Mata IGOLO jest wspaniała!
Bardzo taką mieć bym chciała...
Bo w chwil kilka się przemienia
w różne najskrytsze marzenia:)
Mata taka dnia pewnego
w dach namiotu się zamienia,
a my w Indian się bawimy,
w namiocie szukamy cienia.
Jest IGOLO matą PIĘKNĄ,
więc spokojnie innym razem
może na ścianie zawisnąć -
oryginalnym być obrazem.
Mata przyda się na balik -
będzie peleryną wielką
i przebije tłum batmanów
oraz wzbudzi zazdrość wszelką.
A nad morzem nasza mata,
jako leżak nam posłuży,
albo jako parawanik -
taki własny - niezbyt duży.
W matę naszą można także
garść kasztanów zapakować.
Posłuży nam jako torba,
w której można wiele schować.
Starczy sznurek i fantazja,
nici oraz dłonie mamy
i już piękną z maty torbę
w chwilę krótką wytwarzamy.
Mata przyda się też w górach
jako cieplutkie okrycie,
bo wiadomo, że pogoda
lubi popsuć się na szczycie!
W matę można też jedzenie
niczym w termos opakować,
aby ciepłe pozostało -
by się później delektować.
Myślę sobie, że obrusem
pięknym byłaby ta mata,
aby później przypominać,
te dziecięce, piękne lata.
Matę można też używać
jako rogal do karmienia.
Starczy w rulon ją zawinąć
- już się mata w rogal zmienia!
Można także taką matą
obić ławkę w celu takim,
aby miękko i wygodnie
siedziały sobie dzieciaki;)
Można z maty zrobić hamak -
pod sufitem lub w ogródku,
hamak taki pełeń marzeń
i beztroskich chwil bez smutku.
Matę można też rozwiesić
zamiast skrzydła w drzwi futrynie.
Sprawdzi się zapewne w każdej
lubiącej bliskość rodzinie:)
Wyobrażam sobie także
-pięknie to by wyglądało,
gdyby pod sufitem kilka
mat fantazyjnie wisiało.
Stworzył by się taki piękny
z marzeń sufit kolorowy,
który by co wieczór dzieci
wprowadzał w świat bajek nowy.
Jeszcze mam marzenie jedno -
w końcu mata jak marzenie!
Że zaklęciem jednym matę
w latający dywan zmienie;)
No i z dziećmi polecimy
zwiedzać piękne świata kraje...
Z MATĄ wszystko jest możliwe!
Z MATĄ wszystko się udaje!:)
A sprężystość naszej macie
bawełniane włókna dają,
które dla małych i dużych
idealnie się nadają!