18 lutego 2016 12:32 | ID: 1283014
...a za "moich czasów" nie było komputerów, dzieci i mlodzież były zmuszone do samodzielnego organizowan ia czasu, często słuchało się opowieści dziadków - jak to kiedyś bywało. Pamiętam czasy, że mielismy telewizor czarno - biały jako jedyni w okolikcy ,przychodziło oglądać program tv wielu sąsiadów w różnym wieku.
I ja również do koleżanki na I piętro chodziłam na TV jak u nas w domu jeszcze telewizora nie było...
18 lutego 2016 12:37 | ID: 1283017
...a za "moich czasów" nie było komputerów, dzieci i mlodzież były zmuszone do samodzielnego organizowan ia czasu, często słuchało się opowieści dziadków - jak to kiedyś bywało. Pamiętam czasy, że mielismy telewizor czarno - biały jako jedyni w okolikcy ,przychodziło oglądać program tv wielu sąsiadów w różnym wieku.
I ja również do koleżanki na I piętro chodziłam na TV jak u nas w domu jeszcze telewizora nie było...
Chociaż wesoło było w takim towarzystwie, po filmach były czasami ciekawe dyskusje i komentarze co dzisiaj rzadko sie zdarza.
18 lutego 2016 12:45 | ID: 1283022
...a za "moich czasów" nie było komputerów, dzieci i mlodzież były zmuszone do samodzielnego organizowan ia czasu, często słuchało się opowieści dziadków - jak to kiedyś bywało. Pamiętam czasy, że mielismy telewizor czarno - biały jako jedyni w okolikcy ,przychodziło oglądać program tv wielu sąsiadów w różnym wieku.
I ja również do koleżanki na I piętro chodziłam na TV jak u nas w domu jeszcze telewizora nie było...
Chociaż wesoło było w takim towarzystwie, po filmach były czasami ciekawe dyskusje i komentarze co dzisiaj rzadko sie zdarza.
To prawda, sąsiedzi do siebie chodzili, mężczyźni w karty grali, kobiety na drutach dziergały a dzieci fajnie się bawiły...
18 lutego 2016 12:49 | ID: 1283025
ZA MOICH CZASÓW , BAWILIŚMY SIĘ W PODCHODY, SKAKALIŚMY W GUMĘ . bRALIŚMY KANAPKI W RĘKĘ BO NIE BYŁO CZASU ZJEŚĆ , CHCIAŁO SIE JAK NAJSZYBCIEJ NA DWÓR. WSZĘDZIE BYŁO DUZO DZIECI . W SZKOLE TEŻ BYŁO SUPER A TERAZ KAŻDY ZAWISTNY KAŻDY TYLKO SKAŻY JEDEN NA DRUGIEGO . DZIECI NIE UMIA SIĘ TERAZ BAWIĆ TYLKO KOMPUTERY .
18 lutego 2016 15:51 | ID: 1283084
za moich czasów nie było telefonów, masy zabawek, gieretc. za to miało się masę koleżanek i kolegów z którymi do samej nocy bawiło się w chowanego, murowanego, skakło w gume, skakało po drzewach, grało w chłopa. Wieczorynka była tylko o 19. pamiętam jak czekałam na smerfy, gumisie czy muminki:D:D sami wymyślaliśmy zabawy, z kijów robiliśmy miecze, łuki i strzały, z gumowych rękawiczek proce. W lecie szałasy w zimie igloo. To były czasy!!! a teraz tylko ta elektronika!!! smutne
18 lutego 2016 16:11 | ID: 1283092
za moich czasów nie było telefonów, masy zabawek, gieretc. za to miało się masę koleżanek i kolegów z którymi do samej nocy bawiło się w chowanego, murowanego, skakło w gume, skakało po drzewach, grało w chłopa. Wieczorynka była tylko o 19. pamiętam jak czekałam na smerfy, gumisie czy muminki:D:D sami wymyślaliśmy zabawy, z kijów robiliśmy miecze, łuki i strzały, z gumowych rękawiczek proce. W lecie szałasy w zimie igloo. To były czasy!!! a teraz tylko ta elektronika!!! smutne
Tętniło życie gdy tylko troszkę na dworze sie ocieplało.
18 lutego 2016 16:13 | ID: 1283094
Każde pokolenie mówi" za moich czasów". A to wcale nie znaczy, że wówczas było lepiej.
To było nasze dzieciństwo i nasza młodość. I pamięta się tylko dobre rzeczy.
