Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
8 sierpnia 2014 11:50 | ID: 1136919
Paulinka, u mnie rewelacji z karmieniem piersią też nie ma, ja się wspomagam mm bo Iga to okropny głodomor a pokarm bardzo powoli mi nachodzi, pępuszek mi wygląda podejrzanie i staram się nie doprowadzać do tego żeby mała za bardzo płakała. Niestety pusty brzuszek = okropny ryk. Mam nadzieje że dzisiaj położna przyjdzie i do nas, bo mam do niej kilka pytań.
Moje dieciaki chyba dzisiaj się zmówił żeby mamuśke z równowagi wyprowadzić...eh...uroki macierzyństwa.... dobrze że drzemkę sobie teraz zrobiły...
8 sierpnia 2014 13:01 | ID: 1136961
Położna była,pogadała i poszła...
Mały pulpecik ma już 3640 ,więc ładnie przybiera. Zauważyłam na buzi,że przybywa jej ciałka.
Ilonko - wiem wiem- jak wkurzac to zespołowo. A mama nie ma gdzie rąk wsadzić. Dzieci śpią,więc chwila relaksu dla Ciebie (choc w praktyce wiem,że to czas nadrabiania zaległości).
8 sierpnia 2014 13:38 | ID: 1136968
o tak! czas nadrabiania zaległości w prasowaniu ! :) :)
8 sierpnia 2014 13:56 | ID: 1136973
8 sierpnia 2014 14:05 | ID: 1136975
Prasowanie to jest to! Już mi się z szafy wysypuje. A wczoraj prasowałam :/
Podpytałam położną o czapkę-powiedziała,że albo czapeczka siateczkowa albo opaska- chodzi o uszy-mówi,że łatwo coś złapać jak wiaterek zawieje. Muszę chyba jakąs opaskę załatwić,bo Basia ma taką fajną czarną czuprynkę,że szkoda czapą zasłaniać.
A ta wysypka na policzka -brzydka się zrobiła i zalecila nadmanganian potasu. Ach-matce się zupy mlecznej zachciało :)
8 sierpnia 2014 14:23 | ID: 1136979
Słuchajcie doświadczone mamy (bo zapomniałam polożnej spytać). Muszę męża zostawiż z małą i chcę ściągnąć mleko. Czy jest jakaś rozpiska dotycząca tego-ile mleczka powinna zjeśc jednorazowo moja 21 dniowa córcia? I tak na przyszlość...Czy są jakieś tabele a propo tego? Jako mama od zawsze karmiąca cycem nie mma pojęcia ile mała zjada ;/
8 sierpnia 2014 15:58 | ID: 1137003
Daguś, nie wiem ile takie dzieciaczki powinny jeść, Iga potrafi 60 ml mleka modyfikowanego wciągnąć na raz i jeszcze jej mało...
8 sierpnia 2014 15:59 | ID: 1137004
u mnie położnej nie było :(
biedny Filipek, życzę mu duuuużo zdrówka :*
9 sierpnia 2014 11:24 | ID: 1137141
Ila, Sliczna twoja mała :) W końcu udąło mi się do galerii zerknąć i w tle jaka ładna pościel :)
Co do położnej to ja ostatnio wzięłam namiar na położną od koleżanki, podobno taka w miarę, ale za to lekarka z tej przychodni jest spoko, wiec to najwazniejsze.
Widze ze Wy juz mamusie w wirze prasowania, odmierzania mleka i szykowania się do chrzcin :) Kolejny etap.
A my sierpniowe mamy w dwupakach nadal :) Ja wczoraj miałam jakiś krytyczny dzień, aż se popłakałam, że jakieś rzeczy porozstawiane w sypialni, gdzie lozeczko malego stoi, ze nadal ocieplaja blok od strony tego pokoju i ze pewnie pylki beda latac.. ehh hormony robia swoje. Ale potem mi przeszlo, sie wyciszylam, moj maz oczywiscie poczatkowo pocieszal a potem patrzyl jak na UFO :/
We wtorek wizyta u lekarza i szczegoly co tam jak tam no i termin tuż tuż :)
Literki jakoś nie uszyte w koncu, tylko szablony wycielam, ale za to wczoraj w ramach kojenia nerwów uszyłam zabawkę dla mego synka :) Małpkę handmade w kolorach marynarskich :) Pol wieczora siedzialam ale podoba mi się :)
10 sierpnia 2014 07:48 | ID: 1137230
10 sierpnia 2014 12:32 | ID: 1137348
Fajnie Kochane Mamuśki Was poczytać... serdecznie się do siebie zwracacie, piszecie co Was boli i rozumiecie się... czemu na innych niektórych wąteczkach tak nie może być...
Zdrówka dla Waszych maluszków życzę a Wam pogody ducha i radości z macierzyństwa...
