Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części .
3....2...1.... START !
1 stycznia 2013 15:51 | ID: 886158
Bycie rodzicem nastolatki jest strasznie trudne!
Moja Ada czasem coś tam popyskuje,ale ogólnie wie że nie może za bardzo podskakiwać .
Ja wciąz słucham, że jestem nietolerancyjna i ze na każdym kroku wychodzi ze mnie nauczycel nie matka. A ja chyba nie potrafię jej zaufać, za dużo wiem i widzę co się wkoło dzieje
Mni eprzeraża myśl że Urszulka kiedyś pójdzie do gimnazjum. Wszytkie koleżanki które mają dzieci w wieku gimnazjalnym narzekają strasznie że to co się dzieje jest prawie nie do opanowania. Chyb, że do tego czasu gimnazja zniosą.
Dziewczyny musicie zaufać swoim dziecią.Ja też mam obawy ale niestety nikt z nas nie jest w stanie uchronić ich przed głupotami.Jak będą chciały to i tak głupot narobią :/.
Ja moim mówię że to oni będą się wstydzić nie ja jak coś "wypieronią".
Tylko, że ja nie wiem czy oni się tego wstydzą, czasem wydaje mi się, że to objaw szpanu, nawet jak nie piją to opowiadają, że piją, aby zaimponować rówieśnikom. Przecież to jest chore! Wiem co się dzieje w gimnazjach, obserwuję to na co dzień! I powiem Wam, że dzieci w towarzystwie rówieśników zachwoują się całkiem inaczej niż w obecności rodzicó. Powiedźcie czemu tak jest?!
Tak jak piszesz la szpanu.Ale nie wszystkie dzieci są takie same.Ja dużo rozmawiam z Adą czasem nie chce cegoś powiedzieć,ale to dlatego że tyczy jej bliskich przyjaciół,ale co do siebie to nie mam problemu.A Twoja córka jest otawarta rozmawiacie? Czy to że chcesz z nią rozmawiać już jest odbierane jako nietolerancja?
Rozmawiam, dużo rozmawiam. Zuza uprawia kolarswto, ma sukcesy w tej dziedzinie, w ty roku znalazała się w kadrze Polski i zastanawiam się czy w tym nie tkwi przyczyna. Ona na co dzień nie ma czasu na żadne wyjścia czy imprezy, w szkole jest do 16,potem trening 2 godziny no i nauka.
1 stycznia 2013 15:52 | ID: 886160
witam i ja w Nowym Roku w gadkach....
Hey Martula.
Wszystkie naj naj na Nowy Rok!!
Marta jak imprezka u sąsiadki?
dzieki i ja zycze wszystkiego naj naj..
dziski bogu zaraz po polnocy zamkneli swe niewyparzone ryje i gdzies sie przeniesli
Jowka nie obudzila sie wogole i wstala dzis kolo 8.30
Martula Ty to normalnie jak jakaś stara baba .
zalezało mi zeby TYLKO nie obudzic Jowki.
dla mnei to mogli do 12 w dzien tam szalec żygac i co tam chca...
To są właśnie "uroki" mieszkania w bloku.
ojjj juz teraz wiem...
1 stycznia 2013 15:57 | ID: 886164
Bycie rodzicem nastolatki jest strasznie trudne!
Moja Ada czasem coś tam popyskuje,ale ogólnie wie że nie może za bardzo podskakiwać .
Ja wciąz słucham, że jestem nietolerancyjna i ze na każdym kroku wychodzi ze mnie nauczycel nie matka. A ja chyba nie potrafię jej zaufać, za dużo wiem i widzę co się wkoło dzieje
Mni eprzeraża myśl że Urszulka kiedyś pójdzie do gimnazjum. Wszytkie koleżanki które mają dzieci w wieku gimnazjalnym narzekają strasznie że to co się dzieje jest prawie nie do opanowania. Chyb, że do tego czasu gimnazja zniosą.
Dziewczyny musicie zaufać swoim dziecią.Ja też mam obawy ale niestety nikt z nas nie jest w stanie uchronić ich przed głupotami.Jak będą chciały to i tak głupot narobią :/.
Ja moim mówię że to oni będą się wstydzić nie ja jak coś "wypieronią".