Świat idzie do przodu i nasze dzieci też będą mówić "za moich czasów".
18 lutego 2016 16:45 | ID: 1283104
Każde pokolenie mówi" za moich czasów". A to wcale nie znaczy, że wówczas było lepiej.
To było nasze dzieciństwo i nasza młodość. I pamięta się tylko dobre rzeczy.
Świat idzie do przodu i nasze dzieci też będą mówić "za moich czasów".
była bieda, nie było czasem co zjeść a nie powiem już w co się ubrać, ale byłam szczęśliwa!
18 lutego 2016 16:52 | ID: 1283106
Każde pokolenie mówi" za moich czasów". A to wcale nie znaczy, że wówczas było lepiej.
To było nasze dzieciństwo i nasza młodość. I pamięta się tylko dobre rzeczy.
Świat idzie do przodu i nasze dzieci też będą mówić "za moich czasów".
Kochanie masz 100% racji.Pamiętam opowieści babci i mamy , jak to bywało za ich czasów, też narzekały na moje pokolenie, a od tego czasu rośnie już trzecie pokolenie.
19 lutego 2016 13:26 | ID: 1283347
nASZCZĘCIE NIE MAM TEGO PROBLEMU ŻE MOJE DZIECI TYLKO KOMPUTER TABLET ITD. UŻYWAJĄ KIEDY BRZYDKA POGODA, ALE TEŻ NIE KONIECZNIE.
MÓJ 11 LETNI SYN TO TYLKO PIŁKA MU DO SZCZEŚCIA POTRZEBNA I ROWER. MŁODSZY WOLI ZE MNA URZĘDOWAĆ , ALBO COŚ PO SWOJEMU MAJSTERKOWAĆ, ALE WŁAŚNIE KIEDYŚ ONI POWIEDZĄ" ZA MOICH CZASÓW..."
21 lipca 2016 21:50 | ID: 1332068
nASZCZĘCIE NIE MAM TEGO PROBLEMU ŻE MOJE DZIECI TYLKO KOMPUTER TABLET ITD. UŻYWAJĄ KIEDY BRZYDKA POGODA, ALE TEŻ NIE KONIECZNIE.
MÓJ 11 LETNI SYN TO TYLKO PIŁKA MU DO SZCZEŚCIA POTRZEBNA I ROWER. MŁODSZY WOLI ZE MNA URZĘDOWAĆ , ALBO COŚ PO SWOJEMU MAJSTERKOWAĆ, ALE WŁAŚNIE KIEDYŚ ONI POWIEDZĄ" ZA MOICH CZASÓW..."
I to jest dobre.
A co będą pamiętać dzieciaki jeśli główną rozrywka jest gra komputerowa?
One za chwilę nie będą tego pamiętać.. gdzieś im ucieknie to dzieciństwo..
21 lipca 2016 22:00 | ID: 1332072
Była dziś koleżanka-nauczycielka. Opowiadała że przeprowadzono badania nt. ile czasu dzieci spędzają na dworze.
Wyniki powalające- średnio 1 godzina dziennie. Zapytano więźniów w USA ile godzin maja "spacerniaka" 2/dzień, a co powiedzieliby gdyby im zmnieszono do jednej- buntowali by się, byliby agresywni itp. Podsumowano: że więźniowe mają lepiej niż dzieci w Polsce.
Stąd agresja u dzieci, wady wzroku, bo mało światła dziennego (komputery) i wiele innych wad i chorób.
Jaka byłaby reakcja obecnego społeczeństwa, gdyby "czarodziej" przeniósł ludzi 50 lat wstecz? O stu latach nie wspomnę.
21 lipca 2016 22:14 | ID: 1332091
Była dziś koleżanka-nauczycielka. Opowiadała że przeprowadzono badania nt. ile czasu dzieci spędzają na dworze.
Wyniki powalające- średnio 1 godzina dziennie. Zapytano więźniów w USA ile godzin maja "spacerniaka" 2/dzień, a co powiedzieliby gdyby im zmnieszono do jednej- buntowali by się, byliby agresywni itp. Podsumowano: że więźniowe mają lepiej niż dzieci w Polsce.
Stąd agresja u dzieci, wady wzroku, bo mało światła dziennego (komputery) i wiele innych wad i chorób.
