Mamusie majowo- czerwcowe:) - Forum

Ja się budzę później, jak już się widno zaczyna robić i tak mnie bolą plecy, nogi i ręce mam bez czucia, że czekam by tylko móc wstać i zacząć normalniej funkcjonować.

Ale mam lenia. Siedze przed komputerem w piżamie. Kuchnia wygląda jak by tam przeszło tornado a mięso na obiad nadal w zamrażalniku. Nic mi sie nie chce

Ja wstałam po siódmej, kuchnię wczoraj wysprzątałam, a skrzydełka już się "przegryzają" z przyprawami, zaraz bedę surówkę robić, ale najpierw wypiję kawkę z pianka , mam taką ochotę.

Ale ci dobrze. Nie wiem czy na 15 się wyrobię z obiadem

a jakos tak się rano wzięłam od razu

Czesc mamusie nareszcie wrocilam do mojego domku. Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej

Cześć Anitko 

Co u Was slychac bo nie jestem w stanie przeczyta mojch zaleglosci tyle pisalyscie

Dopiero wrocilam a jutro musze isc juz do lekarza do endykrynologa z ta moja tarczyca ciekawe co powie  

Przed wyjazdem jak bylam na usg to milal badanie usg w 3d ale super widziec swoje malenstwo  w takim wymiarze

Czesc Dziewczyny

Kasia ja tez mam problem z ta nasza wspolna kolezanka zgaga. Dzis mnie o 4 rano obudziła, masakra, ale na całe szczescie kubek ciepłego mleka na razie pomaga. Wczoraj pojadałam na kolacje sledzi z cebulka bo takiego mi smaka Aga narobiła ze musiałam o 20 do sklepu po sledzie pedzic, no i efekt ze zgaga był.

A ja juz jestem na połmetku obiadku mysle ze na 13.30 sie wyrobie, pozniej moze na jakis spacerek, choc dzis u mnie bardzo wietrznie, ale za to słoneczko fajnie swieci.

Wiola fajnie ze masz juz wszystko do malowania. Uwielbiam efekt po zakonczonym malowaniu, ale jak sobie pomysle o tym ile po tym malowaniu sprzatania to az mnie ciary przechodza. Dobrze ze mi został do pomalowania tylko pokoik dla małej, bo juz teraz jak sprzatam to co chwilke musze odpoczywac, tak sie szybko mecze, a gdzie tam do czerwca.

Cześć Anita. Dobrze że wróciłaś. Z najnowszych wiadomości to  Werona urodziła córeczkę

W sumie wszystko ok u nas, takie głupotki czasem piszemy tu sobie, i narzekamy jak stare babki , w piątek Werona urodziła Martusię ,  ciekawe co Ci powie lekarz???

U mnie zgaga zauważyłam, że głownie po słodkim, no ale zobaczymy jak dalej będzie, w pierwszej ciąży dostałam okropnej po soku pomarańczowym

ja na szczęscie po malowaniu jestem, jak pomyślę sobie, ile ja sprzatania miałam, dobrze, że miałam mamę do pomocy, trochę siostrę i było to przed ciążą tuż

Nawet się sprawnie uwinęłam z obiadem. Ziemniaczki już obrane, mięso się dusi a surówka prawie skończona. Dobrze chocia,że zupy nie musiałam gotować bo miałam od wczoraj 

No ja chyba bede uciekac obiadek konczyc

a na deser lody z brzoskwiniami i bita smietana mmmmmm......

miłego popołudnia

lodyyyyyyy , ale mi smaka narobiłaś

Właśnie przeczytałam że jedna dziewczyna z marcówek urodziła dzisiaj syna. Miesiąc przed terminem. Nie zazdroszcze jej stresu, który pewnie przeżywała gdy przyszły skurcze

No właśnie też przeczytałam i to samo co TY pomyślałam, na szczęscie wszystko dobrze sie skończyło, ale niespodziankę miała ojej,  żeby mi się wcześniej nie zaczęło, akurat miesiąc wcześniej mój mąz wyjeżdżana kilka dni, 

No właśnie też przeczytałam i to samo co TY pomyślałam, na szczęscie wszystko dobrze sie skończyło, ale niespodziankę miała ojej,  żeby mi się wcześniej nie zaczęło, akurat miesiąc wcześniej mój mąz wyjeżdżana kilka dni,