-
1
usunięty użytkownik
2009-12-06 19:21:20
6 grudnia 2009 19:21 | ID: 87838
teraz dożywocie za straszenie fotami dostanę
-
2
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2009-12-06 19:38:20
6 grudnia 2009 19:38 | ID: 87849
Przykre, bardzo przykre jak ludzie ludziom rzucają kłody pod nogi...a jak to jest rodzina to ból jest nie do zniesienia. Trzymajcie sie cieplutko!
-
3
kaskur
Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 .
Posty: 6450
2009-12-06 20:03:24
6 grudnia 2009 20:03 | ID: 87861
gochna trzymaj sie dziewczyno!
Współczuje ci bo wiem jak taka sytuacja może boleć. Czasami jest trudno ,ale z czasem może wszystko sie ułoży. Najważniejsze że jesteście razem. Daj koniecznie znać jak będziesz wiedzieć, co jest z tobą!
Buziaczki
-
4
usunięty użytkownik
2009-12-06 20:34:43
6 grudnia 2009 20:34 | ID: 87871
Łatwo nie macie... Motywów postępowania babci i teściowej nawet nie staram się zrozumieć, bo nie zdołam. Mogę Wam tylko życzyć wytrwałości i siły na dalsze lata. I zdrówka dla Ciebie. Będzie dobrze, musi być...
-
5
usunięty użytkownik
2009-12-06 21:29:15
6 grudnia 2009 21:29 | ID: 87882
jasne, ze będzie dobrze. innej opcji nie dopuszczam.
-
6
usunięty użytkownik
2009-12-06 22:12:12
6 grudnia 2009 22:12 | ID: 87904
niekomfortowa sytuacja...Ale z mężem jesteście dla siebie wsparciem, bo skąd inaczej brać siłę...nadludzką czasem. Ściskam kciuki za optymistyczną diagnozę...
-
7
usunięty użytkownik
2009-12-07 08:53:00
7 grudnia 2009 08:53 | ID: 87980
Gosia gratuluje odwagi by podzielić się swoją historią z szerszym gronem :)
-
8
usunięty użytkownik
2009-12-07 09:00:20
7 grudnia 2009 09:00 | ID: 87984
Gośka trzymaj się! Na pewno będzie dobrze!
-
9
usunięty użytkownik
2009-12-07 10:40:48
7 grudnia 2009 10:40 | ID: 88028
-
10
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2009-12-07 11:38:59
7 grudnia 2009 11:38 | ID: 88052
Ja z kolei wiem jak to jest od drugiej strony u mnie zawsze moi się wtrącali tylko jak coś im nie pasowało to tylko co do mojej osoby. Trzymaj się Gosia często w takich sytuacjach czas rozwiązuje problemy.
-
11
usunięty użytkownik
2009-12-07 18:44:46
7 grudnia 2009 18:44 | ID: 88300
dosłownie przed chwilą się dowiedziałam, że o wynikach badań dowiem się dopiero po świętach. wyniki mają być już przed świętami, niestety wyczerpał się juz limit wizyt do mojego chirurga, a co za tym idzie... najbliższy możliwy termin to 4 stycznia. więc święta do końca spokojne nie będą. postaram się o tym nie myśleć... choć wiem, że będzie ciężko...
-
12
ULA
Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47 .
Posty: 6183
2009-12-07 18:49:12
7 grudnia 2009 18:49 | ID: 88304
Odpowiedź na #11
Trzymam bardzo mocno kciuki! WYNIKI MUSZĄ BYĆ DOBRE!!! Ale przedłużanie czekania... to niepotrzebne
-
13
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2009-12-07 18:50:23
7 grudnia 2009 18:50 | ID: 88305
inaczej niż tylko lepiej być nie może!
-
14
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2009-12-07 18:55:06
7 grudnia 2009 18:55 | ID: 88306
Niesamowita historia...
Gochna, pojmuje, jak straszne to musi być...współczuję.
Ale ważne,ze macie siebie!
Życzę, aby wszystko się szybko ułożyło po Waszej myśli!!!
-
15
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2009-12-07 19:32:23
7 grudnia 2009 19:32 | ID: 88387
Gochna...
jesteś wielka... trzymaj się ... wszystko musi być dobrze.... musi i już....
-
16
konewka
Zarejestrowany: 24-09-2009 11:06 .
Posty: 52
2009-12-14 18:44:03
14 grudnia 2009 18:44 | ID: 92118
-
17
ewak1975
Zarejestrowany: 08-12-2009 10:18 .
Posty: 355
2009-12-16 15:26:42
16 grudnia 2009 15:26 | ID: 93197
Bardzo mnie twoja historia wzruszyła. Życzę ci żeby wszystko wam się wyprostowało i poukładało no i najważniejsze, żeby twoje wyniki były baaaaaaardzo dobre.
-
18
usunięty użytkownik
2009-12-16 21:45:22
16 grudnia 2009 21:45 | ID: 93426
A ja wiem, że dobrze być musi ! Trzymaj się cieplutko !
-
19
usunięty użytkownik
2009-12-16 22:11:07
16 grudnia 2009 22:11 | ID: 93449
a wiecie co?
po rozmowie z Marcinem jakoś tak nam się wzięlo z małżem na pogadanki wspominanki. wyjaśniło sie kilka niedomówień, mąż docenił żonę, żona doceniła męża.
jutro starsza pani wychodzi ze szpitala. znów zacznie się sajgon - teściówka będzie przychodzić i swoje rządy zaprowadzać, Antonia nie będzie mogła ze mną w kuchni pichcić.
najbardziej w tym wszystkim żal mi własnie małej - że wychowuje się w takich a nie innych warunkach.