Tylko, że ja nie wiem czy oni się tego wstydzą, czasem wydaje mi się, że to objaw szpanu, nawet jak nie piją to opowiadają, że piją, aby zaimponować rówieśnikom. Przecież to jest chore! Wiem co się dzieje w gimnazjach, obserwuję to na co dzień! I powiem Wam, że dzieci w towarzystwie rówieśników zachwoują się całkiem inaczej niż w obecności rodzicó. Powiedźcie czemu tak jest?!
Tak jak piszesz la szpanu.Ale nie wszystkie dzieci są takie same.Ja dużo rozmawiam z Adą czasem nie chce cegoś powiedzieć,ale to dlatego że tyczy jej bliskich przyjaciół,ale co do siebie to nie mam problemu.A Twoja córka jest otawarta rozmawiacie? Czy to że chcesz z nią rozmawiać już jest odbierane jako nietolerancja?
Rozmawiam, dużo rozmawiam. Zuza uprawia kolarswto, ma sukcesy w tej dziedzinie, w ty roku znalazała się w kadrze Polski i zastanawiam się czy w tym nie tkwi przyczyna. Ona na co dzień nie ma czasu na żadne wyjścia czy imprezy, w szkole jest do 16,potem trening 2 godziny no i nauka.
Brak jej czasu na przyjemności może faktyznie to ją już jakoś męczy :/
1 stycznia 2013 16:01 | ID: 886167
Bycie rodzicem nastolatki jest strasznie trudne!
Moja Ada czasem coś tam popyskuje,ale ogólnie wie że nie może za bardzo podskakiwać .
Ja wciąz słucham, że jestem nietolerancyjna i ze na każdym kroku wychodzi ze mnie nauczycel nie matka. A ja chyba nie potrafię jej zaufać, za dużo wiem i widzę co się wkoło dzieje
Mni eprzeraża myśl że Urszulka kiedyś pójdzie do gimnazjum. Wszytkie koleżanki które mają dzieci w wieku gimnazjalnym narzekają strasznie że to co się dzieje jest prawie nie do opanowania. Chyb, że do tego czasu gimnazja zniosą.
Dziewczyny musicie zaufać swoim dziecią.Ja też mam obawy ale niestety nikt z nas nie jest w stanie uchronić ich przed głupotami.Jak będą chciały to i tak głupot narobią :/.
Ja moim mówię że to oni będą się wstydzić nie ja jak coś "wypieronią".
Tylko, że ja nie wiem czy oni się tego wstydzą, czasem wydaje mi się, że to objaw szpanu, nawet jak nie piją to opowiadają, że piją, aby zaimponować rówieśnikom. Przecież to jest chore! Wiem co się dzieje w gimnazjach, obserwuję to na co dzień! I powiem Wam, że dzieci w towarzystwie rówieśników zachwoują się całkiem inaczej niż w obecności rodzicó. Powiedźcie czemu tak jest?!
Tak jak piszesz la szpanu.Ale nie wszystkie dzieci są takie same.Ja dużo rozmawiam z Adą czasem nie chce cegoś powiedzieć,ale to dlatego że tyczy jej bliskich przyjaciół,ale co do siebie to nie mam problemu.A Twoja córka jest otawarta rozmawiacie? Czy to że chcesz z nią rozmawiać już jest odbierane jako nietolerancja?
Rozmawiam, dużo rozmawiam. Zuza uprawia kolarswto, ma sukcesy w tej dziedzinie, w ty roku znalazała się w kadrze Polski i zastanawiam się czy w tym nie tkwi przyczyna. Ona na co dzień nie ma czasu na żadne wyjścia czy imprezy, w szkole jest do 16,potem trening 2 godziny no i nauka.
Brak jej czasu na przyjemności może faktyznie to ją już jakoś męczy :/
Ona twierdzi, że raz chce spróbować czegoś innego, nikt jej do trenowania nie zmusza, to jej wybór, sama twierdzi, że to kocha. Ech, ciężko zrozumieć nastolatkę
1 stycznia 2013 16:02 | ID: 886168
Witam Was serdecznie w pierwszym dniu Nowego Roku :).
WITAJ JOASIU !!!
1 stycznia 2013 16:04 | ID: 886171
Bycie rodzicem nastolatki jest strasznie trudne!
Moja Ada czasem coś tam popyskuje,ale ogólnie wie że nie może za bardzo podskakiwać .
