3 listopada 2008 16:42 | ID: 9033
3 listopada 2008 17:14 | ID: 9034
4 listopada 2008 09:19 | ID: 9057
4 listopada 2008 10:01 | ID: 9060
4 listopada 2008 17:31 | ID: 9083
4 listopada 2008 18:59 | ID: 9095
26 lipca 2013 13:24 | ID: 994182
Przed ślubem wszystko idzie jak najlepiej - facet jest kochany, uczynny, pomocny. Dochodzi do ślubu.. tuż po nim następuje radykalna zmiana naszego mężczyzny. Nie sprząta po sobie, nie zabiega o Twoje względy, ciągle by siedział przed tv i pił piwo. Jak myślicie - czemu faceci a ogólnie związek aż tak bardzo zmienia się po "zaobrączkowaniu"?
26 lipca 2013 13:58 | ID: 994206
Również mam znajomych, którzy bardzo się kochali przed ślubem, wszystko zapowiadało się jak najlepiej, a teraz są w trakcie rozwodu i walczą o dziecko. Czasami wydaje mi się, że ślub - niby tylko ceremonia, podpisanie papierków - a zmienia ludzi nie do poznania. Chore jakieś.
26 lipca 2013 14:19 | ID: 994228
Przed ślubem wszystko idzie jak najlepiej - facet jest kochany, uczynny, pomocny. Dochodzi do ślubu.. tuż po nim następuje radykalna zmiana naszego mężczyzny. Nie sprząta po sobie, nie zabiega o Twoje względy, ciągle by siedział przed tv i pił piwo. Jak myślicie - czemu faceci a ogólnie związek aż tak bardzo zmienia się po "zaobrączkowaniu"?
U mnie facet jest taki sasm teraz, jak był przed ślubem.Nie zawsze było miło, ale po "dotarciu się", ijest ok, i niezamieniłabym mojego Męża na żadnego innego:) Czasem musi być kłótnia, aby oczyścić atmosferę:) Jednak trzeba też pamiętać, ze rozmowa w związku to podstawa.
26 lipca 2013 14:29 | ID: 994235
Kurcze to jest tak ze i ludzie sie zmieniaja. Przeciez sytuacje, życie stwarza takie momenty ktore nas zmieniaja, i czasem to co kiedys nam nie przeszkadzalo zaczyna nas draznic, albo robimy te rzeczy ktorych kiedys w zyciu bysmy nie zrobili, co zaczya druga osoba denerwowac. Czasem posprzeczac sie trzeba bo to tez w jakis sposob umacnia zwiazek, w koncu po burzy przychodzi slonce. Wiadomo, ze nie mozna popadac w skrajnosci, ale lepiej sobie wszystko wyjasniac na biezaco, niz klebic a potem wybuchnac.
26 lipca 2013 14:33 | ID: 994238
Ja ze swoim byłym mężem nie mieszkałam przed slubem, więc nie wiem czy sie zmienił po nim. Różowo nie było.
Teraz jestem w nowym związku i do ślubu nam się nie spieszy. Zresztą mieszkamy razem i mówimy o sobie "mąż-żona" . I mysle, że u nas to by się nic nie zmieniło - nawet bez ślubu potrafimy urządzać niezłe awantury najważniejsze przecież, że potrafimy się potem pogodzić
26 lipca 2013 19:12 | ID: 994293
Przed ślubem wszystko idzie jak najlepiej - facet jest kochany, uczynny, pomocny. Dochodzi do ślubu.. tuż po nim następuje radykalna zmiana naszego mężczyzny. Nie sprząta po sobie, nie zabiega o Twoje względy, ciągle by siedział przed tv i pił piwo. Jak myślicie - czemu faceci a ogólnie związek aż tak bardzo zmienia się po "zaobrączkowaniu"?
A skąd Ty masz takie wiadomości?
Z facetem przed ślubem najlepiej zamieszkać, zobaczyć co z niego naprawdę za typ- kiedy mamusia już nie ugotuje obiadu i nie posprząta. Ja przed ślubem z przyszłym mężem przedyskutowałam jak wyobrażamy sobie nasze życie. Zapowiedziałam mu, że oboje będziemy mieli takie same obowiązki. I już przed ślubem uczył się ze mną gotować i dbać o nasz związek. Potrzebna jest po prostu rozmowa pomiędzy partnerami.
Jeżeli nie ma rozmowy- to nie ma nic. Kobieta staje się kurą domową, a facet jest zadowolony. Współczuje kobietom, które wszystko w domu mają na swojej głowie. Ja bym takiego faceta kopnęła w tyłek.
26 lipca 2013 20:25 | ID: 994327
kiedys to sie nazywalo "docieraniem"....
26 lipca 2013 21:54 | ID: 994355
Chyba mnie dopadło... Matko, chyba kogoś potrącę:(!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeszcze nie wiem, co zrobię....
30 lipca 2013 07:42 | ID: 995822
aguska798 - spojrz na innych ludzi, widac zmiany radykalne. To nie jest wyssane z palca, po prostu zauwazylam to po sasiadach, znajomych..
30 lipca 2013 08:06 | ID: 995848
aguska798 - spojrz na innych ludzi, widac zmiany radykalne. To nie jest wyssane z palca, po prostu zauwazylam to po sasiadach, znajomych..
a ja tych zmian nie zauważyłam ani u nas ani u znajomych czy sąsiadów... to, że kilku parom się nie układa po ślubie nie znaczy że jest to regułą...
30 lipca 2013 08:10 | ID: 995850
Zdarza się. Myślę, że często spowodowane jest to zbyt wygórowanymi oczekiwaniami i wyobrażeniami o wspólnym życiu, które w praktyce okazuje się inne niż w teorii.
20 kwietnia 2014 17:07 | ID: 1105276
pierwszy rok taki jest na okraglo klotnie:)potem bedzie lepiej pdoobno:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.