Ostatnio widzę, że przybywa nam na forum kobiet w ciąży, które mają termin zimą:)
Zapraszam zatem do rozmowy:)
Ja mam termin na 4 stycznie 2012;)
13 listopada 2011 10:30 | ID: 680185
Izuś a kiedy miałaś miesiączkę? Ja 6 maja ostatnią, u Ciebie spora rozbieżność, bo może jajeczkowanie masz późne.
Ja zaszłam w ciążę 18-20, ięć data chyba u mnie pewna.
Ja 15 kwietnia ostatnią:) Miałam nieregularne cykle i to dlatego takie rozbieżności:)
13 listopada 2011 10:32 | ID: 680187
Izuś a kiedy miałaś miesiączkę? Ja 6 maja ostatnią, u Ciebie spora rozbieżność, bo może jajeczkowanie masz późne.
Ja zaszłam w ciążę 18-20, ięć data chyba u mnie pewna.
Gdyby miała późne jajeczkowanie to termin byłby póżniejszy...ja miałam ok. 21 dnia cyklu, ale chłpaki i tak rozwijaja sie teminowo...o dziwo;)
13 listopada 2011 10:33 | ID: 680188
Zobaczymy jak to będzie:)
13 listopada 2011 10:42 | ID: 680206
Izuś a kiedy miałaś miesiączkę? Ja 6 maja ostatnią, u Ciebie spora rozbieżność, bo może jajeczkowanie masz późne.
Ja zaszłam w ciążę 18-20, ięć data chyba u mnie pewna.
Ja 15 kwietnia ostatnią:) Miałam nieregularne cykle i to dlatego takie rozbieżności:)
A to takie buty to rzeczywiście, pewnie przedemną urodzisz bo u mnie wszystko pasuje, jajeczkowanie miałam w połowie 298 dniowego cyklu, a czułam że to ten moment, także wiem dokładnie. Izuś najważniejsze by zdrowe było, to ja ostatnia z tego wątku się wyjkluję mam nadzieję że donoszę przez te nerwy.
13 listopada 2011 10:45 | ID: 680210
Izuś a kiedy miałaś miesiączkę? Ja 6 maja ostatnią, u Ciebie spora rozbieżność, bo może jajeczkowanie masz późne.
Ja zaszłam w ciążę 18-20, ięć data chyba u mnie pewna.
Ja 15 kwietnia ostatnią:) Miałam nieregularne cykle i to dlatego takie rozbieżności:)
A to takie buty to rzeczywiście, pewnie przedemną urodzisz bo u mnie wszystko pasuje, jajeczkowanie miałam w połowie 298 dniowego cyklu, a czułam że to ten moment, także wiem dokładnie. Izuś najważniejsze by zdrowe było, to ja ostatnia z tego wątku się wyjkluję mam nadzieję że donoszę przez te nerwy.
Justyś nie ważne kiedy byle maluch był zdrowy!
13 listopada 2011 10:56 | ID: 680220
Łukasza urodziłam na skraju wcześniactwa bo w 36,5 tyg, a miałam z nim biegania po lekarzach, a to napięcie męśniwe wzmożone a to słabe ssanie i przybieranie na wadze etc..
13 listopada 2011 10:57 | ID: 680222
Łukasza urodziłam na skraju wcześniactwa bo w 36,5 tyg, a miałam z nim biegania po lekarzach, a to napięcie męśniwe wzmożone a to słabe ssanie i przybieranie na wadze etc..
Więc tym bardziej się nie denerwuj i dbaj o Was!
13 listopada 2011 12:38 | ID: 680262
Hej dziewczynki, u mnie zaczynaja sie bole w podbrzuszu nasilajace. Dzis w nocy obudzilam sie lekko przerazona bo brzuch mnie zabolal mocniej i sie zastanawialam,czy to juz sie nie zaczyna porod. Brzuch mnie pobolewa od kilku dni caly czas z malymi przerwami.
13 listopada 2011 13:30 | ID: 680279
Mnie tez czasem brzuchol pobolewa ale mam nadzieję że to skurcze przepowiadające.
13 listopada 2011 13:49 | ID: 680290
Dzień dobry dziewczynki!!!! Nie piszcie o waszych bólach przepowiadających, bo mnie też zaczyna boleć i z wami czekam na "rozwiązania". trochę rzdziej do was zaglądam. Ale już chyba koszmarne dni przeszły ( ciekawe tylko na jak długo) . Jak mam stresa to nic mnie nie cieszy i niechce mi się wpadać do nikogo z wiytami. Teraz piekę placek drożdzowy z kruszonką . Obiad prawie gotowy i na chwilkę siadłam do kompa. Buziaki dla Was wszystkich!!!!!
13 listopada 2011 13:53 | ID: 680295
Dzień dobry dziewczynki!!!! Nie piszcie o waszych bólach przepowiadających, bo mnie też zaczyna boleć i z wami czekam na "rozwiązania". trochę rzdziej do was zaglądam. Ale już chyba koszmarne dni przeszły ( ciekawe tylko na jak długo) . Jak mam stresa to nic mnie nie cieszy i niechce mi się wpadać do nikogo z wiytami. Teraz piekę placek drożdzowy z kruszonką . Obiad prawie gotowy i na chwilkę siadłam do kompa. Buziaki dla Was wszystkich!!!!!
