Ostatnio widzę, że przybywa nam na forum kobiet w ciąży, które mają termin zimą:)
Zapraszam zatem do rozmowy:)
Ja mam termin na 4 stycznie 2012;)
22 listopada 2011 08:29 | ID: 686917
Trzymam kciuki za obronę!!!!!
22 listopada 2011 09:50 | ID: 686995
A i mówił, że prawdopodobnie rodziła będę w Poznaniu...
Aniu a czy Ty też nie miałaś iść dziś do gina?
Izuś tylko mam nadzieje że nie na Polnej, bo jesli chodzi o porodowke to potocznie na nia wylegarnia mowia lub fabryka dzieci, a pacjetki traktuja roznie choc ponoc nad noworotkiem opieka jest dobra. Bardzo tam napieraja na narody naturalne bo cesarka kosztuje szpital 1500 a oni chyba tna koszta. Moja kuzynka tam rodzila 1,5 miesiaca temu ona miala cukrzyce ciazowa i gdyby mala wazyla 100g wiecej to by musieli jej zrobic cesarke a tak kazali jej rodzic z niepelnym rozwarciem (to jej drugie dziecko) bo 8 cm i malutka ma guza jak 1/3 jej glowki...wymeczyli je obie... ale tam duzo zalezy na jaka zmiane trafisz...
Aniu to dobrze ze jest dobrze
Madziu trzymam kciuki
Obudzilam sie dzisiaj przed 4 i sasnelam przed 6 bo mnie brzuszek bolal
22 listopada 2011 10:59 | ID: 687046
A i mówił, że prawdopodobnie rodziła będę w Poznaniu...
Aniu a czy Ty też nie miałaś iść dziś do gina?
Izuś tylko mam nadzieje że nie na Polnej, bo jesli chodzi o porodowke to potocznie na nia wylegarnia mowia lub fabryka dzieci, a pacjetki traktuja roznie choc ponoc nad noworotkiem opieka jest dobra. Bardzo tam napieraja na narody naturalne bo cesarka kosztuje szpital 1500 a oni chyba tna koszta. Moja kuzynka tam rodzila 1,5 miesiaca temu ona miala cukrzyce ciazowa i gdyby mala wazyla 100g wiecej to by musieli jej zrobic cesarke a tak kazali jej rodzic z niepelnym rozwarciem (to jej drugie dziecko) bo 8 cm i malutka ma guza jak 1/3 jej glowki...wymeczyli je obie... ale tam duzo zalezy na jaka zmiane trafisz...
Aniu to dobrze ze jest dobrze
Madziu trzymam kciuki
Obudzilam sie dzisiaj przed 4 i sasnelam przed 6 bo mnie brzuszek bolal
Ja też się obudziłam o 4 ale już nie zasnęłam...o 6:30 wstałam.
22 listopada 2011 11:29 | ID: 687077
Dodałam do galerii zdjęcie mojego brzuszka
22 listopada 2011 11:42 | ID: 687091
Dodałam do galerii zdjęcie mojego brzuszka
Lece zobaczyc
Ciekawe jak tam Madzi poszło
22 listopada 2011 11:44 | ID: 687092
Dodałam do galerii zdjęcie mojego brzuszka
Lece zobaczyc
Ciekawe jak tam Madzi poszło
Zdała
22 listopada 2011 12:02 | ID: 687105
Cudnie. Gratulacje! Wrescie ma to za sobą Teraz juz tylko myslec o dzidzi pozostalo
22 listopada 2011 12:06 | ID: 687107
A i mówił, że prawdopodobnie rodziła będę w Poznaniu...
Aniu a czy Ty też nie miałaś iść dziś do gina?
Izuś tylko mam nadzieje że nie na Polnej, bo jesli chodzi o porodowke to potocznie na nia wylegarnia mowia lub fabryka dzieci, a pacjetki traktuja roznie choc ponoc nad noworotkiem opieka jest dobra. Bardzo tam napieraja na narody naturalne bo cesarka kosztuje szpital 1500 a oni chyba tna koszta. Moja kuzynka tam rodzila 1,5 miesiaca temu ona miala cukrzyce ciazowa i gdyby mala wazyla 100g wiecej to by musieli jej zrobic cesarke a tak kazali jej rodzic z niepelnym rozwarciem (to jej drugie dziecko) bo 8 cm i malutka ma guza jak 1/3 jej glowki...wymeczyli je obie... ale tam duzo zalezy na jaka zmiane trafisz...
