Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
8 czerwca 2011 22:57 | ID: 554412
heheh a to ja jestem spokojna ... i nie mam wogole stracha...
naogladalam sie tego programu angielskiego o porodach i strach mi przeszedl ...
moze dlatego ze teraz wiem jak to bedzie wygladalo po kolei i ze moze i bole sa straszne ale tylko do momentu jak wychodzi glowka potem to juz pikus... ale zobczymy jak to bedzie...
ja się nie boję też wcale ale ja wiem co mnie czeka
ja nie mogę się doczekać już :)
9 czerwca 2011 07:34 | ID: 554517
czesc dziewczyny
ja juz na nogach. ale noc miałam okropna. nie dosyc ze pocilam sie jak nie wiem co, to mnie skurcze tak silne łapały ze masakra. poł nocy nie przespałam albo sie budzilam.
a dzisiaj u mnie pochmurno i deszcowo ochłodziło sie wiec pewnie lepiej bede sie czuła.
9 czerwca 2011 08:18 | ID: 554604
Cześć dziewczyny :)
u mnie od rana burze i lało co chwila, grzmoty i błyski, fuujjj
Justynko może małej krostki wyszły od śmietany jeśli miałas w zupię????
Ja od tygodnia jem w kółko to samo, tzn jeśli coś wprowadzam to jedna nową rzecz na kilka dni, aby skumać jeśli jakiegoś uczulenia dostanie,a nabiału zero praktycznie, czasem tylko jakiś kawałeczek serka na kanapkę, a tak bym się mleka napiła, , pije sojowe, ale to nie to, no ale coż za jakiś czas coś z nabiału wprowadzę i zobaczę reakcję może,
Ivaine pisałaś o wymiotach, to ja powiem, że podczas mojego pobytu w szpitalu każda babeczka co rodziła to wymiotowała, albo podczas skurczy, albo juz podczas partych nawet
Możliwe że to ta śmietana, ja jem jogurty naturalne z platkami i małej nic nie jest, na mleko jakoś nie mam ochoty ;/ w te upały małej ciągle chce się pić położna wczoraj stwierdziła że możemyjej dać herbatki bo się męczy i ona i ja, wczoraj mi prawie 6 godzin na cycku wisiała non stop, Boże czasem się zastanawiam skąd u mnie tyle cierpliwości, ale tylko do niej tyle mam.
Cudowny "tatuś" zalazł mi znów za skóre, rety miliony ludzi na świecie nie jest razem a mają dziecko i potrafią się dogadać, on oczywiście i jego wszystkie decyzje i plany są zależne od jego "krowy" bo tak ją muszę nazwac dużo pyskiem mieli a mało robi.
Ta "kobieta" nie zdjae sobie sprawy jak miesza ludzią w życiu i ile mnie to kosztuje nerwów itd, nic nie mogę z nim ustalić bo co chwile zmienia zdanie, a ona panicznie się boi że jak się spotkamy i będzie mial kontakt z dzieckiem wrócimy to siebie. Przecież to są jakieś mega paranoje!!!
9 czerwca 2011 08:22 | ID: 554614
mój boze facet zero własnego zdania. to ciota a nie mezczyzna. daj spokoj powiedz tej krowie ze spotykasz sie z tatusiem małej tylko dla niej a nie dla siebie.
9 czerwca 2011 08:56 | ID: 554679
Wpadlam tylko na chwilke pozegnac sie z Wami;) mam nadzieje, ze juz jutro mnie zostawia w szpitalu, skoro chca wywolywac porod.
Trzymajcie sie cieplutko!!! Do zobaczenia wkrotce:)
Powodzenia
9 czerwca 2011 09:04 | ID: 554691
Cześć dziewczyny :)
u mnie od rana burze i lało co chwila, grzmoty i błyski, fuujjj
Justynko może małej krostki wyszły od śmietany jeśli miałas w zupię????
Ja od tygodnia jem w kółko to samo, tzn jeśli coś wprowadzam to jedna nową rzecz na kilka dni, aby skumać jeśli jakiegoś uczulenia dostanie,a nabiału zero praktycznie, czasem tylko jakiś kawałeczek serka na kanapkę, a tak bym się mleka napiła, , pije sojowe, ale to nie to, no ale coż za jakiś czas coś z nabiału wprowadzę i zobaczę reakcję może,
Ivaine pisałaś o wymiotach, to ja powiem, że podczas mojego pobytu w szpitalu każda babeczka co rodziła to wymiotowała, albo podczas skurczy, albo juz podczas partych nawet
Możliwe że to ta śmietana, ja jem jogurty naturalne z platkami i małej nic nie jest, na mleko jakoś nie mam ochoty ;/ w te upały małej ciągle chce się pić położna wczoraj stwierdziła że możemyjej dać herbatki bo się męczy i ona i ja, wczoraj mi prawie 6 godzin na cycku wisiała non stop, Boże czasem się zastanawiam skąd u mnie tyle cierpliwości, ale tylko do niej tyle mam.
