- 
              
                61
                  
                    
									
										
											                          aśka r                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19                      .
                      Posty: 3249                                            
                  
                2010-11-05 14:31:24
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 14:31 | ID: 322741
              
              
                Bartt napisał 2010-11-05 14:18:57Mnie trochę zastanawia i może trochę bawi to określenie "seks po Bożemu"... co to ma być? Mówi się o tym, jakby chodziło tylko o jedną pozycję i w dodatku przy zgaszonym świetle 

  
Nie po to Bóg dał ludziom fantazję 

 No ja myślę że to nie tylko tak ale jeżeli dla jednej osoby w związku pewne rzeczy są nie dopuszczalne to ma przestać się szanować tylko dlatego że tego chce ta druga strona?
 
                                 
                                  
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                62
                  
                    usunięty użytkownik
                      
                  
                2010-11-05 14:37:22
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 14:37 | ID: 322751
              
              
                aśka r napisał 2010-11-05 14:31:24Bartt napisał 2010-11-05 14:18:57Mnie trochę zastanawia i może trochę bawi to określenie "seks po Bożemu"... co to ma być? Mówi się o tym, jakby chodziło tylko o jedną pozycję i w dodatku przy zgaszonym świetle 

  
Nie po to Bóg dał ludziom fantazję 

 No ja myślę że to nie tylko tak ale jeżeli dla jednej osoby w związku pewne rzeczy są nie dopuszczalne to ma przestać się szanować tylko dlatego że tego chce ta druga strona? z tego co ja się orientuję to każda forma seksu - czy tzw. po bożemu, czy oral, czy anal czy cokolwiek innego powinno odbywać się za obopólną zgodą partnerów, czyli oboje powinni tego chcieć. w przeciwnym wypadku mówimy o gwałcie. i jeżeli ktoś czegoś nie chce, to druga strona to uszanuje, jeśli szanuje partnera.
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                63
                  
                    
									
										
											                          Bartt                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23                      .
                      Posty: 5452                                            
                  
                2010-11-05 14:39:16
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 14:39 | ID: 322754
              
              
                gochna napisał 2010-11-05 14:37:22aśka r napisał 2010-11-05 14:31:24Bartt napisał 2010-11-05 14:18:57Mnie trochę zastanawia i może trochę bawi to określenie "seks po Bożemu"... co to ma być? Mówi się o tym, jakby chodziło tylko o jedną pozycję i w dodatku przy zgaszonym świetle 

  
Nie po to Bóg dał ludziom fantazję 

 No ja myślę że to nie tylko tak ale jeżeli dla jednej osoby w związku pewne rzeczy są nie dopuszczalne to ma przestać się szanować tylko dlatego że tego chce ta druga strona? z tego co ja się orientuję to każda forma seksu - czy tzw. po bożemu, czy oral, czy anal czy cokolwiek innego powinno odbywać się za obopólną zgodą partnerów, czyli oboje powinni tego chcieć. w przeciwnym wypadku mówimy o gwałcie. i jeżeli ktoś czegoś nie chce, to druga strona to uszanuje, jeśli szanuje partnera.
 A co rozumiesz pod nazwą "po Bożemu"? Bo mnie to interesuje...
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                64
                  
                    
									
										
											                          SKORPION1                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49                      .
                      Posty: 2214                                            
                  
                2010-11-05 14:45:28
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 14:45 | ID: 322760
              
              
                aśka r napisał 2010-11-05 14:31:24 
 
No ja myślę że to nie tylko tak ale jeżeli dla jednej osoby w związku pewne rzeczy są nie dopuszczalne to ma przestać się szanować tylko dlatego że tego chce ta druga strona?
 