Ja wciąz słucham, że jestem nietolerancyjna i ze na każdym kroku wychodzi ze mnie nauczycel nie matka. A ja chyba nie potrafię jej zaufać, za dużo wiem i widzę co się wkoło dzieje
Mni eprzeraża myśl że Urszulka kiedyś pójdzie do gimnazjum. Wszytkie koleżanki które mają dzieci w wieku gimnazjalnym narzekają strasznie że to co się dzieje jest prawie nie do opanowania. Chyb, że do tego czasu gimnazja zniosą.
Dziewczyny musicie zaufać swoim dziecią.Ja też mam obawy ale niestety nikt z nas nie jest w stanie uchronić ich przed głupotami.Jak będą chciały to i tak głupot narobią :/.
Ja moim mówię że to oni będą się wstydzić nie ja jak coś "wypieronią".
Tylko, że ja nie wiem czy oni się tego wstydzą, czasem wydaje mi się, że to objaw szpanu, nawet jak nie piją to opowiadają, że piją, aby zaimponować rówieśnikom. Przecież to jest chore! Wiem co się dzieje w gimnazjach, obserwuję to na co dzień! I powiem Wam, że dzieci w towarzystwie rówieśników zachwoują się całkiem inaczej niż w obecności rodzicó. Powiedźcie czemu tak jest?!
Tak jak piszesz la szpanu.Ale nie wszystkie dzieci są takie same.Ja dużo rozmawiam z Adą czasem nie chce cegoś powiedzieć,ale to dlatego że tyczy jej bliskich przyjaciół,ale co do siebie to nie mam problemu.A Twoja córka jest otawarta rozmawiacie? Czy to że chcesz z nią rozmawiać już jest odbierane jako nietolerancja?
Rozmawiam, dużo rozmawiam. Zuza uprawia kolarswto, ma sukcesy w tej dziedzinie, w ty roku znalazała się w kadrze Polski i zastanawiam się czy w tym nie tkwi przyczyna. Ona na co dzień nie ma czasu na żadne wyjścia czy imprezy, w szkole jest do 16,potem trening 2 godziny no i nauka.
Brak jej czasu na przyjemności może faktyznie to ją już jakoś męczy :/
Ona twierdzi, że raz chce spróbować czegoś innego, nikt jej do trenowania nie zmusza, to jej wybór, sama twierdzi, że to kocha. Ech, ciężko zrozumieć nastolatkę
Może niech odpuści jakiś trening i zobaczy jak się z tym będzie czuła.
1 stycznia 2013 16:07 | ID: 886172
EWUŚ będzie dobrze, ja to przechodziłam 3 razy i jakoś się udało moim nastolatkom ukończyć liceum, pójść na studia i do pracy. Założyć rodziny, jak to jest już w dwóch przypadkach - starszego syna i córki. Student w tym roku kończy już studia magisterskie a lekko z nim nie było bo najmłodszy to i więcej rozpieszczony, jak starsza dwójka mówi...
1 stycznia 2013 16:07 | ID: 886173
Witam Was serdecznie w pierwszym dniu Nowego Roku :).
WITAJ JOASIU !!!
Witaj Grażynko :).
1 stycznia 2013 16:10 | ID: 886177
1 stycznia 2013 16:19 | ID: 886181
OJ wiem jak to jest Kochana, ja po tylu dniach chorowania jeszcze dalej do siebie dojść nie mogę. Tulam mocno
1 stycznia 2013 16:20 | ID: 886182
EWUŚ będzie dobrze, ja to przechodziłam 3 razy i jakoś się udało moim nastolatkom ukończyć liceum, pójść na studia i do pracy. Założyć rodziny, jak to jest już w dwóch przypadkach - starszego syna i córki. Student w tym roku kończy już studia magisterskie a lekko z nim nie było bo najmłodszy to i więcej rozpieszczony, jak starsza dwójka mówi...
Mam nadzieję Grażynko, mam nadzieję. Pogadałyśmy sobie na spokojnie, nie wiem, ona twierdzi, że ma JUŻ 16 lat! Jakby to coś znaczyło i usprawiedliwiało! Kolarstwo kocha (tak twierdzsi) i na pewno z niego nie zrezygnuje, a szkołę też ma zamiar jakąś skończyć
1 stycznia 2013 16:45 | ID: 886200
Witajcie ponownie... U nas znów szaleją z petardami.,... A wczoraj przez takie szaleństwa jakieś małolaty podpalili kosz z ciuchami pck!!!!
