Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
9 maja 2011 08:50 | ID: 516479
no więc jestem dziewczyny, jaka to noc była...
pojechałam do szpitala, zrobili wywiad w stylu jeden z dziesięciu
pani położna sprawdziła wkładkę która miałam- stwierdziła że to są wody płodowe.
no i na oddział - uff bo siedziałam na ogólnej izbie przyjęć...
później wezwali panią doktor bo zbadać trzeba żeby sprawdzić a ta już dyżuru nie miała i musiała się zwlec do szpitala.
zrobili usg i ilość wód dużo mniejsza i tak czekałam na lekarkę.
ginekolog się pojawiła i dyskusja co oni mogą teraz zrobić bo jeszcze z 2 tygodnie by ciąże przetrzymali bo do rodzenia nie za bardzo teraz. ale w końcu mnie zbadała (oh jaki zaszczyt mnie spotkał) i stwierdziła że pęcherz płodowy nie jest pęknięty
wyobraźcie sobie minę moja i męża kiedy się spytała czy na pewno to moja wkładka
byłam tak wściekła że odpowiedziałam jej że nie moja a męża boże na jaką kretynkę trafiłam to brak słów.
jak na złość w szpitalu prawie nic nie ciekło i mieli problem żeby 2 próbkę pobrać do badania.(co by mieć pewność że to moje )
ale według pani doktor pęcherz jest cały więc stwierdziła że mam jechać do domu i leżeć tylko siku wstawać bo jeśli to pęcherz (co dla niej było nie możliwe bo jest cały) to będzie ciekło dalej i dali mi paseczki do sprawdzenia wkładek i odesłali do domu.
mam sobie po 12h sprawdzić sama a jak będą to wody to wrócić do szpitala...
nie no wróciłam o prawie 4 z mężem do domu i byliśmy tak wku**** że spać nie poszliśmy z tego wszystkiego.
miałam wrażenie że im się nawet nie chciało tego sprawdzać i na starcie chcieli mnie do domu odesłać.
byłam tak zła że zapaliłam z tego wszystkiego
na 10 idę do położnej i może ta się ogarnie bo mam wrażenie że to jakieś jaja są
mąż wziął wolne i czekamy bo coś tam delikatnie cieknie.
i niech ktoś mi wytłumaczy jakim sposobem wody mi odeszły a pęcherz jest cały??
9 maja 2011 08:52 | ID: 516485
Jejeku naprawde dziwni sa ... i ta wkładka napewno nie była twoje:P he he
ale dziwne stwierdizli ze jest mniej wód ale pecherz nie pek ale jak jest mniej to jak dziecko ?
nie wiem ;/ nie stersuj sie sprawdz te paski co ci dali kurczelekarz sa poprostu debilami;/
9 maja 2011 09:01 | ID: 516499
Jejeku naprawde dziwni sa ... i ta wkładka napewno nie była twoje:P he he
ale dziwne stwierdizli ze jest mniej wód ale pecherz nie pek ale jak jest mniej to jak dziecko ?
nie wiem ;/ nie stersuj sie sprawdz te paski co ci dali kurczelekarz sa poprostu debilami;/
Kabarety normalnie
Ale wyobrażam sobie, jaka wkurzona na nich jesteś!
9 maja 2011 09:11 | ID: 516518
no ja też nie rozumiem zrobiła test wody są, na usg wód mniej ale pęcherz cały.
pewnie dlatego że musiała specjalnie przyjechać... może jej bzykanko przerwałam że taka "niekompetentna" była.
nic czekam zaraz zbieram się do położnej, zrobie ten test znowu i jak będzą wody to znowu pojedziemy.
może tym razem będzie na dyżurze ktoś z mózgiem w głowie.
bo jak widać w niedziele w wieczorem i w nocy nikt chyba go nawet nie używa...
myślałam że w szpitalu zostanę i sami będa chcieli sprawdzić ale nie...
9 maja 2011 09:14 | ID: 516525
no ja też nie rozumiem zrobiła test wody są, na usg wód mniej ale pęcherz cały.
pewnie dlatego że musiała specjalnie przyjechać... może jej bzykanko przerwałam że taka "niekompetentna" była.
nic czekam zaraz zbieram się do położnej, zrobie ten test znowu i jak będzą wody to znowu pojedziemy.
może tym razem będzie na dyżurze ktoś z mózgiem w głowie.
bo jak widać w niedziele w wieczorem i w nocy nikt chyba go nawet nie używa...
myślałam że w szpitalu zostanę i sami będa chcieli sprawdzić ale nie...
daj znać co i jak bedziemy myślami z toba:)
Mam nadzije ze trafisz na normalnego lekarza;/
9 maja 2011 09:26 | ID: 516558
Jejku, ale jaja... Ciekawe czyją wkładkę byś im przyniosła. Co za kretyni...
