Ostatnio widzę, że przybywa nam na forum kobiet w ciąży, które mają termin zimą:)
Zapraszam zatem do rozmowy:)
Ja mam termin na 4 stycznie 2012;)
21 listopada 2011 11:50 | ID: 686319
Ja dzis zaczelam 38 tydzien. Cala noc nie spalam, bo dopadl mnie stres. Jutro obrona i jeszcze bole w podbrzusuz sie nasily balam sie ze zaczynam rodzic. Zaczynam wpadac chyba w histerie przedporodowa:).
O 5 rano stwierdzial,ze poogladam tv,umeczylam sie i dalej poszlam spac ale to byl chyba zly wybor bo pozniej jak sie obudizlam to bylam nieprzytomna.
Ja zwariuje,jutro "najcudowniejszy" dzien w moim zyciu. Zaczynam panikowac:(.
Dasz radę! Pomyśl ze jutro będzie po wszystkim i spokojnie będziesz czekać na poród:)
21 listopada 2011 11:53 | ID: 686322
Witam w kolejnym tygodniu.
O 18 dowiem się co ze mną dalej będzie...czy jeszcze się będę kulać czy już do szpitala...
Sama nie wiem co bym chciała...
Aniu daj znać mi smskiem, bo ja o 17 ruszam na Wa-wę.
będę w kontakcie, mam jeszcze tel. do Aguśki.
21 listopada 2011 12:00 | ID: 686326
Witam w kolejnym tygodniu.
O 18 dowiem się co ze mną dalej będzie...czy jeszcze się będę kulać czy już do szpitala...
Sama nie wiem co bym chciała...
Aniu daj znać mi smskiem, bo ja o 17 ruszam na Wa-wę.
będę w kontakcie, mam jeszcze tel. do Aguśki.
Aniu mam nadzieje,ze lekarz wybierze najlepsza opcje. Ale z drugiej strony pomysl juz mamy blizej jak dalej i byc moze ty wyjedziesz z porodowki przede mna?:D...Daj znac co lekarz powiedzial.
Ja dzis zaczelam 38 tydzien. Cala noc nie spalam, bo dopadl mnie stres. Jutro obrona i jeszcze bole w podbrzusuz sie nasily balam sie ze zaczynam rodzic. Zaczynam wpadac chyba w histerie przedporodowa:).
O 5 rano stwierdzial,ze poogladam tv,umeczylam sie i dalej poszlam spac ale to byl chyba zly wybor bo pozniej jak sie obudizlam to bylam nieprzytomna.
Ja zwariuje,jutro "najcudowniejszy" dzien w moim zyciu. Zaczynam panikowac:(.
Dasz radę! Pomyśl ze jutro będzie po wszystkim i spokojnie będziesz czekać na poród:)
Oj marze zbye bylo juz jutro i ta godzina.. Dzieki Iza za mile slowa:)
A jak maluch Justyna dalej leniwy? Czy obcy ozyl?:)
21 listopada 2011 12:19 | ID: 686336
Leniwy, lobuz, ale ruszam o 17 na Wa-Wę, karte wziełam , mam nadzieję że to chwilowe, zjadłam obiad i czekoladę i poczekam co będzie.
Madziu powodzenia, dziewczyny trzymajcie sie ciepło i dzielnie. pa
21 listopada 2011 12:31 | ID: 686342
Justyś dam znać! Ty też daj znać co u Ciebie:)
Madziu ja mam dziwne wrażenie, że z moją szyjką coś się zaczęło dziać...a jeśli mam rację to pewnie skierowanie do szpitala już dziś dostanę...
Co do obrony to dasz radę:) Wierzę w Ciebie i trzymam kciuki!
Izuś mam nadzieję, że samopoczucie w końcu będzie u Ciebie lepsze:)
Ja dziś ogólnie jakaś zrobita jestem...Mąż mnie rano zdenerwował...choć sama jestem teżz sobie winna i mimo tego że przeprosił i wogóle to jakiś niesmak czuję...a może u mnie też hormony szaleją...płaczliwa ostatnio jestem i wogóle wszystko mnie rusza...ech;(
21 listopada 2011 12:37 | ID: 686348
Oj te nasze hormoniska buuuuu
Ja dziś Cenata przepraszałam bo wczoraj bez powodu oberwał...