10 sierpnia 2014 13:39 | ID: 1137407
no i Franio ochrzczony :-) było wszystko ok.. spał całą mszę i potem jeszcze spokojnie obiad zjadłam..imprezka też udana! jedzenia dużo i dobre jeszcze do domku trochę dostałam tak więc obiady z głowy w tym tygodniu ..a no i dobrze bo i tak na gotowanie nie mam czasu..
ratunku dziewczyny Franio przez ostatnie 3 dni ciągle tylko na ręce chce..! jak leży to ryk wniebogłosy jak na ręce albo cycy to jest ok już mi sił brakuje czasem :-) a do tego tzreba z Antosiem się pobawić przecież..:-((( masakra jakaś mam nadzieję, że to przejściowe :-)
ja czapeczkę zakładam jak wieje a jak nie to w wózku jest mały bez..też czasem dokarmię mm bo jak tak marudzi to nie wiem czy moje mleko jest dobrze kaloryczne bo sporo to jest bo wkładki ciągle wymieniam tylko i majątek na nie tracę..ale widziałam ulotkę to w Rossmanie są jakieś tanie to kupię :-)
10 sierpnia 2014 17:50 | ID: 1137453
Poszukaj są takie wkładki z materiału,które można prać.ja kupiłam w angli,ale napewno można u nas też kupić.
10 sierpnia 2014 18:57 | ID: 1137479
hej :)
oj ciezka niedziela u nas, mama miala ( tzn my mialysmy) dzieci siostry do pilnowania. Iga dostała jakiegoś uczulenia i marudzi cały dzień i tylko na raczkach , pirsc odstawiłam na dzisiaj bo nie wiem czy to moja wina czy jakis inny czynnik ja uczula. az boje sie nocy..
Madziu, zdolna bestia z Ciebie!! :) :) :* to we wtorek pewnie ostatnia wizyta?
Michasko, super ze jestes zadowolona :) moja siostra robiła "test" na kalorycznosc swojego pokarmu, sciagneła go do literatki i wstawiła do lodówki, jak powstał korzuch tzn ze mleko kaloryczne, dzisiaj sama z ciekawosci tak zrobiłam, na wynik czekam
11 sierpnia 2014 08:16 | ID: 1137534
Cześć :)
Widzę że dzieciaczki Wam rosną pięknie :) i przybieraja na wadze, super. No niestety czasem nie ma wyjscia jak trzeba wprowadzać dodatkowy pokarm z butli. Może laktacja Wam się rozwinie, chwilowy kryzys, trzymam kciuki :)
Co do smoczka, to kupiłam jeden awaryjnie, że jak juz niczym nie będę mogła uspokoić to spróbuję, ale nie chciałabym za bardzo przyzwyczaić, zobaczymy.
Madzia, bardzo jesteś zdolna! Naprawdę, ładna maskotka. I to jeszcze własnoręcznie zrobiona, super.
Paula, jak Filip? Lepiej? Mam nadzieję że się nie rozłożył.
Dagmara, też słyszałam od koleżanki co ma problemy skórne z synkiem że używały nadmanganian potasu i że prała a właściwie nadal pierze rzeczy małego w krochmalu. I to się najbardziej sprawdza.
Ilonko, Iga to taki mały głodomorek :) A co do podrzucania dzieci do pilnowania to Cię podziwiam, bo naprawdę często je masz, a i swoich masz dwójkę plus jeszcze nie do końca pewnie doszłaś do siebie po porodzie. Jesteś naprawdę dla nich Kochana :)
Sezon chrzcinowy rozpoczęty, teraz czekamy na chrzciny Hani, w niedzielę , no i oczywiście na zdjęcie jakieś :)
Ja mam dziś wizytę, szczegółowo pomiarową, no ciekawe co i jak :) Z wynikami wątroby widzę że odpuszczą raczej z tym szpitalem do porodu no chyba że córcia malutko na wadze przybiera, zobaczymy. Madzia Ty masz jutro, ciekawe ile Michaś waży, bo coś mi się zdaje że będzie duży :)
A jak Wasze samopoczucia?
11 sierpnia 2014 08:24 | ID: 1137538
11 sierpnia 2014 08:26 | ID: 1137539
11 sierpnia 2014 09:05 | ID: 1137565
11 sierpnia 2014 10:02 | ID: 1137575
Ewciu, to czekamy na relację z wizyty, trzymam za nią mocno kciuki :)
Paulinka, baardzo dobrze rozumiem Twoje zarzenowanie na widok pediatry o tak niespodziewanej porze, moja przyszła dzień po wyjściu ze szpitala, też mi było ogromnie wstyd, nie wiem jak się będe czuła jak przyjdzie mi iść z dziećmi do niej na wizytę... fajnie że strój dla Hani zakupiony:) dobrze że Filip ma się już lepiej.
Iga dalej wygląda jak "dalmatyńczyk", chociaż skóra na brzuszku wydaje mi się ładniejsza, podaję jej calcium, miki w jej wieku przechodził przez to samo tylko że jego uczulała herbatka a Ige nie wiem co! My małej kupiliśmy mleko z gerbera, takie podawali jej w szpitalu i takie zostawiliśmy, zobaczymy czy się sprawdzi...
11 sierpnia 2014 16:15 | ID: 1137681
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.