Najlepszy wiek na ustatkowanie się? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Najlepszy wiek na ustatkowanie się?

38odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 13831
Avatar użytkownika ULA
ULAPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2010 08:46 | ID: 125550
Czy według Was taki wiek w ogóle istnieje? Jeśli tak, to jaki to wiek?
Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 maja 2011 11:13 | ID: 535683

Masz rację Skorpionie! Bo jest stadko i jest statek. Brzmi podobnie a jednak jest to  zupełnie co innego. Tak tez odebrała "ustatkowanie się " Castilla.

Avatar użytkownika castilla
castillaPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
  • Posty: 1492
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 maja 2011 11:18 | ID: 535686
Dunia (2011-05-24 13:13:29)

Masz rację Skorpionie! Bo jest stadko i jest statek. Brzmi podobnie a jednak jest to  zupełnie co innego. Tak tez odebrała "ustatkowanie się " Castilla.

Tak Duniu pobawiłam się "grą słów", bo dziwnym trafem to ustatkowanie jest przez "t", a nie jak tworzenie stada, czyli powinno jakoś być: USTADKOWANIE, czy jakoś tak..?

Avatar użytkownika SKORPION1
SKORPION1Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
  • Posty: 2214
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 maja 2011 12:01 | ID: 535781

  No to jedziemy dalej (skoro tak chcecie) .
Co jest "ustatkowanim się" : pozycja? , może majątek jaki gromadzimy przez całe życie (jeśli tak?- to ile tego miałoby być)
Jeśli ustatkowanie (stadne- związek) to jaki (pomijając nawet orientację seksualną) bo związek to "partnerstwo " i tutaj wszyscy chyba jesteśmy zgodni . No więc niby jak to miałoby wyglądać 2-dwoje , może 3-troje , a może 6-ka dzieci (kaszojadów) - a..... może więcej . i to niby uważacie za ustatkowanie się?m No to ja gratuluję . (pieluch, przedszkola, szkoły ...i tych wszystkich wydatków przez  najbliższe....aż do starości lat  i tę pogoń za wszystkim ktoś uważa za "ustatkowanie się"?? Chyba żartujecie ?     :) 

Avatar użytkownika kingurcia
kingurciaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
  • Posty: 4294
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 maja 2011 12:02 | ID: 535783

Moim zdaniem to sprawa indywidualna, jedni uważają że to 25 lat, inni 35.

Użytkownik usunięty
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 maja 2011 12:06 | ID: 535790

    Wieku to raczej nie ma. Wydaje mi sie,ze trzeba byc na to psychicznie tez gotowym,bo to jednak juz jakis obowiazek miec swoj kat itd.

    No ale tez jakis dochod trzeba miec,zeby sie utrzymac.

    Użytkownik usunięty
      26
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 maja 2011 12:08 | ID: 535793
      kingurcia (2011-05-24 14:02:21)

      Moim zdaniem to sprawa indywidualna, jedni uważają że to 25 lat, inni 35.

      Jasne, zgadzam sie, nie ma idealnego wieku.

      Są tacy, co lubia sie bawić i korzystać z uroków życia i robią to nawet do 40., a są tacy co po 20. juz się wyszumieli:)

      I to jest ok. Jesteśmy różni.

      Avatar użytkownika SKORPION1
      SKORPION1Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
      • Posty: 2214
      27
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 maja 2011 12:12 | ID: 535806
      kingurcia (2011-05-24 14:02:21)

      Moim zdaniem to sprawa indywidualna, jedni uważają że to 25 lat, inni 35.

      Widzę że poprzez "ustatkowanie się" (chyba) uważasz to że osiągając wiek (lat) 25-35 jest się "ustatkowany " bo"
      1.Jest się już w związku( takim czy innym) i nie myśli się o zdradzie - czyli "skokach w bok" .
      2. Nasz wiek sprawił że weszliśmy w... następną fazę (przekwitanie)


      Jakoś mnie to nie przekonuje.....  ale ! każdy ma swoje zdanie :)

      Avatar użytkownika SKORPION1
      SKORPION1Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
      • Posty: 2214
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 maja 2011 12:18 | ID: 535818
      Mama Julki (2011-05-24 14:08:53)
      kingurcia (2011-05-24 14:02:21)

      Moim zdaniem to sprawa indywidualna, jedni uważają że to 25 lat, inni 35.

      Jasne, zgadzam sie, nie ma idealnego wieku.

      Są tacy, co lubia sie bawić i korzystać z uroków życia i robią to nawet do 40., a są tacy co po 20. juz się wyszumieli:)

      I to jest ok. Jesteśmy różni.

      A gdzie czas na szaleńcze wycieczki w góry , czy spacery po nadmorskiej plaży , gdzie miejsce na wieczory (szaleńcze) przy ognisku.   Smutne to trochę ! Że Wasze marzenia gasną tak szybko...

      Avatar użytkownika kingurcia
      kingurciaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
      • Posty: 4294
      29
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 maja 2011 12:20 | ID: 535824
      SKORPION1 (2011-05-24 14:12:58)
      kingurcia (2011-05-24 14:02:21)

      Moim zdaniem to sprawa indywidualna, jedni uważają że to 25 lat, inni 35.

