gochna napisał 2009-10-26 08:22:01rozumiem jedno - siostra próbuje żyć własnym zyciem. Kiedyś następuje taki etap w zyciu każdego człowieka, że chce się "odciąć" od rodziców, od rodzeństwa. Chce więcej swobody. Rozumiem, że martwisz się o siostrę, że się zmieniła. Pozwól jej na to. Jak piszesz - wyszla za mąż, więc teraz jest przede wszystkim żoną, kiedyś będzie matką. Twoje potrzeby naturalnie schodzą na drugi plan.Jest takie powiedzenie: jeśli cos kochasz, pozwól mu odejść. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy do Ciebie nie należało.Moim zdaniem Twoja siostra nadal Cię kocha, wciąż będzie do Ciebie wracać. Ale juz nie tak jak kiedyś. Juz bardziej dorośle.Uszanuj jej decyzje, uszanuj ją samą i pozwól zyć po swojemu.
gochna napisał 2009-10-26 08:22:01rozumiem jedno - siostra próbuje żyć własnym zyciem. Kiedyś następuje taki etap w zyciu każdego człowieka, że chce się "odciąć" od rodziców, od rodzeństwa. Chce więcej swobody. Rozumiem, że martwisz się o siostrę, że się zmieniła. Pozwól jej na to. Jak piszesz - wyszla za mąż, więc teraz jest przede wszystkim żoną, kiedyś będzie matką. Twoje potrzeby naturalnie schodzą na drugi plan.Jest takie powiedzenie: jeśli cos kochasz, pozwól mu odejść. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy do Ciebie nie należało.Moim zdaniem Twoja siostra nadal Cię kocha, wciąż będzie do Ciebie wracać. Ale juz nie tak jak kiedyś. Juz bardziej dorośle.Uszanuj jej decyzje, uszanuj ją samą i pozwól zyć po swojemu.
gochna napisał 2009-10-26 08:22:01rozumiem jedno - siostra próbuje żyć własnym zyciem. Kiedyś następuje taki etap w zyciu każdego człowieka, że chce się "odciąć" od rodziców, od rodzeństwa. Chce więcej swobody. Rozumiem, że martwisz się o siostrę, że się zmieniła. Pozwól jej na to. Jak piszesz - wyszla za mąż, więc teraz jest przede wszystkim żoną, kiedyś będzie matką. Twoje potrzeby naturalnie schodzą na drugi plan.Jest takie powiedzenie: jeśli cos kochasz, pozwól mu odejść. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy do Ciebie nie należało.Moim zdaniem Twoja siostra nadal Cię kocha, wciąż będzie do Ciebie wracać. Ale juz nie tak jak kiedyś. Juz bardziej dorośle.Uszanuj jej decyzje, uszanuj ją samą i pozwól zyć po swojemu.
gochna napisał 2009-10-26 08:22:01rozumiem jedno - siostra próbuje żyć własnym zyciem. Kiedyś następuje taki etap w zyciu każdego człowieka, że chce się "odciąć" od rodziców, od rodzeństwa. Chce więcej swobody. Rozumiem, że martwisz się o siostrę, że się zmieniła. Pozwól jej na to. Jak piszesz - wyszla za mąż, więc teraz jest przede wszystkim żoną, kiedyś będzie matką. Twoje potrzeby naturalnie schodzą na drugi plan.Jest takie powiedzenie: jeśli cos kochasz, pozwól mu odejść. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy do Ciebie nie należało.Moim zdaniem Twoja siostra nadal Cię kocha, wciąż będzie do Ciebie wracać. Ale juz nie tak jak kiedyś. Juz bardziej dorośle.Uszanuj jej decyzje, uszanuj ją samą i pozwól zyć po swojemu.
