Krótszy proces unieważniania małżeństwa opierający się na prostszych zasadach to główne założenia zmian zarządzone przez papieża Franciszka. Mają one obowiązywać od grudnia tego roku.
Celem tej reformy nie jest ułatwienie uzyskania unieważnienia małżeństwa, ale przyspieszenie procedur. Reforma dotyczy zawarcia nieważnego małżeństwa, czyli nie spełniającego warunków zawartych w przysiędze. Miłość, wierność i uczciwość małżeńską narusza zawarcie małżeństwa pod przymusem lub niedojrzałość jednego lub obojga współmałżonków, którzy nie traktowali ślubu jako wejścia w dożywotni związek otwarty na dzieci. Przykładem takiego zignorowania przysięgi małżeńskiej jest aborcja, brak wiary, przemoc czy niewierność małżeńska. W tych właśnie przypadkach według nowego zarządzenia papieża Franciszka procedura sądowa będzie skrócona nawet do 45 dni.
CZYTAJ WIĘCEJ: Papież Franciszek skraca proces unieważnienia małżeństwa>>
Myślicie, że ta reforma jest potrzebna? Czy jest ona możliwa do przeprowadzenia? Czy nie będzie dochodziło do zbyt wielu nadużyć?