Tak przewrotnie. Wiele z nas potrafi wykonywać męskie zajęcia . A więc za jakie mogłybyśmy obchodzić Dzień mężczyzny?
7 marca 2012 20:00 | ID: 757055
Ja potrafię uruchomić nowo zakupiony sprzęt RTV i AGD. Włącznie ze zdjęciem wszelkich blokad. i to wszystkie moje męskie zajęcia. Do innych nawet się nie garnę.
7 marca 2012 20:05 | ID: 757060
Potrafię otworzyć konserwę nożem i naprawić ubikację - co nie zawsze udaje się mojemu mężowi
7 marca 2012 20:08 | ID: 757064
Ja mam zmysł do technicznych spraw,typu coś przybić,przymocowac pomalować albo właśnie uruchomić jakiś sprzęt a moj mąż jest kucharzem i on najczęścej gotuje w domu,więc role mamy troche zamienione:)
7 marca 2012 20:36 | ID: 757078
Umiem włączyć TV pilotem bo bez jeszcze nie..., wymienić żarówkę, naprawić swój komputer (kilka razy mi się udało chociaż nie wiem jakim cuuudem) , wbijać gwoździe - i to nawet dobrze
8 marca 2012 07:53 | ID: 757266
A ja potrafię - tak jak mężczyźni - siedzieć przed telewizorem z gazetą i piwem .
A poza tym to potrafię posługiwać się śrubokrętem i kombinerkami w celu poprawienia zawiasów , wkręcić żarówkę, naprawić kran (najwieksze moje osiągnięcie).
8 marca 2012 08:29 | ID: 757282
Jak byłam młodsza to strasznie buntowałam się kiedy chrzestny zaciągał mnie do pomocy przy "męskich zajęciach". Wiadomo jak dziecko wolałam biec bawić się z innymi dziećmi, ale patrząc z perspektywy czasu to właśnie dzięki temu potrafię poradzić sobie z niektórymi męskimi zajęciami :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.