hej niemam się gdzie wyżalić jest mi smutno i źle i chyba dla tego tutaj to piszę.
Zawesze byłam wygimnastykowana brałam udział w konkursach gimnazstycznych szpagat umiałam zrobic dosłonie w biegu już nie mowiąc o innych figurach. Ważyłam maxymalnie 50 kg. Doczasu gdy zaszłam w ciąże w jednym miesiacu potrafiłam przytyć 12 kg. w 9 miesiacu ciąży ważyłam aż 82 kg <postac małego wieloryba przy wzroscie 154cm> wiec przytyłam 32 kg!!!. Po ciązy oczywiscie schudłam nie karmiłam piersią miałąm problemy zdrowotne nerwy mały chorował zakażenie rany pooperacyjnej do tego. Zaczełam tosować tabletki antykoncepcyjne Kontracept od stycznia 2010 az do wrzesnia 2011 zaczełam mega tyc przytylam 8 kg wygladam strasznie mam pełno fałdek jakies boczki w nic sie nie mieszcze jest mi ciezko. Przeszłam na plastry chromonalne EVRA biore je teraz 2 miesiac. Pilam jakies aqua slim i nic mi niepomagało. staralam sie juz miec kilka diet jakies 2 etapowe dukana ale na tej diecie poprostu nie moglam na drugi dzien z moim dwulatkiem wejsc na 4 pietro po schodach . biegam 4-6 razy dzienie na 4 pietro wychodze nadwor nosze, spaceruje juz sie nie opycham i nic. teraz chcialam wziasc diete 1000 kacl nie wiem poprostu czy to ma juz sens. jwest mi zle partner wprost sie ze mnie nabija ze nieumiem schudnąc . niemam w nikim oparcia pod tym wzgledem a jest to dla mnie wazne np 1 dzien sie odchudzam a oni mi do domu pizze przynosza jest to dla mnie poprostu przykre.