 15 lipca 2010 09:03 | ID: 250901
                  15 lipca 2010 09:03 | ID: 250901
              
                                   15 lipca 2010 09:05 | ID: 250903
                  15 lipca 2010 09:05 | ID: 250903
              
                                   15 lipca 2010 09:08 | ID: 250906
                  15 lipca 2010 09:08 | ID: 250906
              
                                   15 lipca 2010 13:24 | ID: 251112
                  15 lipca 2010 13:24 | ID: 251112
              
                                   15 lipca 2010 13:27 | ID: 251119
                  15 lipca 2010 13:27 | ID: 251119
              
                                   15 lipca 2010 14:02 | ID: 251166
                  15 lipca 2010 14:02 | ID: 251166
              
                                   15 lipca 2010 14:05 | ID: 251170
                  15 lipca 2010 14:05 | ID: 251170
              
                                   15 lipca 2010 14:07 | ID: 251174
                  15 lipca 2010 14:07 | ID: 251174
              
                                   15 lipca 2010 14:12 | ID: 251181
                  15 lipca 2010 14:12 | ID: 251181
              
                                   15 lipca 2010 14:15 | ID: 251187
                  15 lipca 2010 14:15 | ID: 251187
              
                                   15 lipca 2010 14:23 | ID: 251195
                  15 lipca 2010 14:23 | ID: 251195
              
                                   15 lipca 2010 14:23 | ID: 251196
                  15 lipca 2010 14:23 | ID: 251196
              

                                   15 lipca 2010 14:35 | ID: 251208
                  15 lipca 2010 14:35 | ID: 251208
              

                                   15 lipca 2010 14:37 | ID: 251212
                  15 lipca 2010 14:37 | ID: 251212
              
Ja za 1,5 miesiąca wychodzę za mąz i bardzo się boję jak zareaguje na tą uroczystośc moja Hanka. Ma 1,5 roku i już z doświadczenia wiem, jak wygląda to np. w kościele. Na ślubie u znajomych razem z narzeczonym musieliśmy na zmianę wychodzić z kościoła :) W naszym dniu ma się nią zająć zaufana i dobrze znana jej osoba z rodziny, ale i tak pewnie bedę siedzieć na krześle i mysleć co ona tam za mną w ławce robi :) Planujemy ją potrzymać do 22, pewnie i tak będzie podekscytowana i troszkę zdezorientowana dużą liczbą osób więc pewnie potem padnie i będzie słodko spać pod okiem sąsiadki.
                                   15 lipca 2010 15:09 | ID: 251262
                  15 lipca 2010 15:09 | ID: 251262
              

                                   15 lipca 2010 15:36 | ID: 251283
                  15 lipca 2010 15:36 | ID: 251283
              


                                   15 lipca 2010 16:07 | ID: 251303
                  15 lipca 2010 16:07 | ID: 251303
              
                                   15 lipca 2010 19:22 | ID: 251456
                  15 lipca 2010 19:22 | ID: 251456
              

 Dziękuję Wam za opinie!
 Dziękuję Wam za opinie!
                                   15 lipca 2010 19:26 | ID: 251460
                  15 lipca 2010 19:26 | ID: 251460
              
                                   15 lipca 2010 19:49 | ID: 251476
                  15 lipca 2010 19:49 | ID: 251476
              
 Na poprawiny ją zabierzemy.
 Na poprawiny ją zabierzemy.Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!