Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
16 marca 2011 14:51 | ID: 454553
Zazdroszcze Wam kontaktow z rodzinka, u mnie jest troszke bardziej skomplikowana sytuacja. Z siostra mam swietny kontakt, a z Bratem to wiecie zazwyczaj jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze i do tego jeszcze o 100 tys innych spraw.
16 marca 2011 14:53 | ID: 454556
z chestna tez u mnei nie ma problemu bo bedzie siostra Marcina, wymienia sie on jest chrzestnym jej corki i teraz rewanz.
16 marca 2011 14:56 | ID: 454559
Ja chcrzestnych wezme 22 lata ma kuzynka moja a ze strony meża chrzestny bedzie ma 16 lat syn mojego brata meża bo u nas dziewczyn pod dostatek gorzej z chłopakami... wiec bedzei jak bedzie:)
ja to ogólnie miałam problem z chrzestnymi, no siostrzeńca wezmę a kobitke to pojęcia nia mam
My z chrzestnymi problemu nie mamy- chrzestnym zostanie Łukasza brat- młodszy od niego- 26 lat i moja siostra 21 lat:-)
16 marca 2011 14:56 | ID: 454560
Ja chcrzestnych wezme 22 lata ma kuzynka moja a ze strony meża chrzestny bedzie ma 16 lat syn mojego brata meża bo u nas dziewczyn pod dostatek gorzej z chłopakami... wiec bedzei jak bedzie:)
ja to ogólnie miałam problem z chrzestnymi, no siostrzeńca wezmę a kobitke to pojęcia nia mam
no to mamy ten sam problem :)
Ja to bym chciała chrzciny już w sierpniu zrobić, bo będzie ładna pogoda i malutką w jakomś ładną kiecuszke ubiore, ale z tego co czytałam to powinnam dostarczyć zaświadczenie że ojciec dziecka jest wierzący, pfff jak ja nawet nie mam zamiaru go zapraszać to co mam się prosić o zaświadczenie jakieś śmieszne! Więc w mojej parafii, wielkiej katedrze raczej chrzcin dla mojej malutkiej nie uzyskam.
16 marca 2011 14:57 | ID: 454562
Zazdroszcze Wam kontaktow z rodzinka, u mnie jest troszke bardziej skomplikowana sytuacja. Z siostra mam swietny kontakt, a z Bratem to wiecie zazwyczaj jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze i do tego jeszcze o 100 tys innych spraw.
Wiesz Agnieszka różnie w rodzinie bywa ... raz lepiej raz gorzej ale jak to mówią najlepiej z rodzinka na zdjeciach siw wyglada życie to inna sprawa:) ja mam nadzije ze sie nic nie zmieni u mnie:)
Teraz ciekawa jestem jak moja siostra powie rodzica o ciazy jej chłopak jak narzie wwyjechał do pracy sama bedzie sie głowiić jak powiedzieć dobrz ze ma stała prace bedzie maiała zaiłek normalny i wszyskie prawa ciezarnej w pracy:) ja też jej pomoge wszystkie te ciuszki też jakie bede miala jej oddam po synku:)
16 marca 2011 14:59 | ID: 454566
ja też robie w sierpniu:)
16 marca 2011 15:02 | ID: 454568
Ja chcrzestnych wezme 22 lata ma kuzynka moja a ze strony meża chrzestny bedzie ma 16 lat syn mojego brata meża bo u nas dziewczyn pod dostatek gorzej z chłopakami... wiec bedzei jak bedzie:)
ja to ogólnie miałam problem z chrzestnymi, no siostrzeńca wezmę a kobitke to pojęcia nia mam
no to mamy ten sam problem :)
Ja to bym chciała chrzciny już w sierpniu zrobić, bo będzie ładna pogoda i malutką w jakomś ładną kiecuszke ubiore, ale z tego co czytałam to powinnam dostarczyć zaświadczenie że ojciec dziecka jest wierzący, pfff jak ja nawet nie mam zamiaru go zapraszać to co mam się prosić o zaświadczenie jakieś śmieszne! Więc w mojej parafii, wielkiej katedrze raczej chrzcin dla mojej malutkiej nie uzyskam.
Ja mysle, że ksieza sobie tylko wymyslaja, chca zeby ludzie chodzili do koscioła a sami od tego koscioła ludzi odstraszaja, Ja byłam w ciezkim szoku jak proboszcz z mojej parafi w trakcie kolendy namawiał mnie na rozwod koscielny a trzy miesiace wczesniej nie chciał ochrzcic Marcina chrzesnicy bo rodzice nie maja slubu koscielnego. W koncu ochrzcili dziecko w innej parafi na domiar tego wszystkiego udowaodnili mu ze on nimi nie bedzie rzadził kiedy i gdzie oni maja wziasc slub koscielny i wzieli w koncu slub w tej parafi w ktorej ksiadz zgodził sie im ochrzcic dziecko i był najpierw slub a potem po mszy slubnej był chrzest Majki
16 marca 2011 15:02 | ID: 454569
Ja też myślalam o chrzcinach w sierpniu. A chrzestnymi będą moja siostra i brat mojego męża
16 marca 2011 15:05 | ID: 454571
A ja juz sie przyzwyczaiłam do tego ze musze sobie w zyciu radzic sama i dobrze mi z tym. Choc najbardziej jest mi smutno w swieta bo wszyscy spotykaja sie z rodzina a ja..... czasem do siostry ale zawsze nie bede jej na głowie siedziec.