Racz, zauważyć że dyskusja jest o "fantazji" obojga partnerów a więc nic wbrew  woli któregokolwiek z nich . 
Eksperymentują oboje .
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                65
                  
                    usunięty użytkownik
                      
                  
                2010-11-05 14:46:13
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 14:46 | ID: 322761
              
              
                dla mnie po Bożemu to typowy stosunek pochwowy - bez użycia zabawek, bez próbowania nowości. i jeszcze najlepiej w pozycji misjonarskiej, bo inne uwłaczają godności (np. pozycja tzw. na pieska).
i taki seks z tego co pamiętam jak nam mówiono powinien służyć wyłącznie prokreacji.
myślę, ze dla każdego określenie "po bożemu" może mieć inne znaczenie i nie będzie jednakowej definicji.
jak ze wszystkim - ilu ludzi tyle opinii.
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                66
                  
                    usunięty użytkownik
                      
                  
                2010-11-05 14:49:23
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 14:49 | ID: 322767
              
              
                aha - na rozważania co znaczy seks po bożemu proponuję utworzyć osobny wątek, bo ten już ma tytuł i przeznaczenie.
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                67
                  
                    
									
										
											                          ducinaltum                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 10-12-2009 23:12                      .
                      Posty: 1300                                            
                  
                2010-11-05 14:49:31
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 14:49 | ID: 322768
              
              
                www.szansaspotkania.net -  sporooooooo o seksie w ujęcie chrześcijańskim. Lektura obowiązkowa dla tych, którzy uważają, że to nuda i monotonia, że za każdym razem dziecko.
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                68
                  
                    
									
										
											                          Bartt                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23                      .
                      Posty: 5452                                            
                  
                2010-11-05 14:50:10
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 14:50 | ID: 322769
              
              
                gochna napisał 2010-11-05 14:46:13dla mnie po Bożemu to typowy stosunek pochwowy - bez użycia zabawek, bez próbowania nowości. i jeszcze najlepiej w pozycji misjonarskiej, bo inne uwłaczają godności (np. pozycja tzw. na pieska).
i taki seks z tego co pamiętam jak nam mówiono powinien służyć wyłącznie prokreacji.
 To właśnie o takim podejściu myślałem, gdy pisałem: 
Bartt napisał 2010-11-05 14:18:57Mnie trochę zastanawia i może trochę bawi to określenie "seks po Bożemu"... co to ma być? 
Mówi się o tym, jakby chodziło tylko o jedną pozycję i w dodatku przy zgaszonym świetle 
  
Nie po to Bóg dał ludziom fantazję 

  
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                69
                  
                    
									
										
											                          aśka r                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19                      .
                      Posty: 3249                                            
                  
                2010-11-05 15:06:09
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 15:06 | ID: 322784
              
              
                SKORPION1 napisał 2010-11-05 14:45:28aśka r napisał 2010-11-05 14:31:24 
 
No ja myślę że to nie tylko tak ale jeżeli dla jednej osoby w związku pewne rzeczy są nie dopuszczalne to ma przestać się szanować tylko dlatego że tego chce ta druga strona?
 
Racz, zauważyć że dyskusja jest o "fantazji" obojga partnerów a więc nic wbrew  woli któregokolwiek z nich . 
Eksperymentują oboje .
 Często jest to niby za obopulną zgodą czyli niby nie gwałt ale jednak za namową jednej ze stron bo wtedy druga boi się że właśnie "będzie nudno" jak się nie zgodzi.
 
                                 
                                  
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                70
                  
                    
									
										
											                          SKORPION1                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49                      .
                      Posty: 2214                                            
                  
                2010-11-05 15:32:49
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 15:32 | ID: 322801
              
              
                aśka r napisał 2010-11-05 15:06:09 
 
Często jest to niby za obopulną zgodą czyli niby nie gwałt ale jednak za namową jednej ze stron bo wtedy druga boi się że właśnie "będzie nudno" jak się nie zgodzi.
 
 No to z kim Ty zaczynasz że nie potrafi uszanować Twoich przekonań . 
Jak napisałem w tym względzie potrzebny jest wzajemny szacunek do siebie .
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                            
                                    - 
              
                71
                  
                    
									
										
											                          aśka r                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19                      .
                      Posty: 3249                                            
                  
                2010-11-05 15:46:15
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 15:46 | ID: 322808
              
              
                SKORPION1 napisał 2010-11-05 15:32:49aśka r napisał 2010-11-05 15:06:09 
 
Często jest to niby za obopulną zgodą czyli niby nie gwałt ale jednak za namową jednej ze stron bo wtedy druga boi się że właśnie "będzie nudno" jak się nie zgodzi.
 