gochna napisał 2009-10-26 08:22:01rozumiem jedno - siostra próbuje żyć własnym zyciem. Kiedyś następuje taki etap w zyciu każdego człowieka, że chce się "odciąć" od rodziców, od rodzeństwa. Chce więcej swobody. Rozumiem, że martwisz się o siostrę, że się zmieniła. Pozwól jej na to. Jak piszesz - wyszla za mąż, więc teraz jest przede wszystkim żoną, kiedyś będzie matką. Twoje potrzeby naturalnie schodzą na drugi plan.Jest takie powiedzenie: jeśli cos kochasz, pozwól mu odejść. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy do Ciebie nie należało.Moim zdaniem Twoja siostra nadal Cię kocha, wciąż będzie do Ciebie wracać. Ale juz nie tak jak kiedyś. Juz bardziej dorośle.Uszanuj jej decyzje, uszanuj ją samą i pozwól zyć po swojemu.
gochna napisał 2009-10-26 08:22:01rozumiem jedno - siostra próbuje żyć własnym zyciem. Kiedyś następuje taki etap w zyciu każdego człowieka, że chce się "odciąć" od rodziców, od rodzeństwa. Chce więcej swobody. Rozumiem, że martwisz się o siostrę, że się zmieniła. Pozwól jej na to. Jak piszesz - wyszla za mąż, więc teraz jest przede wszystkim żoną, kiedyś będzie matką. Twoje potrzeby naturalnie schodzą na drugi plan.Jest takie powiedzenie: jeśli cos kochasz, pozwól mu odejść. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy do Ciebie nie należało.Moim zdaniem Twoja siostra nadal Cię kocha, wciąż będzie do Ciebie wracać. Ale juz nie tak jak kiedyś. Juz bardziej dorośle.Uszanuj jej decyzje, uszanuj ją samą i pozwól zyć po swojemu.
gochna napisał 2009-10-26 08:22:01rozumiem jedno - siostra próbuje żyć własnym zyciem. Kiedyś następuje taki etap w zyciu każdego człowieka, że chce się "odciąć" od rodziców, od rodzeństwa. Chce więcej swobody. Rozumiem, że martwisz się o siostrę, że się zmieniła. Pozwól jej na to. Jak piszesz - wyszla za mąż, więc teraz jest przede wszystkim żoną, kiedyś będzie matką. Twoje potrzeby naturalnie schodzą na drugi plan.Jest takie powiedzenie: jeśli cos kochasz, pozwól mu odejść. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy do Ciebie nie należało.Moim zdaniem Twoja siostra nadal Cię kocha, wciąż będzie do Ciebie wracać. Ale juz nie tak jak kiedyś. Juz bardziej dorośle.Uszanuj jej decyzje, uszanuj ją samą i pozwól zyć po swojemu.
gochna napisał 2009-10-26 08:22:01rozumiem jedno - siostra próbuje żyć własnym zyciem. Kiedyś następuje taki etap w zyciu każdego człowieka, że chce się "odciąć" od rodziców, od rodzeństwa. Chce więcej swobody. Rozumiem, że martwisz się o siostrę, że się zmieniła. Pozwól jej na to. Jak piszesz - wyszla za mąż, więc teraz jest przede wszystkim żoną, kiedyś będzie matką. Twoje potrzeby naturalnie schodzą na drugi plan.Jest takie powiedzenie: jeśli cos kochasz, pozwól mu odejść. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy do Ciebie nie należało.Moim zdaniem Twoja siostra nadal Cię kocha, wciąż będzie do Ciebie wracać. Ale juz nie tak jak kiedyś. Juz bardziej dorośle.Uszanuj jej decyzje, uszanuj ją samą i pozwól zyć po swojemu.
gochna napisał 2009-10-26 08:22:01rozumiem jedno - siostra próbuje żyć własnym zyciem. Kiedyś następuje taki etap w zyciu każdego człowieka, że chce się "odciąć" od rodziców, od rodzeństwa. Chce więcej swobody. Rozumiem, że martwisz się o siostrę, że się zmieniła. Pozwól jej na to. Jak piszesz - wyszla za mąż, więc teraz jest przede wszystkim żoną, kiedyś będzie matką. Twoje potrzeby naturalnie schodzą na drugi plan.Jest takie powiedzenie: jeśli cos kochasz, pozwól mu odejść. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy do Ciebie nie należało.Moim zdaniem Twoja siostra nadal Cię kocha, wciąż będzie do Ciebie wracać. Ale juz nie tak jak kiedyś. Juz bardziej dorośle.Uszanuj jej decyzje, uszanuj ją samą i pozwól zyć po swojemu.