Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
4 maja 2011 17:41 | ID: 510834
wiecie my se tam uzywamy bo zle sie nie czuje ani nic ...
moja polozna pow ze nie widzi ale ...
ale szczerze to ja nie mialam tak jak wy jakis badan ginekologicznych czy co ... mialam tylko 2 usg i pow ze wszystko okim no to se robilismy bzyku bzyku ale nie zawsze bylo pieknie i kolorowo po bzyku heheh
no bo ginekologicznych nie maja tutaj.
ale jak wylądowałam w szpitalu to raz mnie badali. ha szczęściara jestem :D
a usg to miałam już tyle że uszami wychodzą mi :P teraz co 2 tygodnie do szpitala na usg jeździmy chyba że coś się dzieje to znowu robią dodatkowe :D a w karcie mam jeszcze 5 wpisanych do końca ciąży
mam nadzieję że ostatnie dwa już mnie ominą bo te siedzenie tam po 2-3h to masakra jakaś;/ najpierw usg a później na doktorkę czekam a ona tam jedna a bab tłumy są :D a jak ją wezwą na porodowa to już w ogóle raz czekałam 2 godziny by wyjść z gabinetu po 4 minutach...
jak by mi nic nie było tez bym se używała :) bo facet na głodzie to tragedia
tak się nawet śmiałam do męża że jak będzie miał wolne to już mogę rodzić odstawie zastrzyki i tabletki i do wyra
chociaż jestem pewna że samo odstawienie tych rozkurczowych leków by wystarczyło skoro mnie skurcze męczą nawet jak je biorę...
Marta ale co się dziwić :) tyle czasu czekać każą :D to tak jak pokazać dziecku lizaka i powiedzieć żeby poczekał aż go zje jeszcze kilka miesięcy :D
ja tez nie czuję główki... uciska jak cholera :D bo jak poczuje to bieg do kibelka po schodach niczym na olimpiadzie :D
4 maja 2011 17:44 | ID: 510840
4 maja 2011 17:48 | ID: 510845
No dokładnie na głodzie .....:p
Ja tez miałam chyba w czasie ciazy z 20 razy usg robione jak nie wiecej prawie co wizyte i dotego w szpitalu chyba z 4 razy... ale zawsze sie ciesze jak zobacze mojego aniołka:) już go chce przytulić i pocałować :)
wiec dziewczyny jak nie beda chciały wychodzić nasze dzieci to do wyrka z mezami:P i chłopakami:P bo nie kazda z nas ma meza:D
i wszystkie na hura rodzimy:P
4 maja 2011 17:53 | ID: 510848
4 maja 2011 17:53 | ID: 510849
4 maja 2011 17:55 | ID: 510851
Też tak myślę, ale muszę wytrzymać....Ale termin chyba mi się przesunie na koniec maja, nie na wcześniej mam nadzieję
4 maja 2011 18:01 | ID: 510862
4 maja 2011 18:29 | ID: 510886
No hejka
Ja z mężem nie załujemy sobie sexu, jak mamy ochote to bzyk bzyk. Bo skoro nie ma przeciwskazan to czemu nie.
4 maja 2011 18:30 | ID: 510890
A mnie jeszcze nie opadł brzusio. Tzn. odrobinę, ale to już jakieś 2 tyg. temu. A teraz utrzymuje się na tym samym poziomie.
Nastałam się w kuchni chwilę przy tej zapiekance i mi strasznie brzuszek stwardniał, więc przyszłam do kompa sobie chwilkę usiąść...Ale nie boli. Tak się spiął.
4 maja 2011 18:32 | ID: 510893
A ja siedzę i układam puzzle z córcią a mój mężulek szykuje nam kolacje
4 maja 2011 18:32 | ID: 510895
Główki też nie czuję jakoś między nogami. Jeszcze się okaże, że nie będę pierwsza, chociaż te które mają termin na połowę czerwca niech się jeszcze wstrzymają, by dzidziulki urosły. Mój już pewnie ze 3 kilo waży.
4 maja 2011 18:34 | ID: 510896
Jutro pochodze po sklepach popatrze za skarpetkami. Julka w przedszkolu, mąz na maturze to ja chwilke moge pochoodzic po sklepach.
4 maja 2011 18:34 | ID: 510897
A ja siedzę i układam puzzle z córcią a mój mężulek szykuje nam kolacje
A to masz fajnie:). Mój dopiero wraca z pracy i ja mu gotuję częściej niż on mnie. Ale w końcu to ja siedzę w domu cały czas.
4 maja 2011 18:38 | ID: 510899
A ja siedzę i układam puzzle z córcią a mój mężulek szykuje nam kolacje
A to masz fajnie:). Mój dopiero wraca z pracy i ja mu gotuję częściej niż on mnie. Ale w końcu to ja siedzę w domu cały czas.
Mój mąż właśnie zmieszał składsniki na pizze i czesto tez on gotuje. albo mi pomaga za tem ja nie narzekam.
4 maja 2011 18:38 | ID: 510900
A mój pies wykopał wieeelką dziurę przed domem w błocie i cały był umorusany. Ach te labradorki, kochają błotko. Wyglądała słodko. Ale po dupci dostała, bo nie dość, że jak po nią wyszłam to na mnie skoczyła i spodnie do prania się nadają, to skoczyła też na świeżo umyte okno tuż przy wejściu... :P Ale i tak kocham zwierzątka:D, a zwłaszcza moją Nalę:P.
4 maja 2011 18:40 | ID: 510902
A mój pies wykopał wieeelką dziurę przed domem w błocie i cały był umorusany. Ach te labradorki, kochają błotko. Wyglądała słodko. Ale po dupci dostała, bo nie dość, że jak po nią wyszłam to na mnie skoczyła i spodnie do prania się nadają, to skoczyła też na świeżo umyte okno tuż przy wejściu... :P Ale i tak kocham zwierzątka:D, a zwłaszcza moją Nalę:P.
Jaki kolor masz labradorki?
4 maja 2011 18:42 | ID: 510904
Ja mam pieska rasy West. Też jest kochany
4 maja 2011 18:43 | ID: 510905
Czarna, więc błotka nie widać aż tak bardzo:). Chciałam czarną, bo biszkoptową ma koleżanka i spasła ją tak, że jak prosiak wygląda i przez to już mi się ten jasny kolor tak nie podobał.
4 maja 2011 18:45 | ID: 510906
Ja mam pieska rasy West. Też jest kochany
Moja kochana, ale broi czasem jak dzieciak. A ma już ponad rok.
Jak się bawi z mojej kuzynki synkami, to taki kocioł, że nie widać kto pies, kto dziecko.:P
Ale poza tym nie zsikała się ani nic w tym stylu od 3 mies życia i nic nam nie pogryzła w domu.
4 maja 2011 18:46 | ID: 510907
Czarna, więc błotka nie widać aż tak bardzo:). Chciałam czarną, bo biszkoptową ma koleżanka i spasła ją tak, że jak prosiak wygląda i przez to już mi się ten jasny kolor tak nie podobał.
a miała szczeniaki lub masz zamiar ja dopuszczac bo moj brat uparl sie na zcarna labradorke
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.