Aniu to dobrze ze jest dobrze
Madziu trzymam kciuki
Obudzilam sie dzisiaj przed 4 i sasnelam przed 6 bo mnie brzuszek bolal
Również rodziłam na Polnej i do porodowki nie mam żadnych zastrzeżeń. Było miło a nawet śmiesznie. Opieka cudowna. Gorzej na oddziałach położniczych. Tam rzeczywiście trzeba było uzbroić się w cierpliwość i wyrozumiałość.
Polna to szpital, który gwarantuje zdecydowanie najlepszą opiekę w razie jakichkolwiek komplikacji a do tego mają świetnych neonatologów. Trzeba zacisnąć zęby i znieść niezbyt miłą opiekę pielęgniarek i położnych. W końcu najważniejsze jest dobro dziecka.
22 listopada 2011 13:45 | ID: 687149
Dziekuje dziewczynki za wsparcie. Obronilam i macie racje moge spokojnie myslec o porodzie:).
Ja sie polozylam dzis o 1 nad ranem i wstalam o 6:)...Schodza ze mnie emocje i zaczynam sie czuc jak detka.
Aniu zaraz zobacze twoj "malenki" brzusio:)
U nas tez w Lodzi jest tzw. wylegarnia i nie bede tam rodzila drugi raz. Teraz inny szpital wybralam, jedna z lepszych porodowek w Lodzi, ktora po nowym roku zamykaja, bo spzital utrzymanie za duzo kosztuje, bo za duzo kboiet tam chce rodzic.
22 listopada 2011 13:48 | ID: 687150
Dziekuje dziewczynki za wsparcie. Obronilam i macie racje moge spokojnie myslec o porodzie:).
Ja sie polozylam dzis o 1 nad ranem i wstalam o 6:)...Schodza ze mnie emocje i zaczynam sie czuc jak detka.
Aniu zaraz zobacze twoj "malenki" brzusio:)
U nas tez w Lodzi jest tzw. wylegarnia i nie bede tam rodzila drugi raz. Teraz inny szpital wybralam, jedna z lepszych porodowek w Lodzi, ktora po nowym roku zamykaja, bo spzital utrzymanie za duzo kosztuje, bo za duzo kboiet tam chce rodzic.
No to sie jeszcze zalapiesz
22 listopada 2011 15:17 | ID: 687191
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
22 listopada 2011 15:20 | ID: 687194
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
22 listopada 2011 15:21 | ID: 687195
A ja właśnie akwę sobie zrobiłam bo po lekach ciśnienie mam 100 na 60...niskie trochę! Cent mi właśnie zmierzył:)
Pewnie dlatego jestem taka senna...
22 listopada 2011 15:21 | ID: 687198
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
22 listopada 2011 15:23 | ID: 687202
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
Też już na to wpadłam heheheh;)
22 listopada 2011 15:30 | ID: 687212
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
Też już na to wpadłam heheheh;)
Przesadzać nie można, wiadomo, ale troszkę nagiąć dietę...od czasu do czasu;)
22 listopada 2011 15:36 | ID: 687219
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
Też już na to wpadłam heheheh;)
Przesadzać nie można, wiadomo, ale troszkę nagiąć dietę...od czasu do czasu;)
To jasne jak nas przyciśnie! A czasem potrafi przycisnąc na coś słodkiego!
22 listopada 2011 15:40 | ID: 687223
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
Też już na to wpadłam heheheh;)
Przesadzać nie można, wiadomo, ale troszkę nagiąć dietę...od czasu do czasu;)
To jasne jak nas przyciśnie! A czasem potrafi przycisnąc na coś słodkiego!
Oj potrafi, potrafi
22 listopada 2011 18:40 | ID: 687416
hej kobietki, musialam zajrzeć, szwagierka w domu bo wczoraj chirurg stwierdzil że czasem kilka mikesięcy tak sie dzieje. Sama rana jest zagojona ale nad nia brzuch jest twardy jakby coś zaszyte, i są twarde pionowe pręgi, gorące ropa leci mniej, bierze antybiotyk z nadzieją że uniknie szpitala, bo zostawić taką kruszynke to nic prostego. Mam nadzieję że mnie cesarka ominie, aha i gojenie może utrudniać przebyta cukrzyca.
22 listopada 2011 20:57 | ID: 687534
Aniu podziel sie szarlotka widze ze wielkosciowo mamy podobne brzuszki:)
Mam nadzieje Justynko,ze szwagierce minie to straszne saczenie sie rany.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.