Jaka byłaby reakcja obecnego społeczeństwa, gdyby "czarodziej" przeniósł ludzi 50 lat wstecz? O stu latach nie wspomnę.
ja mam to dobrze, że mieszkam na wsi i mamy duże podwórko z masa różnych zabawek, huśtawką, pisakownicą! w okresie od marcca do pazdzirnika synek przebywa na dworze odkąd obudzi się, aż do momentu kiedy idzie spać! cieszę się, że nie spędza tego czasu przy komputerze czy z telefonem w ręce!
21 lipca 2016 22:18 | ID: 1332101
Była dziś koleżanka-nauczycielka. Opowiadała że przeprowadzono badania nt. ile czasu dzieci spędzają na dworze.
Wyniki powalające- średnio 1 godzina dziennie. Zapytano więźniów w USA ile godzin maja "spacerniaka" 2/dzień, a co powiedzieliby gdyby im zmnieszono do jednej- buntowali by się, byliby agresywni itp. Podsumowano: że więźniowe mają lepiej niż dzieci w Polsce.
Stąd agresja u dzieci, wady wzroku, bo mało światła dziennego (komputery) i wiele innych wad i chorób.
Jaka byłaby reakcja obecnego społeczeństwa, gdyby "czarodziej" przeniósł ludzi 50 lat wstecz? O stu latach nie wspomnę.
ja mam to dobrze, że mieszkam na wsi i mamy duże podwórko z masa różnych zabawek, huśtawką, pisakownicą! w okresie od marcca do pazdzirnika synek przebywa na dworze odkąd obudzi się, aż do momentu kiedy idzie spać! cieszę się, że nie spędza tego czasu przy komputerze czy z telefonem w ręce!
jeszcze mały ale co będzie gdy zacznie się szkoła.. koledzy grają.. dziecko też chce.. To chyba najtrudniejszy czas
21 lipca 2016 22:27 | ID: 1332115
Na razie moje wnusiaczki, Tymcio i Ziemowit spędzają bardzo dużo czasu na podwórku, na wycieczkach rowerowych i innych a w TV oglądają tylko Dobranockę o godz.19, Oliwka też obecnie większość czasu spędza z koleżankami na podwórku gdzie bawi się z koleżankami lub w grupie jeżdżą na rowerach... W dużej mierze zależy od samych rodziców jak ich pociechy spędzają wolny czas...
21 lipca 2016 22:31 | ID: 1332123
Na razie moje wnusiaczki, Tymcio i Ziemowit spędzają bardzo dużo czasu na podwórku, na wycieczkach rowerowych i innych a w TV oglądają tylko Dobranockę o godz.19, Oliwka też obecnie większość czasu spędza z koleżankami na podwórku gdzie bawi się z koleżankami lub w grupie jeżdżą na rowerach... W dużej mierze zależy od samych rodziców jak ich pociechy spędzają wolny czas...
Nie ma to jak dobre nawyki
21 lipca 2016 22:36 | ID: 1332125
Na razie moje wnusiaczki, Tymcio i Ziemowit spędzają bardzo dużo czasu na podwórku, na wycieczkach rowerowych i innych a w TV oglądają tylko Dobranockę o godz.19, Oliwka też obecnie większość czasu spędza z koleżankami na podwórku gdzie bawi się z koleżankami lub w grupie jeżdżą na rowerach... W dużej mierze zależy od samych rodziców jak ich pociechy spędzają wolny czas...
Nie ma to jak dobre nawyki
Syn jest przeciwnikiem włączania TV dla jego chłopaków, jak są u babci to ciut więcej mogą pooglądać... wiadomo...
22 lipca 2016 08:53 | ID: 1332180
u mnie synek prawie wcale w domku nie siedzi , ciagle podwórko
22 lipca 2016 14:04 | ID: 1332326
Nie chciałabym wrócić do tamtych czasów, ale wrócić do swojej młodości z tym doświadczeniem które posiadam.
25 lipca 2016 16:19 | ID: 1332831
Każde pokolenie mówi" za moich czasów". A to wcale nie znaczy, że wówczas było lepiej.
To było nasze dzieciństwo i nasza młodość. I pamięta się tylko dobre rzeczy.
Świat idzie do przodu i nasze dzieci też będą mówić "za moich czasów".
Masz rację, każdemu wydaje się, że jego czasy, może nie najlepsze, ale na pewno były najbardziej wyważone i rozsądne. Mnie trochę przeraża obecna elektronika i sposób myślenia młodych ludzi, ale z pewnością, gdybym była w ich wieku, tak samo bym myślała i tyo samo robiła.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.