No i jeszcze jedno - gdzie ja ocenilam która kolwiek z Was? Napisałam że NIE WIEM czy musicie być na zwolnieniu czy nie...i tyle.
Co do lekarzy - " Oooo jest pani w ciąży?? to co?/ L4?"...
L4 wystawione w ciązy NIKT nie zakwestionuje - nawet ZUS...więc sory - ale do mnie nie przemawia wystawione L4.
Jesli NA PRWDĘ jesteście chore - to życze wam zdrowia i trzymam kciuki za przyszłe mamy i wasze dzieciątka.
Ale jesli jest to L4 bo "czuje się senna i zmęczona", - to życze wam oczywiście zdrowych maleństw i żebyście miały gdzie wrócić do pracy...bo ja jako pracodawca dalabym wypowiedzenie zaraz na drugi dzień po powrocie do pracy...
zresztą takich tematów było już na tym forum sporo...nigdy nie kryłam się ze swoimi poglądami.
ja pracowałam w ciąży do dnia porodu ( a nie była to moja pierwsza ciąża, choć dziecko jedyne) i pomimo że czułam sie senna i ociężała...chciałam pracować. Nie lubię oszukiwać :) I tyle:)
każda z was ma swoje sumienie i ono wam powinno powiedieć jak postapić.