Zagrażający poród - Forum

Żadnych przeprowadzek. Poproście o pomoc z zewnątrz, jestescie w trundje sytuacji. Dwoje malenkich dzieci i ciężarna. Twoja siostra tak sie kiedys deklarowała, ma okazje do pokazania na co ją stać.

Otoż mowilam siostrze o tym  siostra ma czas i moze ale nie chce,ze to ja jestem jej matką siostra jest bardzo wygodna.A mnie trudno nieraz wyskoczyc na pare godzinek bez dziecka.

Siostra ma pomóc Tobie opiekując się Twoim synkiem a Ty córce.

Zaangażuj jakims sposobem tesciowa napewno ci pomoze

Daj sobie spokój,jak teściowa zobaczy,że nie ma pomocy z twojej strony,to zadziała.

Trudna sytuacja, pomyslz twoją wprowadzką jest glupi, pogadaj z zięciem może jego matka na jego prośbę się zaangażuje.

Zięć ze swoja matka rozmawiał ona ze nie podoła ,ze jest za stara itp,ja ze siostra rozmawialam o pomocy jej przy moim synku ona ok ale pól godziny nie wiecej ale co to za pol godz co ja w tym czasie zrobie u córki co zakupy dluzej trwają i inne czynnosci.Jestem w rozterce 2ka moich dzieci wymaga pomocy pytanie ktore bardziej.W nocy myslalam co zrobic i chyba bede synka ciagnac wszedzie ze soba mam nosidełko dla niego takie ubierane na czlowieka trudno trzeba sobie jakis radzic.Córka wydzwania do mnie i kiedy przyjde bo boi sie byc sama

Jeśli dobrze pamiętam, to córka jest już ok 35 tygodnia w ciąży? Może lepiej zadziałać w taki sposób (skoro twierdzisz, że naprawdę NIKT nie jest w stanie pomóc, poza Tobą), że na czas nieobecności zięcia będziesz zabierała wnuka do siebie. Nie jest bardzo ciężko z rocznym dzieckiem i maleństwem. Dasz radę a córka będzie mogła odpoczywać. Już nie dużo jej zostało! Taki mini żłobek w Twoim mieszkaniu? Niech zięć robi zakupy i przygotuje wszystko, by córka nie musiała wstawać, by coś zjeść... i niech przed pracą przyprowadza synka do Ciebie. Ja bym tak zrobiła.

to jest swietny pomysl i chyba najlepszy nawet

ja bym tak zrobila

Córka pojutrze zaczyna 36 tc teraz ide do córki czekalam az synek sie obudzi dałam mu butle już i wiecie co to jest znakomity pomysł bede u corki pogadamy dowiem sie co ona o tym myśli.Dziękuje.

ja moja corke oddalam babci na 2 miesiace tyle ze moja mama nie ma malych dzieci i ma czas ale to wyjscie jest najlepsze zaberac malego ;-) choc mi zostalo jeszcze jedno dziecko ale maly nie zna babci tak jak corka

powodzenia.

Byłam u corki zabralam wnuka na spacer potem przyszedl zięć i pogadalismy o tym i młodzi ze to bedzie dobre wyjscie w tej sytuacji jutro rano zięć przyprowadza wnuka do nas i zapas pieluszek i ubranko na przebranie ja spacerki ,obiad mu dam pobawimy sie a potem ziec przyjdzie po niego po pracy.W środe posprzatam u córki w domu no musimy sobie jakos poradzic do jej porodu.

Dacie radę! Już niedługo. Za 2 tygodnie już będzie w "bezpiecznym terminie" a za miesiąc maleństwo będzie na świecie i życzę, by było grzeczne jak aniołek, byście wszyscy mogli troszkę odpocząć!

Super, że tak pomagasz córce Kasiu:)))

Jesteś fantastyczną i cudowna mamą i babcią :)

Wróciłam od córki dom posprzatany,obiad zrobiony i podany no tylko z wnukiem nie bylam na spacerze ,ale mowil zięć ze skoczy z nim na spacer córka zaczela juz 9 ty mc jak bylam u niej to miala bóle nie mocne ale byly troche jej brzuszysko pomasowalam.

Kasiu i co z córką?

Córka jest pod koniec 37 tyg,ma rozwarcie,mała wchodzi w kanał rodny no poród u niej bardzo bliziutko.

No i brawo:))) Już wcześniaczka nie będzie:))