A mi mąż wieczorem kompa rozładował i dziś od rana szukam kabla. W końcu za biurkiem znalazłam i się jakoś po niego wgramoliłam...
A taka od 6 byłam ciekawa co u Marty - Ivaine. Marto Kochana! Też trzymam kciuki, po pierwsze żebyś trafiła na kogoś kompetentnego, a po drugie, żeby Tomusiowi nic nie groziło i posiedział jeszcze te 2 tygodnie w Twoim brzusiu.
Ja byłam rano tylko na pobraniu krwi, a po 12 jadę znowu do tego szpitala na KTG...
9 maja 2011 09:50 | ID: 516596
Cześć dziewczyny to się dzieje widze :D ja obudziłam się o 5 i poszłam siusiu i leżałam do 7 prawie aż znów usnełam a teraz wstałam.
Martus - Ivaine też czekam na informacje co u Ciebie i trzymam kciuki żeby było ok, a sytuacje w szpitalu może zostawie lepiej bez komentarza.
9 maja 2011 10:02 | ID: 516622
Dziś u mnie wypłata:P której zaraz nie bedzie:P musze kupić pare rzeczy i rachunki popłacić:)
9 maja 2011 10:05 | ID: 516624
Ivaine miałam podobną sytuację, tyle że u mnie tydzień przed porodem studetka mnie badająca przebiła pęcherz, oczywiście baaardzo sie póżniej wypierała ze to nie ona i że wogóle pęcherz jest cały a to co mi wycieka to siki chyba;/ I tak chodziłam tydzien z naderwanym pęcherze, , szczęście że nic się nie stało.
Życzę Ci powodzenia!
9 maja 2011 10:05 | ID: 516625
heh moi rodzice też mają wypłate, ja sobie koszule muszę kupic jeszcze jedną chyba,rozpinaną bo mam tylko z rozpinanych jedną i piżame też rozpinana tak to koszule bez rozpięcia.
Słońce dzisiaj święci mi po oknach bardzooo chyba jest cieplusio :D trzeba się wybrać na jakiś spacerek :D
9 maja 2011 10:08 | ID: 516629
heh moi rodzice też mają wypłate, ja sobie koszule muszę kupic jeszcze jedną chyba,rozpinaną bo mam tylko z rozpinanych jedną i piżame też rozpinana tak to koszule bez rozpięcia.
Słońce dzisiaj święci mi po oknach bardzooo chyba jest cieplusio :D trzeba się wybrać na jakiś spacerek :D
Moja mam niedługo przyjdzie po Kryspinka ida na pla zabaw a ja bede musiała zapłacić rachunki i może poszukam jakiejś czapeczki dla małego ale musze kupić rozmiar 34 a o tylko dla wczesnieków jest może w jakim sklepie znajde....
9 maja 2011 10:14 | ID: 516642
Ja czapeczek mam opór, ja najmiejszą mam z numeem jeden kupiłam w hurtowni ale była też z numerem 0 i ona naprawde była maleńka. Ja to bym chciała żeby zadzwonili w tym tygoniu ze już wóziu jest to bym spokojną głowe miała.
9 maja 2011 10:16 | ID: 516645
Ivaine współczuję Ci bardzo tych nerwów...co za niekompetentni ludzie
Oby wszystko było dobrze i żeby dziś dyżur mieli lekarze a nie 'insztalatorzy"...
Trzymam kciuki za Ciebie i Dzidzię!!!
9 maja 2011 10:17 | ID: 516646
Ja czapeczek mam opór, ja najmiejszą mam z numeem jeden kupiłam w hurtowni ale była też z numerem 0 i ona naprawde była maleńka. Ja to bym chciała żeby zadzwonili w tym tygoniu ze już wóziu jest to bym spokojną głowe miała.
Ja wózek mam na jutro...wiec ide i odbieram:)
9 maja 2011 10:50 | ID: 516694
Witam ponownie:)
Nie moge zbyt czesto się udzielac bo niestety dziele komputer z siostra a i mój mały rozrabiaka nie daje posiedziec na necie:)
co do pierwszego porodu-to nie mam żadnych rad!!dużo chodziłam a że mieszkam na wsi,nad jeziorami mazurskimi:)to miałam gdzie iść się odświeżyć!!raz przeszłam nawet 8 km bo mi się zachciało w 7 miesiącu ciąży na ryby iść:):)nie wiem od czego to zalezy ale pierwsza ciąża przebiegła super-żadnych wymiotów dolegliwości i przytyłam tylko 14 kg co zaraz zrzuciłam podczas karmienia piersią!no teraz jest troszke gorzej bo wymioty były na początku ale mówi się że z dziewczynka jest gorzej chodzić w ciąży-po porodzie napisze jak było:)
ivaine-współczuję takich lekarzay no ale nikt nie jest idealny
9 maja 2011 12:06 | ID: 516783
dzięki dziewczyny bo kciuki się przydadzą...
