Witam dziewczyny :) Będę miała suknię ślubną, w której plecy będą koronkowe i niestety musi być stanik bez pleców. Założyłam sobie, że będę miała stanik "przyklejany" :) Co o tym sądzicie, jakie macie opinie, doświadczenia? Czy po kilku godzinach nie zacznie zjeżdzać?:) Mam miseczkę B i jak mierzę go na chwilę to trzyma się świetnie :) Oprócz tego suknia będzie przylegająca, więc też pewnie będzie go trzymać :) Ale jak z komfortem?:) Czy może lepiej pomyśleć o przyszyciu orzodu swykłego stanika do sukni? :) Co polecacie?:)
Kasia