Ale bym zjadła taką świezutką drożdżóweczkę z kruszonką...:)))
13 listopada 2011 14:02 | ID: 680298
Dzień dobry dziewczynki!!!! Nie piszcie o waszych bólach przepowiadających, bo mnie też zaczyna boleć i z wami czekam na "rozwiązania". trochę rzdziej do was zaglądam. Ale już chyba koszmarne dni przeszły ( ciekawe tylko na jak długo) . Jak mam stresa to nic mnie nie cieszy i niechce mi się wpadać do nikogo z wiytami. Teraz piekę placek drożdzowy z kruszonką . Obiad prawie gotowy i na chwilkę siadłam do kompa. Buziaki dla Was wszystkich!!!!!
Ale bym zjadła taką świezutką drożdżóweczkę z kruszonką...:)))
Ja tez bym zjadla, mniam:)
13 listopada 2011 17:13 | ID: 680402
Hej dziewczynki, u mnie zaczynaja sie bole w podbrzuszu nasilajace. Dzis w nocy obudzilam sie lekko przerazona bo brzuch mnie zabolal mocniej i sie zastanawialam,czy to juz sie nie zaczyna porod. Brzuch mnie pobolewa od kilku dni caly czas z malymi przerwami.
Tez tak mam...dzisiaj nawet caly dzien az mnie to zaczyna martwic mometami...
13 listopada 2011 18:47 | ID: 680471
Dzień dobry dziewczynki!!!! Nie piszcie o waszych bólach przepowiadających, bo mnie też zaczyna boleć i z wami czekam na "rozwiązania". trochę rzdziej do was zaglądam. Ale już chyba koszmarne dni przeszły ( ciekawe tylko na jak długo) . Jak mam stresa to nic mnie nie cieszy i niechce mi się wpadać do nikogo z wiytami. Teraz piekę placek drożdzowy z kruszonką . Obiad prawie gotowy i na chwilkę siadłam do kompa. Buziaki dla Was wszystkich!!!!!
Duniu zagladaj do nas kiedy możesz miło nam wtedy, żę jesteś z nami.
14 listopada 2011 10:26 | ID: 681010
Ciekawe co u Hannusi słychaći jej parki...mam nadzieję, że wszystko o.k.
Hejka dziewczyny :)
Próbuję nadgonić ostatnie tygodnie, ale tak się rozpisałyście, że zajmie mi to chyba cały dzień. Na razie doszłam do strony 90, więc trochę mi zostało...
Ale z tego co widzę to u Was póki co niecierpliwe oczekiwanie...tak jak i u mnie :) Już bym tak chciała, żeby moje Skarby pojawiły się na świecie, a tu jeszcze pewno kilka ładnych tygodni będą siędzieć w brzuszku. Podobno ciągle mają tam trochę miejsca i mogą się ruszać, co ja oczywiście dość mocno czuję - a to kopniak w wątrobę, a to w żołądek...żaden narząd nie jest pominięty :D
Poza tym też czuję bóle w podbrzuszu, które trochę przeszkadzają, najbardziej chyba w nocy - nigdy bym nie pomyślała, że przewracanie się z boku na bok może być problematyczne ale nie ma co narzekać - 33 tydzień z bliźniakami to już naprawdę bliżej niż dalej...jupi!
Pozdrawiam gorąco na ten zimny dzień!
14 listopada 2011 10:29 | ID: 681014
Cześć Hannusia:) 33 tydzień to juz bliziutko:))))) Pozdrawiam serdecznie:)
14 listopada 2011 10:40 | ID: 681029
Ciekawe co u Hannusi słychaći jej parki...mam nadzieję, że wszystko o.k.
Hejka dziewczyny :)
Próbuję nadgonić ostatnie tygodnie, ale tak się rozpisałyście, że zajmie mi to chyba cały dzień. Na razie doszłam do strony 90, więc trochę mi zostało...
Ale z tego co widzę to u Was póki co niecierpliwe oczekiwanie...tak jak i u mnie :) Już bym tak chciała, żeby moje Skarby pojawiły się na świecie, a tu jeszcze pewno kilka ładnych tygodni będą siędzieć w brzuszku. Podobno ciągle mają tam trochę miejsca i mogą się ruszać, co ja oczywiście dość mocno czuję - a to kopniak w wątrobę, a to w żołądek...żaden narząd nie jest pominięty :D
Poza tym też czuję bóle w podbrzuszu, które trochę przeszkadzają, najbardziej chyba w nocy - nigdy bym nie pomyślała, że przewracanie się z boku na bok może być problematyczne ale nie ma co narzekać - 33 tydzień z bliźniakami to już naprawdę bliżej niż dalej...jupi!
Pozdrawiam gorąco na ten zimny dzień!
To już naprawdę niewiele Ci zostało, ja 27 już na boki ociężąle się przewracam jak słonica, ale oby bobo było zdrowe.
14 listopada 2011 10:50 | ID: 681047
No...skończyłam nadrabianie i właśnie dowiedziałam się, że Ania była w szpitalu i zdążyła już nawet z niego wyjść. Jak ten czas szybko leci. W każdym razie Aniu mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku i maluchy cierpliwie czekają na termin :D
14 listopada 2011 10:52 | ID: 681051
Justynko, maleństwo na pewno będzie zdrowe, niech tylko sobie siedzi w brzuszku jak najdłużej :)
14 listopada 2011 10:58 | ID: 681057
Justynko, maleństwo na pewno będzie zdrowe, niech tylko sobie siedzi w brzuszku jak najdłużej :)
Tego pragne moge przenosić,ale oby nie przed czasem.
Ciężko bedzie, wczoraj stanełam na wadze i ujżałam ducha, moja waga zbliża się to tej ktorą mialam do porodu w poprzedniej. Szok zblizam się do 3 cyfr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I znowu bęę sie katować dietami bo u mnie kg same nie spadają.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.