 No to z kim Ty zaczynasz że nie potrafi uszanować Twoich przekonań . 
Jak napisałem w tym względzie potrzebny jest wzajemny szacunek do siebie .
 Mi nie chodzi o mnie może jeszcze się nie zorientowałeś ale asertywność to moje drugie imię i szybciej bym zakończyła związek niż poddawałabym się takim namowom ale znam przypadki że jak coniektórzy się tak nasłuchają że to obciach nie spróbować to będą do tego dążyć a nawet zaczną wierzyć że jego/jej partner/ka jest nudny/a jak nie chce spróbować. Nawet czytając ten wątek to mam takie wrażenie bo zamiast uszanować że Bart ma swoje zdanie na ten temat to nazywa się go nudziarzem.
 
                                 
                                  
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                72
                  
                    
									
										
											                          SKORPION1                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49                      .
                      Posty: 2214                                            
                  
                2010-11-05 16:05:37
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 16:05 | ID: 322817
              
              
                aśka r napisał 2010-11-05 15:46:15 
 
Mi nie chodzi o mnie może jeszcze się nie zorientowałeś ale asertywność to moje drugie imię i szybciej bym zakończyła związek niż poddawałabym się takim namowom ale znam przypadki że jak coniektórzy się tak nasłuchają że to obciach nie spróbować to będą do tego dążyć a nawet zaczną wierzyć że jego/jej partner/ka jest nudny/a jak nie chce spróbować. Nawet czytając ten wątek to mam takie wrażenie bo zamiast uszanować że Bart ma swoje zdanie na ten temat to nazywa się go nudziarzEM
 Sorki!
Może to ciut personalnie ujęłem . ale pisząc o zachowaniu partnera chciałem odnieść się do Twojej opini : 
 
aśka r napisał 2010-11-05 15:06:09 SKORPION1 napisał 2010-11-05 14:45:28 
 
Racz, zauważyć że dyskusja jest o "fantazji" obojga partnerów a więc nic wbrew  woli któregokolwiek z nich . 
Eksperymentują oboje .
 Często jest to niby za obopulną zgodą czyli niby nie gwałt ale jednak za namową jednej ze stron bo wtedy druga boi się że właśnie "będzie nudno" jak się nie zgodzi.
 
Stąd moje odniesienie
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                73
                  
                    
									
										
											                          aśka r                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19                      .
                      Posty: 3249                                            
                  
                2010-11-05 16:08:33
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 16:08 | ID: 322818
              
              
                SKORPION1 napisał 2010-11-05 16:05:37aśka r napisał 2010-11-05 15:46:15 
 
Mi nie chodzi o mnie może jeszcze się nie zorientowałeś ale asertywność to moje drugie imię i szybciej bym zakończyła związek niż poddawałabym się takim namowom ale znam przypadki że jak coniektórzy się tak nasłuchają że to obciach nie spróbować to będą do tego dążyć a nawet zaczną wierzyć że jego/jej partner/ka jest nudny/a jak nie chce spróbować. Nawet czytając ten wątek to mam takie wrażenie bo zamiast uszanować że Bart ma swoje zdanie na ten temat to nazywa się go nudziarzEM
 Sorki!
Może to ciut personalnie ujęłem . ale pisząc o zachowaniu partnera chciałem odnieść się do Twojej opini : 
 
aśka r napisał 2010-11-05 15:06:09 SKORPION1 napisał 2010-11-05 14:45:28 
 
Racz, zauważyć że dyskusja jest o "fantazji" obojga partnerów a więc nic wbrew  woli któregokolwiek z nich . 
Eksperymentują oboje .
 Często jest to niby za obopulną zgodą czyli niby nie gwałt ale jednak za namową jednej ze stron bo wtedy druga boi się że właśnie "będzie nudno" jak się nie zgodzi.
 
Stąd moje odniesienie
 spoko nie uraziłeś mnie tylko wyjaśniłam k woli ścisłości
 
                                 
                                  
                          		
		
    		
		
                       
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                74
                  
                    
									
										
											                          dziecinka                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21                      .
                      Posty: 26147                                            
                  
                2010-11-05 20:42:29
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 20:42 | ID: 323040
              
              
                Justyna mama Łukasza napisał 2010-11-05 12:27:06Na żywo to nie ale jakąś lalkę dmuchaną co ma dwie dziurki załatwie, zbierzemy się wszystkie i damy dobre rady dla młodzieńca. 
 Ja chyba się nie piszę na to. Kilka babek, jedna lala i jeden facet - za duża konkurencja;)
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                75
                  
                    
									
										
											                          dziecinka                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21                      .
                      Posty: 26147                                            
                  
                2010-11-05 20:47:50
               
              
                                  
                  5 listopada 2010 20:47 | ID: 323043
              
              
                SKORPION1 napisał 2010-11-05 12:29:571.A chcesz taką formę "zamieść pod dywan" ? 
Pokazałem to co dla niektórych jest formą "jazdy bez trzymanki" . Czy Ja osobiście zdobyłbym się na takie coś to już inna sprawa .
 
