27 grudnia 2010 22:52 | ID: 362899
a ja byłam wytrwała całe 2 godziny siedziałam momentami było mi niedobrze,gorąco,ale jakoś wytrwałam do końca,po dwóch godzinach pobrano mi krew,wyszłam na podwórko,no i całe szczęście że nikogo nie było w pobliżu bo oparłam się o drzewko i wszystko zwróciłam,fuuj co za paskudztwo
28 grudnia 2010 09:11 | ID: 363053
Przed badaniem nie można jeść śniadania ponieważ najpierw pobierają krew na czczo a potem po wypiciu glukozy. Jeżeli zjesz śniadanie to wynik będzie nieprawidłowy i będziesz go powtarzać.
28 grudnia 2010 09:22 | ID: 363066
Kilka razy miałam badaną krzywą glukozy.
1. Żadna trauma. Badanie jak każde inne.
2. Wypicie roztworu może do szczególnie przyjemnych rzeczy nie należy, ale piłam i jadłam gorsze rzeczy. Pije się to od razu, nie ma co się bawić. Niczym nie musiałam zagryzać ani zapijać. Gorsze rzeczy czasem trzeba wypić.
3. Może to czekanie na kolejne pobrania jest nużące (czasami miałam pobranie co godzinę, czasem dopiero po dwóch; zależy od badania i ilości glukozy) - ale czasem więcej czasu spędza się w kolejkach. Zresztą i tak do laboratorium zabieram książkę. Czekanie nie jest problemem skoro wiadomo, ile trzeba czekać.
4. Niektóre testy laboratoryjne trwają dłużej i jest więcej pobrań, więc przydaje się taka mini szkoła cierpliwości.
28 grudnia 2010 09:31 | ID: 363078
Jak byłam w ciąży, to miałam wykonywany jesynie test obciążenia 50g glukozy. Wyszedł dobrze, więc nie było powodu wykonywania tego z 75g glukozy. Wypicie takiego syropu nie było przyjemne, zwłaszcza, że ja żadnych napojów nie słodzę. Jednak najtrudniejszy był brak śniadania przed badaniem. Maluszek w brzuchu bardzo się domagał, a mi robiło się słabo z głodu.
28 grudnia 2010 10:31 | ID: 363143
u nas było inaczej, lekarz pozwolił zjeść rano lekkie śniadanko a potem po wypiciu glukozy pobranie krwi za godzinkę równiutko.
28 grudnia 2010 13:05 | ID: 363332
Hmm też właśnie muszę sie wybrać w tym tyg na test obciążenia, ale 50 mg glukozy. Mam nadzieję, że jakoś wytrzymamy z dzidziusiem brak śniadania :/
29 grudnia 2010 17:03 | ID: 364341
Mi powiedziano że lepiej nie jeść parę godzin przed, więc szłam nadczo;) ale miałam w torbie coś słodkiego i po badaniu zjadłam;)
10 stycznia 2011 18:02 | ID: 374262
Mi na czczo wyszła 89,2, a po wypiciu 50 g glukozy 175,6. Dzisiaj byłam z wynikami u mojej ginekolożki i mnie strasznie zmartwiła. Pierwsze co to spytała, czy jem dużo słodyczy... A prawda jest taka, że i owszem od czasu do czasu nie pogardzę batonikiem czy czekoladą, ale ani nie jest to często, ani w dużych ilościach... Nawet herbaty nie słodzę... :( Ginka dała mi skierowanie do poradni diabetologicznej i kazała jak najszybciej się umówić na wizytę. I powiedziała, że całkiem niedawno miała taki przypadek i dziewczyna musiała zacząć przyjmować insulinę i kto wie, czy ze mną nie będzie tak samo Mam nadzieję, że wystarczy zmiana diety albo co i żadna insulina nie będzie potrzebna...
10 stycznia 2011 20:33 | ID: 374411
Mi na czczo wyszła 89,2, a po wypiciu 50 g glukozy 175,6. Dzisiaj byłam z wynikami u mojej ginekolożki i mnie strasznie zmartwiła. Pierwsze co to spytała, czy jem dużo słodyczy... A prawda jest taka, że i owszem od czasu do czasu nie pogardzę batonikiem czy czekoladą, ale ani nie jest to często, ani w dużych ilościach... Nawet herbaty nie słodzę... :( Ginka dała mi skierowanie do poradni diabetologicznej i kazała jak najszybciej się umówić na wizytę. I powiedziała, że całkiem niedawno miała taki przypadek i dziewczyna musiała zacząć przyjmować insulinę i kto wie, czy ze mną nie będzie tak samo Mam nadzieję, że wystarczy zmiana diety albo co i żadna insulina nie będzie potrzebna...
