczyć bo mi się nie udawało...
I za chwile ponownie:
- Babciu ja chce żeby tata i mama się zakochali bo to takie przyjemne i miłe... Te serca są do wszystkiego...
Jak tak mówił to szybko wzięłam długopis by zapisać bo bym tego nie spamiętała...
24 sierpnia 2016 09:17 | ID: 1338558
Mój maluch zerwał się w nocy
- Mamo był taki wielki świerszcz i chciał mnie zjeść!
I wpakował się do mnie do łóżka.
A rano.. to nie świerszcz tylko pies..
24 sierpnia 2016 13:59 | ID: 1338619
Mój maluch zerwał się w nocy
- Mamo był taki wielki świerszcz i chciał mnie zjeść!
I wpakował się do mnie do łóżka.
A rano.. to nie świerszcz tylko pies..
hahahahahah padłam
24 sierpnia 2016 18:18 | ID: 1338679
Po obiedzie siedzimy na kanapie i sobie z Ziemkiem rozmawiamy a on w pewnym momencie mówi:
- Mogę się podsunąć do ciebie...
Ja:
- Pewnie...
On:
- Bo wiesz bo my się lubimy i kochamy...
He he he... ot i wymyślił...
Jak byliśmy na działeczce to co raz chodził i powtarzał:
- Babciu a ja jestem twoim pomocnikiem bo pomagam, dobrze robię tak... Pomagałam ci podlewać roślinki i zrywać malinki...
Ja odpowiadam:
- Oczywiście Ziemusiu jesteś bardzo pomocny...
On:
- Bo trzeba pomagać tak babciu...
Ja:
O tak...
I tak prawie cały czas buziak mu się nie zamyka... Wesoło mam z tym swoim wnusiaczkiem..
24 sierpnia 2016 18:21 | ID: 1338680
He he he - przypomniało mi się jeszcze, w pewnej chwili Ziemowit mówi:
- Babciu przepraszam...
Ja na to:
- Nie masz za co...
A on:
- Mam bo mi się... bekło...
Hi hi hi... ojjj ten Ziemowit jak coś powie to powie...
24 sierpnia 2016 21:35 | ID: 1338746
Po obiedzie siedzimy na kanapie i sobie z Ziemkiem rozmawiamy a on w pewnym momencie mówi:
- Mogę się podsunąć do ciebie...
Ja:
- Pewnie...
On:
- Bo wiesz bo my się lubimy i kochamy...
He he he... ot i wymyślił...
Jak byliśmy na działeczce to co raz chodził i powtarzał:
- Babciu a ja jestem twoim pomocnikiem bo pomagam, dobrze robię tak... Pomagałam ci podlewać roślinki i zrywać malinki...
Ja odpowiadam:
- Oczywiście Ziemusiu jesteś bardzo pomocny...
On:
- Bo trzeba pomagać tak babciu...
Ja:
O tak...
I tak prawie cały czas buziak mu się nie zamyka... Wesoło mam z tym swoim wnusiaczkiem..
jakbym mojego słyszała.. cały czas za nami chodzi i gada gada i gada..
25 sierpnia 2016 08:37 | ID: 1338791
Po obiedzie siedzimy na kanapie i sobie z Ziemkiem rozmawiamy a on w pewnym momencie mówi:
- Mogę się podsunąć do ciebie...
Ja:
- Pewnie...
On:
- Bo wiesz bo my się lubimy i kochamy...
He he he... ot i wymyślił...
Jak byliśmy na działeczce to co raz chodził i powtarzał:
- Babciu a ja jestem twoim pomocnikiem bo pomagam, dobrze robię tak... Pomagałam ci podlewać roślinki i zrywać malinki...
Ja odpowiadam:
- Oczywiście Ziemusiu jesteś bardzo pomocny...
On:
- Bo trzeba pomagać tak babciu...
Ja:
O tak...
I tak prawie cały czas buziak mu się nie zamyka... Wesoło mam z tym swoim wnusiaczkiem..
i to widze ze bardzo wesoło
25 sierpnia 2016 08:37 | ID: 1338792
Po obiedzie siedzimy na kanapie i sobie z Ziemkiem rozmawiamy a on w pewnym momencie mówi:
- Mogę się podsunąć do ciebie...
Ja:
- Pewnie...
On:
- Bo wiesz bo my się lubimy i kochamy...
He he he... ot i wymyślił...
Jak byliśmy na działeczce to co raz chodził i powtarzał:
- Babciu a ja jestem twoim pomocnikiem bo pomagam, dobrze robię tak... Pomagałam ci podlewać roślinki i zrywać malinki...
Ja odpowiadam:
- Oczywiście Ziemusiu jesteś bardzo pomocny...
On:
- Bo trzeba pomagać tak babciu...
Ja:
O tak...
I tak prawie cały czas buziak mu się nie zamyka... Wesoło mam z tym swoim wnusiaczkiem..
i to widze ze bardzo wesoło
27 grudnia 2016 11:20 | ID: 1358607
Olafek przed chwilą zaczął marudzić a córka do nieho - a co tak jęczysz i jęczysz a Ziemowit wypalił... "jeczydełko" z Olafka...
Ale się wszyscy uśmieliśmy...
27 grudnia 2016 15:41 | ID: 1358647
Moja Olga jak miała trzy lata przyglądała się kotu, który akurat się obudził i nagle krzyczy: Mamo, zobacz, z kota się zrobił wielbłąd!
27 grudnia 2016 18:39 | ID: 1358673
haha dzieciaki fajnie sobie kojarzą, cała gama nowy słówek mogłaby powstać
27 grudnia 2016 19:14 | ID: 1358675
U nas Tymuś co i raz powtarza... ja cie, no nie wierzę - jak czemuś się dziwi, chodzi tak sobie i powtarza...
11 stycznia 2017 22:59 | ID: 1360691
Synowa dzisiaj była i opowiedziała jak to Tymcio przed niedzielą przyszedł z przedszkola i im powiedział, że był czarny książę i czytał im bajki... A okazało się, że to był... ksiądz...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.