21 listopada 2011 16:32 | ID: 686499
Iza jak tam po wizycie u lekarza?
21 listopada 2011 16:56 | ID: 686518
Iza jak tam po wizycie u lekarza?
Nie zbadała mnie bo przecież byłam w czwartek badana:)
Kazał być dobrej myśli:)
I ten zastrzyk - słabo mi się robi zapewne z nerwów bo on takiego działania nie ma...
Teraz do niego idę dopiero 19 grudnia bo 6 do Poznania.
21 listopada 2011 17:02 | ID: 686522
A i mówił, że prawdopodobnie rodziła będę w Poznaniu...
Aniu a czy Ty też nie miałaś iść dziś do gina?
21 listopada 2011 17:04 | ID: 686525
Iza jak tam po wizycie u lekarza?
Nie zbadała mnie bo przecież byłam w czwartek badana:)
Kazał być dobrej myśli:)
I ten zastrzyk - słabo mi się robi zapewne z nerwów bo on takiego działania nie ma...
Teraz do niego idę dopiero 19 grudnia bo 6 do Poznania.
No widzisz...nerwy robią swoje...z czasem powinnaś się przyzwyczaić.
A i mówił, że prawdopodobnie rodziła będę w Poznaniu...
Aniu a czy Ty też nie miałaś iść dziś do gina?
Tak Izo, na 18 jadę, ale ruszam z domu o 17:30 bo wyniki jeszcze muszę odebrać.
Postaram się odezwać ok. 19...zobaczymy co mi powie...
21 listopada 2011 17:05 | ID: 686527
Iza jak tam po wizycie u lekarza?
Nie zbadała mnie bo przecież byłam w czwartek badana:)
Kazał być dobrej myśli:)
I ten zastrzyk - słabo mi się robi zapewne z nerwów bo on takiego działania nie ma...
Teraz do niego idę dopiero 19 grudnia bo 6 do Poznania.
No widzisz...nerwy robią swoje...z czasem powinnaś się przyzwyczaić.
A i mówił, że prawdopodobnie rodziła będę w Poznaniu...
Aniu a czy Ty też nie miałaś iść dziś do gina?
Tak Izo, na 18 jadę, ale ruszam z domu o 17:30 bo wyniki jeszcze muszę odebrać.
Postaram się odezwać ok. 19...zobaczymy co mi powie...
To czekam na wieści!
21 listopada 2011 18:10 | ID: 686576
To ja moge powiedziec ze moja torba narescie jest spakowana (p;ostanowilam sie wrescie za to wziasc) Podbrzusze nadal mnie boli i mam cos jakby skurcze ale nieregularne... Wogole cos drugi dzien jakas slaba jestem w glowie mi sie kreci...
Ciekawe co tam u Ani...
21 listopada 2011 19:34 | ID: 686645
Już jestem po...
Szyjka się skróciła, ale jest zamknięta więc jest o.k.
Wyniki też dobre, ablo nawet bardzo dobre, bo w końcu hemoglobina jest w normie:)
Mocz też o.k. i antygen Hbs...
Dostałam już skierowanie do szpitala, bo jutro już 36 tydzień się zacznie a z bliźniakami nigdy nic nie wiadomo...
Na szczęście nie muszę się spieszyć i mam zamiar się stawić w szpitalu we czwartek lub piątek.
Ciekawe kiedy chłopcy zechcą wyjść...
21 listopada 2011 19:37 | ID: 686647
Już jestem po...
Szyjka się skróciła, ale jest zamknięta więc jest o.k.
Wyniki też dobre, ablo nawet bardzo dobre, bo w końcu hemoglobina jest w normie:)
Mocz też o.k. i antygen Hbs...