spróbuję Cię trochę pocieszyć Aniu
mi także nienajlepiej wyszedł test obciążenia glukozą i dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej
tam dostałam glukometr i zalecenia żywieniowe
i w moim wypadku sama dieta wystarcza
musisz odstawić wszystko co zawiera cukier, białą mąkę, słodkie owoce (banany, winogrona) i jeść bardzo regularnie, co 2-3 godziny
i jak najszybciej zgłoś się do poradni, u nas ciężarne przyjmowane są bez kolejki i byłam u lekarza tego samego dnia, kiedy się zgłosiłam
10 stycznia 2011 20:44 | ID: 374425
...Janka:" musisz odstawić wszystko co zawiera cukier, białą mąkę, słodkie owoce (banany, winogrona) i jeść bardzo regularnie, co 2-3 godziny"...
współczuję Ci Janeczko...tyle wyrzeczeń ...i jeszcze to, że musisz w torebce nosić jedzonko, bo jeśli zalecenie co 2-3 godziny, to gdzie się ruszysz bez czegoś wybranego do pojedzenia...
a jeszcze ten Twój brzuszek i dzieci za rączkę...ale jak mus, to mus...
...pozdrawiam Cię cieplutko...jeszcze troszkę i aktualne promlemy znikną, ale będą nowe i inne...
10 stycznia 2011 20:49 | ID: 374426
...Janka:" musisz odstawić wszystko co zawiera cukier, białą mąkę, słodkie owoce (banany, winogrona) i jeść bardzo regularnie, co 2-3 godziny"...
współczuję Ci Janeczko...tyle wyrzeczeń ...i jeszcze to, że musisz w torebce nosić jedzonko, bo jeśli zalecenie co 2-3 godziny, to gdzie się ruszysz bez czegoś wybranego do pojedzenia...
a jeszcze ten Twój brzuszek i dzieci za rączkę...ale jak mus, to mus...
...pozdrawiam Cię cieplutko...jeszcze troszkę i aktualne promlemy znikną, ale będą nowe i inne...
nie traktuję tego w kategorii problemów, więc tak ciężko mi nie jest
a dieta cukrzycowa ma wiele plusów nie dość, że jest zdrowa, to do tej pory przytyłam 9 kilogramów ( bo poprzednio 23 )
10 stycznia 2011 21:18 | ID: 374444
...Janka:" musisz odstawić wszystko co zawiera cukier, białą mąkę, słodkie owoce (banany, winogrona) i jeść bardzo regularnie, co 2-3 godziny"...
współczuję Ci Janeczko...tyle wyrzeczeń ...i jeszcze to, że musisz w torebce nosić jedzonko, bo jeśli zalecenie co 2-3 godziny, to gdzie się ruszysz bez czegoś wybranego do pojedzenia...
a jeszcze ten Twój brzuszek i dzieci za rączkę...ale jak mus, to mus...
...pozdrawiam Cię cieplutko...jeszcze troszkę i aktualne promlemy znikną, ale będą nowe i inne...
nie traktuję tego w kategorii problemów, więc tak ciężko mi nie jest
a dieta cukrzycowa ma wiele plusów nie dość, że jest zdrowa, to do tej pory przytyłam 9 kilogramów ( bo poprzednio 23 )
Dieta cukrzycowa ma ten plus, że faktycznie kilogramy przybywają baaaardzo wolno, w trzeciej ciąży, kiedy okazało się, że mam cukrzycę ciążową przytyłam tylko 6 kg, u mnie też sama dieta wystaczyła, ale naprawdę bardzo się pilnowałam. Wojtek urodził się zrowy w 39 yg ciąży i ważył 2980 . Życzę wytwałości w rzymaniu diety
10 stycznia 2011 21:20 | ID: 374452
Mi na czczo wyszła 89,2, a po wypiciu 50 g glukozy 175,6. Dzisiaj byłam z wynikami u mojej ginekolożki i mnie strasznie zmartwiła. Pierwsze co to spytała, czy jem dużo słodyczy... A prawda jest taka, że i owszem od czasu do czasu nie pogardzę batonikiem czy czekoladą, ale ani nie jest to często, ani w dużych ilościach... Nawet herbaty nie słodzę... :( Ginka dała mi skierowanie do poradni diabetologicznej i kazała jak najszybciej się umówić na wizytę. I powiedziała, że całkiem niedawno miała taki przypadek i dziewczyna musiała zacząć przyjmować insulinę i kto wie, czy ze mną nie będzie tak samo Mam nadzieję, że wystarczy zmiana diety albo co i żadna insulina nie będzie potrzebna...