byłam u położnej i wywaliła na mnie wielkie oczy ze zdziwienia że mnie do domu odesłali i sama zadzwoniła do szpitala i powiedziała że się zgłoszę i mają mnie przyjąć bo to wody...
ale zdziwiła mnie mówiąc ze jak będzie coś nie tak to mam do niej dzwonić ona pomoże.
teraz siedzę i czekam na siostrę biedna ze szkoły leci żeby małą się zając żeby mąż mógł ze mną jechać i zostać. zafundowałam jej rozrywkę niezłą bo w środę ma egzamin na koniec szkoły decydujący o ocenie na studia.
9 maja 2011 12:08 | ID: 516786
no nic lecę dziewczyny
dam znać napewno co dalej.
ech takie nerwy mam że cała chodzę.
9 maja 2011 12:11 | ID: 516795
Trzymaj się Kochana!
Będzie wszystko dobrze
9 maja 2011 12:32 | ID: 516829
no więc jestem dziewczyny, jaka to noc była...
pojechałam do szpitala, zrobili wywiad w stylu jeden z dziesięciu
pani położna sprawdziła wkładkę która miałam- stwierdziła że to są wody płodowe.
no i na oddział - uff bo siedziałam na ogólnej izbie przyjęć...
później wezwali panią doktor bo zbadać trzeba żeby sprawdzić a ta już dyżuru nie miała i musiała się zwlec do szpitala.
zrobili usg i ilość wód dużo mniejsza i tak czekałam na lekarkę.
ginekolog się pojawiła i dyskusja co oni mogą teraz zrobić bo jeszcze z 2 tygodnie by ciąże przetrzymali bo do rodzenia nie za bardzo teraz. ale w końcu mnie zbadała (oh jaki zaszczyt mnie spotkał) i stwierdziła że pęcherz płodowy nie jest pęknięty
wyobraźcie sobie minę moja i męża kiedy się spytała czy na pewno to moja wkładka
byłam tak wściekła że odpowiedziałam jej że nie moja a męża boże na jaką kretynkę trafiłam to brak słów.
jak na złość w szpitalu prawie nic nie ciekło i mieli problem żeby 2 próbkę pobrać do badania.(co by mieć pewność że to moje )
ale według pani doktor pęcherz jest cały więc stwierdziła że mam jechać do domu i leżeć tylko siku wstawać bo jeśli to pęcherz (co dla niej było nie możliwe bo jest cały) to będzie ciekło dalej i dali mi paseczki do sprawdzenia wkładek i odesłali do domu.
mam sobie po 12h sprawdzić sama a jak będą to wody to wrócić do szpitala...
nie no wróciłam o prawie 4 z mężem do domu i byliśmy tak wku**** że spać nie poszliśmy z tego wszystkiego.
miałam wrażenie że im się nawet nie chciało tego sprawdzać i na starcie chcieli mnie do domu odesłać.
byłam tak zła że zapaliłam z tego wszystkiego
na 10 idę do położnej i może ta się ogarnie bo mam wrażenie że to jakieś jaja są
mąż wziął wolne i czekamy bo coś tam delikatnie cieknie.
i niech ktoś mi wytłumaczy jakim sposobem wody mi odeszły a pęcherz jest cały??
normalnie cyrk
Ivaine przyznaj się czyją wkładkę sobie włożyłaś i jaja z lekarzy robisz???
a tak serio, to bym sie nieźle wkur.... na taka opiekę
9 maja 2011 12:36 | ID: 516833
no ja też nie rozumiem zrobiła test wody są, na usg wód mniej ale pęcherz cały.
pewnie dlatego że musiała specjalnie przyjechać... może jej bzykanko przerwałam że taka "niekompetentna" była.
nic czekam zaraz zbieram się do położnej, zrobie ten test znowu i jak będzą wody to znowu pojedziemy.
może tym razem będzie na dyżurze ktoś z mózgiem w głowie.
bo jak widać w niedziele w wieczorem i w nocy nikt chyba go nawet nie używa...
myślałam że w szpitalu zostanę i sami będa chcieli sprawdzić ale nie...
trzymaj sie dziewczyno i pamiętaj, że kciuki mocno trzymamy wszystkie i żebyś byś już nie trafiła na takiego lekarza jełopa
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.