2.Zaręczam że znam bardzo dużo sposobów na uprawianie "miłości" ,3. chociaż przyznaję tego wklejonego przezemnie nie próbowałem ..
Skoro o "perwersji" temat to dlaczego mamy unikać opisu innych sposobów jakie stosują ludzie . 
 1.Nie zamierzam zamiatać, ale też bym unikała reklamowania jej oraz nieświadomego nawet poddawania takiego pomysłu;)
2.Ciekawe te sposoby znasz? Wierzę, że tak
  Ale pytać nie będę
(3.Cieszę się, że napisałeś to zdanie;)
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                76
                  
                    
									
										
											                          SKORPION1                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49                      .
                      Posty: 2214                                            
                  
                2010-11-06 08:49:46
               
              
                                  
                  6 listopada 2010 08:49 | ID: 323226
              
              
                Nic co "ludzkie" nie jest mi obce .
dziecinka napisał 2010-11-05 20:47:50 
 
1.Nie zamierzam zamiatać, ale też bym unikała reklamowania jej oraz nieświadomego nawet poddawania takiego pomysłu;)
2.Ciekawe te sposoby znasz? Wierzę, że tak
  Ale pytać nie będę
(3.Cieszę się, że napisałeś to zdanie;)
 No więc ! Skoro piszemy o "perwersji" nie sposób unikać i pozostałych sposobów . Czy je akceptuję to już inne pytanie  .
Co do sposobów to  
stale się uczę :) ...(.chociaż o to jak piszesz akurat nie pytasz ).
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                77
                  
                    
									
										
											                          dziecinka                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21                      .
                      Posty: 26147                                            
                  
                2010-11-06 14:05:06
               
              
                                  
                  6 listopada 2010 14:05 | ID: 323413
              
              
                SKORPION1 napisał 2010-11-06 08:49:46Nic co "ludzkie" nie jest mi obce .
No więc ! Skoro piszemy o "perwersji" nie sposób unikać i pozostałych sposobów . Czy je akceptuję to już inne pytanie  .
Co do sposobów to  stale się uczę :) ...(.chociaż o to jak piszesz akurat nie pytasz ).
 Ale my tutaj o konkretnym sposobie

Ja nie pytam, nie wypada;)
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                78
                  
                    
									
										
											                          SKORPION1                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49                      .
                      Posty: 2214                                            
                  
                2010-11-06 15:10:02
               
              
                                  
                  6 listopada 2010 15:10 | ID: 323441
              
              
                dziecinka napisał 2010-11-06 14:05:05 
 
Ale my tutaj o konkretnym sposobie

Ja nie pytam, nie wypada;)
 Ja cały czas też 
Ale zawsze można też chociaż pogłaskać ( żeby kogoś nie urazić >

 Tutaj mamy ofiarę jesiennego wiatru
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                79
                  
                    
									
										
											                          Justyna mama Łukasza                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03                      .
                      Posty: 7326                                            
                  
                2010-11-06 23:42:06
               
              
                                  
                  6 listopada 2010 23:42 | ID: 323673
              
              
                Wygrzebalam stary temat i dyskusja się na fali. Kochani wszystkozależy co, gdzie i z kim, od zaufania i milości do drugiej osoby, od wyluzowania się nikt nikogo nie zmusza do probowania. Ja bym nie chciała piss-u, sado- maso itp 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                80
                  
                    
									
										
											                          Justyna mama Łukasza                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03                      .
                      Posty: 7326                                            
                  
                2010-11-06 23:44:43
               
              
                                  
                  6 listopada 2010 23:44 | ID: 323674
              
              
                Chyba idę juz spać bo mi się wszystko myli, idę na miłość grecką, na siusiu i pejcze się nie zgadzam! 