      Widzę że poprzez "ustatkowanie się" (chyba) uważasz to że osiągając wiek (lat) 25-35 jest się "ustatkowany " bo"
      1.Jest się już w związku( takim czy innym) i nie myśli się o zdradzie - czyli "skokach w bok" .
      2. Nasz wiek sprawił że weszliśmy w... następną fazę (przekwitanie)


      Jakoś mnie to nie przekonuje.....  ale ! każdy ma swoje zdanie :)

      Każdy ma inne pojęcie ustatkowania izyje tak jak mu się to podoba.

      Avatar użytkownika SKORPION1
      SKORPION1Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
      • Posty: 2214
      30
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 maja 2011 07:27 | ID: 537015
      kingurcia (2011-05-24 14:20:29)

      Każdy ma inne pojęcie ustatkowania izyje tak jak mu się to podoba.

      No mnie chyba nie "oskarżysz" o brak tolerancji. :) bo nie o to przecież w tym poście chodzi , ale o samą definicję "ustatkowania się".

      Avatar użytkownika kingurcia
      kingurciaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
      • Posty: 4294
      31
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 maja 2011 07:35 | ID: 537025
      SKORPION1 (2011-05-25 09:27:25)
      kingurcia (2011-05-24 14:20:29)

      Każdy ma inne pojęcie ustatkowania izyje tak jak mu się to podoba.

      No mnie chyba nie "oskarżysz" o brak tolerancji. :) bo nie o to przecież w tym poście chodzi , ale o samą definicję "ustatkowania się".


      Nikogo o nic nie oskarżam, wyrażam tylko swoją opinię.

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      32
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 maja 2011 07:38 | ID: 537030
      SKORPION1 (2011-05-24 14:18:50)
      Mama Julki (2011-05-24 14:08:53)
      kingurcia (2011-05-24 14:02:21)

      Moim zdaniem to sprawa indywidualna, jedni uważają że to 25 lat, inni 35.

      Jasne, zgadzam sie, nie ma idealnego wieku.

      Są tacy, co lubia sie bawić i korzystać z uroków życia i robią to nawet do 40., a są tacy co po 20. juz się wyszumieli:)

      I to jest ok. Jesteśmy różni.

      A gdzie czas na szaleńcze wycieczki w góry , czy spacery po nadmorskiej plaży , gdzie miejsce na wieczory (szaleńcze) przy ognisku.   Smutne to trochę ! Że Wasze marzenia gasną tak szybko...

      Każdy jest inną osobą i ma inne marzenia. Dla jednych to dom na wsi, dla innych wycieczka w góry. Czasem marzeniem jest posiadać dzieci i mieć męża:) Każdy spełnia się, jak chce.

      Avatar użytkownika Alina63
      Alina63Poziom:
      • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
      • Posty: 18946
      33
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 maja 2011 08:13 | ID: 537102

      Uważam , że każdy wiek jest dobry . Lepiej późno niż wcale ...

      Użytkownik usunięty
        34
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 maja 2011 14:14 | ID: 538940
        Alina63 (2011-05-25 10:13:30)

        Uważam , że każdy wiek jest dobry . Lepiej późno niż wcale ...

        Hmm....Późno....A przecież ostrzega się młode dziewczyny, gdy partner jest starszy np 10 lat, że jest już "niereformowalny" i ma już swoje "kawalerskie" przyzwyczajenia...

        Ja mam męża, będę miała dziecko i nie wiem, czy jestem "ustatkowana"Jaką miarą to mierzyć?

        Avatar użytkownika Dunia
        DuniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
        • Posty: 18894
        35
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 maja 2011 17:40 | ID: 539099

        Znam mężczyznę 58-letniego. Ani "ustatkował" się ani"ustadkował". Całe swoje życie starał się podporządkować sobie żony matki i kochanki. Uważał, że cały czas będzie piękny a młode kobiety będą za nim szalały. A on będzie żył na ich rachunek. tak sobie szalał, szalał i wrócił do kraju "bosy i goły". I sam jak palec. teraz zwrócił się w stronę syna którego opuścił 33 lata temu. I co najśmieszniejsze dalej udaje mu się bajerowanie najbliższych i dalszych krewnych i znajomych. I mnie już nie dziwi co on opowiada. Dziwi mnie to, że inni mu wierzą. Tak więc w jego przypadku ustatkowanie będzie ciągnęło się w nieskonczoność.  

        Avatar użytkownika dziecinka
        dziecinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
        • Posty: 26147
        36
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 maja 2011 20:11 | ID: 539459

        Mnie czegoś brak - może właśnie tego ustatkowania.

        Avatar użytkownika agrawa
        agrawaPoziom:
        • Zarejestrowany: 26.07.2011, 18:48
        • Posty: 8
        37
        • Zgłoś naruszenie zasad
        27 lipca 2011 10:13 | ID: 598542

        to chyba sprawa indywidualna. Ja skończyłam 18 lat jak zaczęłam się spotykać z moim obecnym mężem. Ślub wzięliśmy po 8 latach związku. Znam takich co mają po 30 lat i ślub biorą po roku spotykania się. Na to chyba wpływa wiele czynników.

        Użytkownik usunięty
          38
          • Zgłoś naruszenie zasad
          27 lipca 2011 14:29 | ID: 598734

          Hm... myślę, że ja w takim jestem  - przełom 26/27 :)