16 marca 2011 15:07 | ID: 454573
A ja jeszcze nie wiem kiedy ochrzcze dzieciatko. ale mysle ze dopiero w przyszłym roku na wiosne.
16 marca 2011 15:11 | ID: 454578
my z rodzina męża to tak średnio...... dlatego mam problem z chrzestną, ale coś wymyślę, i też bym chciała sierpiń, wrezsień chrzciny, bo pogoda jeszcze fajna, choć wolę jak dziecko jest starsze ma ok poł roku, ale to wypada na zimę, więc odpada
16 marca 2011 15:13 | ID: 454580
Ja chcrzestnych wezme 22 lata ma kuzynka moja a ze strony meża chrzestny bedzie ma 16 lat syn mojego brata meża bo u nas dziewczyn pod dostatek gorzej z chłopakami... wiec bedzei jak bedzie:)
ja to ogólnie miałam problem z chrzestnymi, no siostrzeńca wezmę a kobitke to pojęcia nia mam
no to mamy ten sam problem :)
Ja to bym chciała chrzciny już w sierpniu zrobić, bo będzie ładna pogoda i malutką w jakomś ładną kiecuszke ubiore, ale z tego co czytałam to powinnam dostarczyć zaświadczenie że ojciec dziecka jest wierzący, pfff jak ja nawet nie mam zamiaru go zapraszać to co mam się prosić o zaświadczenie jakieś śmieszne! Więc w mojej parafii, wielkiej katedrze raczej chrzcin dla mojej malutkiej nie uzyskam.
Ja mysle, że ksieza sobie tylko wymyslaja, chca zeby ludzie chodzili do koscioła a sami od tego koscioła ludzi odstraszaja, Ja byłam w ciezkim szoku jak proboszcz z mojej parafi w trakcie kolendy namawiał mnie na rozwod koscielny a trzy miesiace wczesniej nie chciał ochrzcic Marcina chrzesnicy bo rodzice nie maja slubu koscielnego. W koncu ochrzcili dziecko w innej parafi na domiar tego wszystkiego udowaodnili mu ze on nimi nie bedzie rzadził kiedy i gdzie oni maja wziasc slub koscielny i wzieli w koncu slub w tej parafi w ktorej ksiadz zgodził sie im ochrzcic dziecko i był najpierw slub a potem po mszy slubnej był chrzest Majki
Dlatego ja nie mam zamiaru tłumaczyc się komuś (jakiemuś księdzu) ze swojego życia i prosić się żeby łaskawie ochrzcił mi dziecko, to poniekąd jego obowiązek i tak dostanie za to kase. Poza tym powinnien uszanować to, że jestem samotną matką i nie mam kontaktu z ojcem dziecka i to nie ja tak wybrałam i co... maleńka się rodzi, zbliżają się chrzciny i ja mam wysłać mu zaproszenie na pozłacanym papierze i rozłożyć czerwony dywan bo tatuś musi być na chrzcinach. Bo co, bo tak wypada, bo ksiądz sobie tego zażyczył, bo co sąsiedzi powiedzą. Szczerze ja mam to w dupie i skutecznie wytłumaczyłam to mojej najbliższej rodzinie, a reszta co myśli i mówi to mnie nie interesuje. I to nie jest tak że ja kogoś chcę ukarać czy choćby skrzywdzić moje dziecko, mszcząc się na jego ojcu. Po prostu jeśli ktoś nie ma sumienia, chęci czy tam jeszcze czegoś innego, nie kontaktuje się, nie interesuje itd. To przecież ja nie będą go zmuszać i robić z siebie idiotki i jeszcze co powie mi łaskawie że może przyjdzie, a może nie pfff...
16 marca 2011 15:26 | ID: 454599
ja bym powiedziała pare słó jak by mi dziecka nie chieli ochrzcić w takiej sytuascji nawet napisałabym do papieza:P
16 marca 2011 15:29 | ID: 454605
Justynko swietnie Cie rozumiem. Tak trzymaj.
A powiem Wam dziewczyny co sie wczoraj dowiedziałam. Otoz dowiedziałam sie ze moj były maz wszystkim rozgłaszał ze to ze nie mamy dzieci to moja wina i ze to ja nie moge miec dziecka.
16 marca 2011 15:33 | ID: 454607
ja bym powiedziała pare słó jak by mi dziecka nie chieli ochrzcić w takiej sytuascji nawet napisałabym do papieza:P
hehe dobry pomysł z tym Papieżem hehe
16 marca 2011 15:35 | ID: 454614
Justynko swietnie Cie rozumiem. Tak trzymaj.
