Tak jak w tytule wątku: jak wyglądały Wasze zaręczyny?
Czy wiedziałyście kiedy się odbędą? Gdzie były? Kiedy? Czy byli przy nich bliskie Wam osoby, czy byliście tylko we dwoje?
Może ktoś zechce opowiedzieć o tak pięknym wydarzeniu:))
7 listopada 2012 11:59 | ID: 858535
Tak jak w tytule wątku: jak wyglądały Wasze zaręczyny?
Czy wiedziałyście kiedy się odbędą? Gdzie były? Kiedy? Czy byli przy nich bliskie Wam osoby, czy byliście tylko we dwoje?
Może ktoś zechce opowiedzieć o tak pięknym wydarzeniu:))
4 lipca 2013 11:49 | ID: 982938
u mnie nie było romantyzmu, ani troszeczkę.... podejrzewałam co mój mąż chce zrobić, wiec grzecznie czekałam, marzyły mi się takie romantyczne oświadczyny nawet pierścionek mu wcześniej w sklepie pokazywałam jaki mi się podoba, tak żeby na przyszłość wiedział ... no ale ...pewnego dnia leżałam i oglądałam sobie "jaka to melodia", męzuś położył się obok mnie wyciągnął czerwone pudełeczko, otworzył je i zapytał "chcesz przymierzyć?", odpowiedziałam "nie" on zapytał dlaczeo się nie zgadzam to odpowiedziałam mu że nie powiedział magicznej formułki no jak powiedział co trzeba przymierzyłam pierscionek (oczywiście był nie taki jak chciałam, ale jakoś to przezyłam z czasem zaczął mi się podobać)...Załatwiliśmy salę, kamerzystę i orkiestrę i odbyły się tak zwane zmówiny, gdzie rodzice zamiast o naszym ślubie rozmawiali zupełnie o czymś innym...
czyli nie bylas zbytni zadowolona, ale z mąż jest w porzadku?:) Nadaje się?
jestem okropną marzycielką (chyba za dużo telenowel się naoglądałam), wyobrażałam sobie że uklęknie i ładnie zapyta, a on na łatwiznę poszedł :) I tak się wzruszyłam i obdzwoniłam wszystkich jak założyłam pierscionek :) a czy nadaje się na męża? tak, chociaż pewnie jak w każdym małżeństwie, tak i u nas są gorsze i lepsze dni...
5 lipca 2013 19:19 | ID: 983695
Ktoś może jeszcze chce opowiedzieć swoją historię?
5 lipca 2013 21:18 | ID: 983768
U nas nie było jakiegoś szczególnego momentu deklaracji. Od początku rozmawialiśmy o ślubie.
Termin zaręczyn był z góry ustalony na parę miesięcy przed. Musieliśmy go jednak o tydzień przesunąć ze względu na wyjazd mojego Taty. Przy zaręczynach byli Rodzice obu stron - wedle życzenia Narzeczonego
Rafał przyjechał ze swoimi Rodzicami do moich, u których ja już byłam. Mama była uprzedzona, co ma ugotować, żeby smakowało Od progu postanowił przejść do rzeczy
Tuż po wejściu do pokoju spytał moich Rodziców, czy pozwalają, po czym nie czekając na Ich odpowiedź, uklęknął przede mną, spytał czy zostanę Jego żoną i włożył pierścionek na mój palec. Rozmiar znał, ale ja jedynie pokazywałam Mu swoje typy w sklepach, wciąż nie znajdując zadowalającego, bo albo oczko nie takie, albo wzorek, albo grubość.
Wybierał już sam ... i wybrał najpiękniejszy, dokładnie taki, o jakim marzyłam
Jego Tata zrobił nam kilka zdjęć na pamiątkę.
5 lipca 2013 21:55 | ID: 983780
Domyślałam się, rozmawialiśmy już nie raz o ślubie, powolutku planowaliśmy już coś, ale cały czas czekałam żeby w końcu zabrać się za jakieś konkretne planowanie do zaręczyn. I tak czekałam, przyszedł grudzień 2011 i ... moje urodziny i nic, święta i nic, no i w końcu sylwester i o 12 jak poszliśmy popatrzeć na fajerwerki, na taki krótki spacerek i już po drodze jak szliśmy to czułam i widziałam, że jakoś "dziwnie" się zachowuje Pamiętam jedno jego słowo, zanim ukląkł powiedział cicho do siebie: "teraz to już amen".
11 lipca 2013 20:55 | ID: 986496
Przezylam dwa razy zareczyny:D
Za kazdym razem to bylo w gorach i jako niespodzianka.
17 lipca 2013 09:21 | ID: 989419
A co jest według Was najpiękniejsze w zaręczynach?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.