1 stycznia 2013 16:47 | ID: 886201
EWUŚ będzie dobrze, ja to przechodziłam 3 razy i jakoś się udało moim nastolatkom ukończyć liceum, pójść na studia i do pracy. Założyć rodziny, jak to jest już w dwóch przypadkach - starszego syna i córki. Student w tym roku kończy już studia magisterskie a lekko z nim nie było bo najmłodszy to i więcej rozpieszczony, jak starsza dwójka mówi...
Mam nadzieję Grażynko, mam nadzieję. Pogadałyśmy sobie na spokojnie, nie wiem, ona twierdzi, że ma JUŻ 16 lat! Jakby to coś znaczyło i usprawiedliwiało! Kolarstwo kocha (tak twierdzsi) i na pewno z niego nie zrezygnuje, a szkołę też ma zamiar jakąś skończyć
Wytrwałości Kochana i dużo z nią rozmawiaj byście dobry kontakt miały, byś mogła zauważyć, że coś nie tak się z nią dzieje... bo nikt tego za rodziców nie zrobi. Teraz bardzo trzeba uważać na różne "inne" zachowania naszych dzieciaczków i od razu reagować...
1 stycznia 2013 16:48 | ID: 886202
Bycie rodzicem nastolatki jest strasznie trudne!
Moja Ada czasem coś tam popyskuje,ale ogólnie wie że nie może za bardzo podskakiwać .
Ja wciąz słucham, że jestem nietolerancyjna i ze na każdym kroku wychodzi ze mnie nauczycel nie matka. A ja chyba nie potrafię jej zaufać, za dużo wiem i widzę co się wkoło dzieje
Mni eprzeraża myśl że Urszulka kiedyś pójdzie do gimnazjum. Wszytkie koleżanki które mają dzieci w wieku gimnazjalnym narzekają strasznie że to co się dzieje jest prawie nie do opanowania. Chyb, że do tego czasu gimnazja zniosą.
Dziewczyny musicie zaufać swoim dziecią.Ja też mam obawy ale niestety nikt z nas nie jest w stanie uchronić ich przed głupotami.Jak będą chciały to i tak głupot narobią :/.
Ja moim mówię że to oni będą się wstydzić nie ja jak coś "wypieronią".
To samo powiedziała mi Matiego Pani.. Muszą nauczyć się ponosić konsekwencje własnego zachowania... Ale czasem jest ciężko, oj jest....
1 stycznia 2013 16:49 | ID: 886203
Witajcie ponownie... U nas znów szaleją z petardami.,... A wczoraj przez takie szaleństwa jakieś małolaty podpalili kosz z ciuchami pck!!!!
U nas jako takich "strzeanek" za dużo i wczoraj i dzisiaj nie było może dlatego, że dzisiaj o godz.19 na rynku miejskim mamy pokaz noworocznych fajerwerków...
1 stycznia 2013 16:53 | ID: 886207
Witajcie ponownie... U nas znów szaleją z petardami.,... A wczoraj przez takie szaleństwa jakieś małolaty podpalili kosz z ciuchami pck!!!!
U nas jako takich "strzeanek" za dużo i wczoraj i dzisiaj nie było może dlatego, że dzisiaj o godz.19 na rynku miejskim mamy pokaz noworocznych fajerwerków...
O północy u nas było jasno jak w dzień, tak strzelali:))
1 stycznia 2013 16:57 | ID: 886209
Witajcie ponownie... U nas znów szaleją z petardami.,... A wczoraj przez takie szaleństwa jakieś małolaty podpalili kosz z ciuchami pck!!!!
U nas jako takich "strzeanek" za dużo i wczoraj i dzisiaj nie było może dlatego, że dzisiaj o godz.19 na rynku miejskim mamy pokaz noworocznych fajerwerków...
O północy u nas było jasno jak w dzień, tak strzelali:))
Ooo to musiało fajnie wyglądać...
1 stycznia 2013 17:07 | ID: 886212
My wróciliśmy ze spaceru z zachaczeniem o odwiedziny "teściowej".
Mieliśmy do jeszcze jednej rodzinki zajść ale śpią po sylwestrze, więc może to i lepiej bo już taka wypluta się poczułam i nie wiem czy miałabym siłę na kolejne uśmiechanie się.
1 stycznia 2013 17:34 | ID: 886237
Wieczór się zbliża, coraz bliżej do normalnego pracowitego dnia :-)
1 stycznia 2013 17:36 | ID: 886238
Witam w wątku założonym przez bliską mi osobę.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.