Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części .
3....2...1.... START !
20 września 2012 08:23 | ID: 831698
20 września 2012 08:32 | ID: 831699
o tak, brzydka pogoda i pewnie wszyscy śpią :P
20 września 2012 09:02 | ID: 831715
Nie spimy dziewczyny od 6.30:))))
Znikam i zbieramy się. Jak wrócę to Wam powiem, co z małym....Mój biedak kochany!!!
20 września 2012 09:27 | ID: 831721
Witajcie.
Wczoraj doświadczyliśmy z Mężem naszej pierwszej rodzicielskiej porażki... No i są pierwsze poważniejsze szkody. Ja byłam w kuchni i przygotowywałam obiad do podania. Byłam przekonana, że Szymuś jest z Tatusiem... A Tatuś był przekonany, że Szymuś jest z Mamusią w kuchni i poszedł sobie do pokoju obok posurfować po netku. Wychodzę z pokoju z talerzem, a Szymuś przywitał mnie w przedpokoju podając połamane okulary Męża (które dodam kosztowały 700 zł). Wchodzę do pokoju*, a tu wszystko z półki pościągane i poukładane na ławie i pufach. Ramki ze zdjęciami, figurki, świeczniki itp... Aż mi serce stanęło, bo półka ciężka, szklana, jakby ją sobie na głowę ściągnął, to by go na miejscu zabiła. Półka jest na tyle wysoko, że Mąż tam odkładał przed Szymkiem swoje okulary i inne cenne rzeczy (typu tablet, telefon itp...) Tylko, że nasze dziecię odkryło, że na meble można się wspiąć i wszędzie dosięgnąć... Pierwszy raz w życiu widziałam jak Męża trafia szlag :) A Szymuś... żadnej skruchy, uśmiech od ucha do ucha, jakby wręcz duma przez niego przemawiała, że zrobił coś spektakularnego...
EDIT * z kuchni wychodzę, nie z pokoju ;)
20 września 2012 09:31 | ID: 831725
20 września 2012 09:33 | ID: 831728
No dokładnie. Teraz wiemy, że nie można go spuszczać z oczu nawet na sekundę. Jak już załapał, że można się wspinać na meble, to na pewno tej umiejętności za szybko nie zapomni... Pal licho okulary, dobrze, że nic małemu się nie stało.
20 września 2012 09:34 | ID: 831729
no to Szymuś pokazał na co go stać :) Moja jak coś nabroi to też zawsze ma uśmiech od ucha do ucha i jest z siebie bardzo dumna :D
20 września 2012 09:40 | ID: 831734
Aniu z tego Twojego Szymusia to niezły urwisek :D u nas jest podobnie Filip wspina się już na wszystko! trzeba mieć oczy dookoła głowy i dookoła sorry za takie stwierdzenie ale jak dla mnie to 100% prawda
20 września 2012 09:47 | ID: 831735
20 września 2012 10:01 | ID: 831739
Witajcie dziewczynki :) Ja włąsnie sie obudzilam, nie moglam zasnac w nocy.. krecilam sie i tak do 2 zlecialo.. :(
20 września 2012 10:04 | ID: 831743
Witajcie dziewczynki :) Ja włąsnie sie obudzilam, nie moglam zasnac w nocy.. krecilam sie i tak do 2 zlecialo.. :(
heh a ja już od 5 godzin na nogach...
20 września 2012 10:09 | ID: 831750
Witajcie dziewczynki :) Ja włąsnie sie obudzilam, nie moglam zasnac w nocy.. krecilam sie i tak do 2 zlecialo.. :(
heh a ja już od 5 godzin na nogach...
No ale Ty masz swoje szczescie, a ja narazie bezdzietna to wiesz :)
20 września 2012 10:13 | ID: 831757
Witajcie dziewczynki :) Ja włąsnie sie obudzilam, nie moglam zasnac w nocy.. krecilam sie i tak do 2 zlecialo.. :(
heh a ja już od 5 godzin na nogach...
No ale Ty masz swoje szczescie, a ja narazie bezdzietna to wiesz :)
no tak :) korzystaj póki możesz ;)
20 września 2012 10:19 | ID: 831767
To ja gotowa...
20 września 2012 10:22 | ID: 831768
Witajcie dziewczynki :) Ja włąsnie sie obudzilam, nie moglam zasnac w nocy.. krecilam sie i tak do 2 zlecialo.. :(
WITAJ - ja też po 2 poszłam spać...
20 września 2012 10:23 | ID: 831770
Aniu z tego Twojego Szymusia to niezły urwisek :D u nas jest podobnie Filip wspina się już na wszystko! trzeba mieć oczy dookoła głowy i dookoła sorry za takie stwierdzenie ale jak dla mnie to 100% prawda
Powiem tak. W domu to czasami sobie z nim rady nie dajemy. Wszędzie go pełno, w ogóle nas nie słucha, zupełnie ignoruje to co do niego mówimy itp... Potrafi oczywiście być grzeczny, to nie jest tak, że zawsze jest z niego taki urwis. Najbardziej mnie rozczula jak ja na niego nakrzyczę, a on wtedy rzuca mi się na szyję, ściska mocno i pokazuje jak mnie mocno kocha ;) Natomiast jak gdzieś wychodzimy, czy to do kościółka, czy do sklepu, czy do urzędu, czy na plac zabaw nawet, to normalnie jest dziecko do rany przyłóż. Aniołeczek normalnie. :)
Haha, a teraz napiszę co właśnie zrobił. Przed chwilą wyszłam spod prysznica. Siedzę przed lapkiem w samym biustonoszu. Co zrobił Szymuś? Przyniósł mi koszulkę i pokazuje, żebym ją założyła hihi. Nikt mu nie kazał, nikt go nie prosił :) Sam na to wpadł. Ale aż się boję iść do sypialni i zobaczyć stan szafy, bo pewnie reszta ubrań leży na podłodze ;)
20 września 2012 10:25 | ID: 831772
ANIU jak czytam co SZYMCIUR Twój robi to mi ciarki przechodzą bo ja ze swoimi dziećmi takich "akcji" nie miałam i Oliwcia też nie "lazła" na półki ani nic z nich nie ściągała - wszystko zawsze stało na swoim miejscu.
Dobrze, że nic mu się nie stało.
20 września 2012 10:27 | ID: 831773
Ja z kawusią też przyczłapałam ;)
Dzieć w końcu w przedszkolu po chorobowym doczekać się nie mogła. A ja żeby się nie nudzić to po powrocie wyniosłam pościel do wietrzenia i górę prania nastawiłam. Niech tylko ktoś za mnie to poprasuje
Woow Szymuś himalaista! Dośka spinaczkę załapała dopiero w 3 roku życia ale może i dlatego, że dopiero wtedy pojawiły się u nas regały do tego możliwe, tak to tylko taborecik swój przysuwała mądrala. Ale ja z nią wtedy przprowadziłam jedną zobrazowaną rozmowę i podziałało. Do tej pory tego nie powtórzyła bo wspinaczkę uskutecznia na placu zabaw.
20 września 2012 10:30 | ID: 831776
ANIU jak czytam co SZYMCIUR Twój robi to mi ciarki przechodzą bo ja ze swoimi dziećmi takich "akcji" nie miałam i Oliwcia też nie "lazła" na półki ani nic z nich nie ściągała - wszystko zawsze stało na swoim miejscu.
Dobrze, że nic mu się nie stało.
Aż strach pomyśleć co on będzie wymyślał, jak starszy będzie. Teraz ma dopiero 1,5 roku
20 września 2012 10:35 | ID: 831781
a ja zaraz wstaje i lece na sniadanko :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.