Dostałam już skierowanie do szpitala, bo jutro już 36 tydzień się zacznie a z bliźniakami nigdy nic nie wiadomo...
Na szczęście nie muszę się spieszyć i mam zamiar się stawić w szpitalu we czwartek lub piątek.
Ciekawe kiedy chłopcy zechcą wyjść...
No to same dobre wiesci Aniu,super:)
21 listopada 2011 19:42 | ID: 686656
Już jestem po...
Szyjka się skróciła, ale jest zamknięta więc jest o.k.
Wyniki też dobre, ablo nawet bardzo dobre, bo w końcu hemoglobina jest w normie:)
Mocz też o.k. i antygen Hbs...
Dostałam już skierowanie do szpitala, bo jutro już 36 tydzień się zacznie a z bliźniakami nigdy nic nie wiadomo...
Na szczęście nie muszę się spieszyć i mam zamiar się stawić w szpitalu we czwartek lub piątek.
Ciekawe kiedy chłopcy zechcą wyjść...
No to same dobre wiesci Aniu,super:)
Też się cieszę i uspokoiłam się nawet:)))
21 listopada 2011 19:49 | ID: 686663
Już jestem po...
Szyjka się skróciła, ale jest zamknięta więc jest o.k.
Wyniki też dobre, ablo nawet bardzo dobre, bo w końcu hemoglobina jest w normie:)
Mocz też o.k. i antygen Hbs...
Dostałam już skierowanie do szpitala, bo jutro już 36 tydzień się zacznie a z bliźniakami nigdy nic nie wiadomo...
Na szczęście nie muszę się spieszyć i mam zamiar się stawić w szpitalu we czwartek lub piątek.
Ciekawe kiedy chłopcy zechcą wyjść...
No to same dobre wiesci Aniu,super:)
Też się cieszę i uspokoiłam się nawet:)))
Spokoj najwazniejszy. Ja w przeciwienstwie do ciebie chodze roztargnieta,poddenerwowana i nie moge usiedziec w jednym miejscu. Jutro minie ale dzisiejsza noc mam chyba z glowy.
21 listopada 2011 19:53 | ID: 686669
Już jestem po...
Szyjka się skróciła, ale jest zamknięta więc jest o.k.
Wyniki też dobre, ablo nawet bardzo dobre, bo w końcu hemoglobina jest w normie:)
Mocz też o.k. i antygen Hbs...
Dostałam już skierowanie do szpitala, bo jutro już 36 tydzień się zacznie a z bliźniakami nigdy nic nie wiadomo...
Na szczęście nie muszę się spieszyć i mam zamiar się stawić w szpitalu we czwartek lub piątek.
Ciekawe kiedy chłopcy zechcą wyjść...
No to same dobre wiesci Aniu,super:)
Też się cieszę i uspokoiłam się nawet:)))
Spokoj najwazniejszy. Ja w przeciwienstwie do ciebie chodze roztargnieta,poddenerwowana i nie moge usiedziec w jednym miejscu. Jutro minie ale dzisiejsza noc mam chyba z glowy.
Rozumiem Twój stan...byle do jutra i będzie dobrze!
Będę mocni trzymać kciuki od 10
22 listopada 2011 06:28 | ID: 686882
Witam mamusie, ja juz na nogach:).
Polozylam sie pozno i obudzilam anwet wypoczeta, dla relaksu wczoraj ogladalam nic smiesznego:).
Nawet podbrzusze mi nie dokuczalo.Jeszcze 4 godziny i moje "wielkie 5 minut".
22 listopada 2011 07:01 | ID: 686884
Witam mamusie, ja juz na nogach:).
Polozylam sie pozno i obudzilam anwet wypoczeta, dla relaksu wczoraj ogladalam nic smiesznego:).
Nawet podbrzusze mi nie dokuczalo.Jeszcze 4 godziny i moje "wielkie 5 minut".
Tak myślałam, że dospać nie będziesz mogła
22 listopada 2011 07:33 | ID: 686899
Aniu widze,ze ty tez ranny ptaszek jestes hehe:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.