29 stycznia 2010 23:27 | ID: 125484
29 stycznia 2010 23:30 | ID: 125486
29 stycznia 2010 23:33 | ID: 125489
29 stycznia 2010 23:48 | ID: 125496
30 stycznia 2010 06:57 | ID: 125512
30 stycznia 2010 08:30 | ID: 125533
30 stycznia 2010 09:22 | ID: 125543
Za świadków mieliśmy dwie pary i bardzo byliśmy z tego zadowoleni
30 stycznia 2010 09:26 | ID: 125544
30 stycznia 2010 10:47 | ID: 125613
30 stycznia 2010 13:59 | ID: 125855
30 stycznia 2010 16:45 | ID: 125993
30 stycznia 2010 19:37 | ID: 126073
30 stycznia 2010 19:47 | ID: 126089
30 stycznia 2010 20:21 | ID: 126122
30 stycznia 2010 22:46 | ID: 126294
11 marca 2012 20:54 | ID: 759373
miałam 1 świadkową i 1 świadka czyli tradycyjnie. Była nią moja psiapsóła z którą trzymam sie od piaskownicy i nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli
13 marca 2012 15:38 | ID: 760249
Ja miałam brata a moj maz siostre...
13 marca 2012 19:08 | ID: 760353
Moja siostra na cywilnym miała 2 kobiety(siostre nasza i koleżanka) a na kościelnym 2 facetów(braci męźa)
13 marca 2012 20:04 | ID: 760375
Słyszałam, że branie małżonków na świadków przynosi pecha nowym małżonkom.
Sprawdziło się to w przypadku dwóch par w mojej rodzinie, nie są zbyt szczęśliwi.
Podobno podobnie jest w przypadku chrzestnych, nie bierze się małżeństwa na chrzestnych dziecka.
13 marca 2012 20:06 | ID: 760379
A co do świadków, to u nas też była tylko swiadkowa i świadek.
Dla nas ta liczba była wystarczająca ;) i świadkowie świetni ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.