A powiem Wam dziewczyny co sie wczoraj dowiedziałam. Otoz dowiedziałam sie ze moj były maz wszystkim rozgłaszał ze to ze nie mamy dzieci to moja wina i ze to ja nie moge miec dziecka.
Nie przejmuj się jakoś musi swoje kompleksy wyciszyć i jeszcze jak wie że jesteś w ciąży i szczęśliwa itd to tym bardziej. Mało jest facetów którzy potrafią z klasą się rozstać i nie rujnować Nam opinni.
16 marca 2011 15:36 | ID: 454616
Ja chcrzestnych wezme 22 lata ma kuzynka moja a ze strony meża chrzestny bedzie ma 16 lat syn mojego brata meża bo u nas dziewczyn pod dostatek gorzej z chłopakami... wiec bedzei jak bedzie:)
ja to ogólnie miałam problem z chrzestnymi, no siostrzeńca wezmę a kobitke to pojęcia nia mam
no to mamy ten sam problem :)
Ja to bym chciała chrzciny już w sierpniu zrobić, bo będzie ładna pogoda i malutką w jakomś ładną kiecuszke ubiore, ale z tego co czytałam to powinnam dostarczyć zaświadczenie że ojciec dziecka jest wierzący, pfff jak ja nawet nie mam zamiaru go zapraszać to co mam się prosić o zaświadczenie jakieś śmieszne! Więc w mojej parafii, wielkiej katedrze raczej chrzcin dla mojej malutkiej nie uzyskam.
Ja mysle, że ksieza sobie tylko wymyslaja, chca zeby ludzie chodzili do koscioła a sami od tego koscioła ludzi odstraszaja, Ja byłam w ciezkim szoku jak proboszcz z mojej parafi w trakcie kolendy namawiał mnie na rozwod koscielny a trzy miesiace wczesniej nie chciał ochrzcic Marcina chrzesnicy bo rodzice nie maja slubu koscielnego. W koncu ochrzcili dziecko w innej parafi na domiar tego wszystkiego udowaodnili mu ze on nimi nie bedzie rzadził kiedy i gdzie oni maja wziasc slub koscielny i wzieli w koncu slub w tej parafi w ktorej ksiadz zgodził sie im ochrzcic dziecko i był najpierw slub a potem po mszy slubnej był chrzest Majki
Dlatego ja nie mam zamiaru tłumaczyc się komuś (jakiemuś księdzu) ze swojego życia i prosić się żeby łaskawie ochrzcił mi dziecko, to poniekąd jego obowiązek i tak dostanie za to kase. Poza tym powinnien uszanować to, że jestem samotną matką i nie mam kontaktu z ojcem dziecka i to nie ja tak wybrałam i co... maleńka się rodzi, zbliżają się chrzciny i ja mam wysłać mu zaproszenie na pozłacanym papierze i rozłożyć czerwony dywan bo tatuś musi być na chrzcinach. Bo co, bo tak wypada, bo ksiądz sobie tego zażyczył, bo co sąsiedzi powiedzą. Szczerze ja mam to w dupie i skutecznie wytłumaczyłam to mojej najbliższej rodzinie, a reszta co myśli i mówi to mnie nie interesuje. I to nie jest tak że ja kogoś chcę ukarać czy choćby skrzywdzić moje dziecko, mszcząc się na jego ojcu. Po prostu jeśli ktoś nie ma sumienia, chęci czy tam jeszcze czegoś innego, nie kontaktuje się, nie interesuje itd. To przecież ja nie będą go zmuszać i robić z siebie idiotki i jeszcze co powie mi łaskawie że może przyjdzie, a może nie pfff...
święta racja,a baran tatuś niech spieprza, ja bym go wykleła
16 marca 2011 15:37 | ID: 454618
Justynko swietnie Cie rozumiem. Tak trzymaj.
A powiem Wam dziewczyny co sie wczoraj dowiedziałam. Otoz dowiedziałam sie ze moj były maz wszystkim rozgłaszał ze to ze nie mamy dzieci to moja wina i ze to ja nie moge miec dziecka.
co za idiot dziwne, że jakoś teraz już możesz
16 marca 2011 15:40 | ID: 454622
Ja też myślalam o chrzcinach w sierpniu. A chrzestnymi będą moja siostra i brat mojego męża
To może dziewczyny chrzciny grupowe zrobimy, bo my tez chcemy w sierpniu razem ze ślubem kościelnym heh, myslelismy o pierwszej sobocie sierpnia, ale zobaczymy jescze jak to będzie, jak ja się będę czułai maluszek:-)
16 marca 2011 15:42 | ID: 454625
Także dziewczyny cieszccie się, że macie fajnych chłopaków za mężów :)
Kurcze ten przelew jeszcze mi nie przyszedł a niby wczoraj wysłali jak jutro nie przyjdzie to znów muszę do nich dzwonić i się upominać o pieniądze, a jeszcze bardziej się wściekne jak mi wykupią pościel bo były tylko dwa kompety i zanim zamówią itd wrrr
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.