spróbuję Cię trochę pocieszyć Aniu
mi także nienajlepiej wyszedł test obciążenia glukozą i dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej
tam dostałam glukometr i zalecenia żywieniowe
i w moim wypadku sama dieta wystarcza
musisz odstawić wszystko co zawiera cukier, białą mąkę, słodkie owoce (banany, winogrona) i jeść bardzo regularnie, co 2-3 godziny
i jak najszybciej zgłoś się do poradni, u nas ciężarne przyjmowane są bez kolejki i byłam u lekarza tego samego dnia, kiedy się zgłosiłam
Dzięki za informacje, troszkę mnie uspokoiłaś :) Jutro wybieram się do poradni diabetologicznej, mam nadzieję, ze u mnie też dieta wystarczy.
10 stycznia 2011 21:26 | ID: 374461
Regularność posiłków jest bardzo ważna, chleb biały tzeba wyeliminować, mi odpowiadał razowy, albo chrupkie pieczywo. Jedz dużo brokułów , obniżają cukier. Ja w małych ilościach tolerowałam nawet frytki. Zobaczysz wszystkiego się nauczysz, każdy organizm inaczej reaguje na te głupie cukry
10 stycznia 2011 21:30 | ID: 374466
Regularność posiłków jest bardzo ważna, chleb biały tzeba wyeliminować, mi odpowiadał razowy, albo chrupkie pieczywo. Jedz dużo brokułów , obniżają cukier. Ja w małych ilościach tolerowałam nawet frytki. Zobaczysz wszystkiego się nauczysz, każdy organizm inaczej reaguje na te głupie cukry
Jesłi chodzi o białe pieczywo to od jakichś 10 lat zastępuję je pieczywem razowym lub chrupkim. Gorzej z tą regularnością posiłków będzie :)
11 stycznia 2011 10:13 | ID: 374796
Dzwoniłam dzisiaj do poradni diabetologicznej, zeby sie umówić na wizytę i tam nie chciano ze mną nawet rozmawiać, powiedziano mi, że poradnia diabetologiczna dla ciężarnych jest w Zabrzu i takie są zalecenia, że wszystkie ciężarne z naszego województwa są tam kierowane. Dodam, że Zabrze jest jakieś 70 km ode mnie :/
11 stycznia 2011 10:20 | ID: 374809
Dzwoniłam dzisiaj do poradni diabetologicznej, zeby sie umówić na wizytę i tam nie chciano ze mną nawet rozmawiać, powiedziano mi, że poradnia diabetologiczna dla ciężarnych jest w Zabrzu i takie są zalecenia, że wszystkie ciężarne z naszego województwa są tam kierowane. Dodam, że Zabrze jest jakieś 70 km ode mnie :/
nie zazdroszczę
cieszę się, że mieszkam w Olsztynie, bo tu podobno też jest jedyna poradnia dla ciężarnych na całe województwo
jeśli masz pieniądze, to może spróbuj prywatnie? ja mam wizyty co 2 tygodnie i nie wyobrażam sobie dojeżdżania po 70 km w jedną stronę, szczególnie w zaawansowanej ciąży
11 stycznia 2011 10:34 | ID: 374829
Pieniądze to mi będa teraz potrzebne tak czy inaczej, bo nawet jak by mi przyszło do Zabrza dojeżdżać co 2 tyg, przy obecnych cenach paliwa, to chyba by drożej wyszło gdybym rzezcywiście znalazła coś prywatnie... Pół biedy jak będzie Mąż w domu, to mnie może wozić, a jak go nie będzie? Ja już sobie kierownicą jeżdze po brzuchu jak prowadzę, a nie mogę odsunąć fotela, bo nie dostanę do pedałów. Ręce opadają
11 stycznia 2011 10:36 | ID: 374830
i weź tu w ciąży wypoczywaj, jak ciągle po lekarzach ganiają
mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć coś na miejscu
11 stycznia 2011 10:43 | ID: 374843
Ja też mam nadzieję, że cos mi się uda znaleźć na miejscu. Ciągle jakieś niedogodności. I do tego patrzę na skierowanie i kolejne utrudnienie, bo moja pani gin na skierowaniu wystawiła datę z zeszłego roku :/ 10.01.10r. Chyba lubi mnie oglądać...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.