Cudowny "tatuś" zalazł mi znów za skóre, rety miliony ludzi na świecie nie jest razem a mają dziecko i potrafią się dogadać, on oczywiście i jego wszystkie decyzje i plany są zależne od jego "krowy" bo tak ją muszę nazwac dużo pyskiem mieli a mało robi.
Ta "kobieta" nie zdjae sobie sprawy jak miesza ludzią w życiu i ile mnie to kosztuje nerwów itd, nic nie mogę z nim ustalić bo co chwile zmienia zdanie, a ona panicznie się boi że jak się spotkamy i będzie mial kontakt z dzieckiem wrócimy to siebie. Przecież to są jakieś mega paranoje!!!
Ale szurniete babsko. A on zero wlasnego zdania koszmar
9 czerwca 2011 09:04 | ID: 554694
Ja tez juz wstalam ale noc nie zaciekawa ale to juz weszlo w granice normy
9 czerwca 2011 09:41 | ID: 554779
ide na miasto na zakupy na obiad cos kupic.
9 czerwca 2011 09:46 | ID: 554790
mój boze facet zero własnego zdania. to ciota a nie mezczyzna. daj spokoj powiedz tej krowie ze spotykasz sie z tatusiem małej tylko dla niej a nie dla siebie.
daj spokój, ja nie wiem jak tak wogóle można żyć...? Ona jest jakaś nie rozumna ta krowa i ostro musi być zaakompleksiona,no bo ja nie widzę innego wytłumaczenia...
A o nim to wogóle nie chce mi się gadać,nie wiem czy on ma dwie osobowości czy rozdwojenie jaźni, no bo jak byliśy razem to raczej pokazywał rogi niż potulnego barana jak teraz! wrrrrrrrrrrrr
9 czerwca 2011 09:46 | ID: 554791
Wpadlam tylko na chwilke pozegnac sie z Wami;) mam nadzieje, ze juz jutro mnie zostawia w szpitalu, skoro chca wywolywac porod.
Trzymajcie sie cieplutko!!! Do zobaczenia wkrotce:)
Powodzenia
czekamy na Ciebie i Twojego dzidziusia :)
9 czerwca 2011 09:56 | ID: 554801
Justynko a jak zareagowal na Nadie ???? I czy wogole cos powiedzial ????
9 czerwca 2011 10:02 | ID: 554810
Justynko a jak zareagowal na Nadie ???? I czy wogole cos powiedzial ????
A to jednak już po spotkaniu?
Cześć dziewczynki, u mnie deszczowo się zapowiada...
9 czerwca 2011 10:11 | ID: 554821
Ja rano wstalam dzis z mysla ze dzis musze sie koniecznie spakowac do szpitala. Nie wiem moze jakies przeczucie moze
9 czerwca 2011 10:12 | ID: 554822
Ja rano wstalam dzis z mysla ze dzis musze sie koniecznie spakowac do szpitala. Nie wiem moze jakies przeczucie moze
Pakuj się, już czas:-) Ja muszę nosidełko z piwnicy przynieść i spkować nas na wyjście:-)
9 czerwca 2011 10:16 | ID: 554829
Ja rano wstalam dzis z mysla ze dzis musze sie koniecznie spakowac do szpitala. Nie wiem moze jakies przeczucie moze
Pakuj się, już czas:-) Ja muszę nosidełko z piwnicy przynieść i spkować nas na wyjście:-)
No wlasnie dzis to juz na bank sie spakuje i naszykuje mezowi w nosidelku wszystko co ma mi przywiesc dla malej da szpitala na wypis
9 czerwca 2011 10:18 | ID: 554833
Dzis bedziemy konczyc pokuj Natalki. Trzeba przywiesic polke, zawiesic lampy i rolety i takie drobne jeszcze
9 czerwca 2011 10:20 | ID: 554838
Dzis bedziemy konczyc pokuj Natalki. Trzeba przywiesic polke, zawiesic lampy i rolety i takie drobne jeszcze
Fajnie, e malutka będzie miała swój "kącik";-D
9 czerwca 2011 10:21 | ID: 554840
A może i dwie Natalki zdecydują się wyjść w tym samym dniu?
9 czerwca 2011 10:24 | ID: 554843
9 czerwca 2011 10:25 | ID: 554845
A może i dwie Natalki zdecydują się wyjść w tym samym dniu?
Ale by bylo fajnie jak by sie urodzily tego samego dnia
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.