ciekawy reportaz ,On się zmieni po ślubie! - Forum

Wątek: ciekawy reportaz ,On się zmieni po ślubie!

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

8 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 1647

usunięty użytkownik

2009-08-21 14:19:46

21 sierpnia 2009 14:19 | ID: 44627

Artykuł został usunięty przez autora.
Dopisywanie komentarzy zostało wstrzymane.

1
motylek85

Zarejestrowany: 16-07-2009 12:52 . Posty: 288

2009-08-22 14:02:36

22 sierpnia 2009 14:02 | ID: 44742

...powiem tak...niestety z tego co widzę dookoła to prawda, właśńie dlatego tak boję się ślubu :( Zawsze niezależna, dobrze radząca sobie sama miałabym "podlegać" jemu. Mimo iż bardzo go kocham jak narazie nie mogę powiedzieć TAK :(
2
usunięty użytkownik

2009-08-22 15:34:47

22 sierpnia 2009 15:34 | ID: 44758

może trzy lata to mało ale ja jakoś nie zauważyłam zmian :)
naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
3
usunięty użytkownik

2009-08-22 16:35:00

22 sierpnia 2009 16:35 | ID: 44760

rozmawiam z mężem na ten temat i pytam się czy może on zauważył, że ja się zmieniłam po ślubie... na co mój luby dyplomatycznie "oczywiście... na lepsze" :)
naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
4
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2009-09-02 09:18:04

2 września 2009 09:18 | ID: 47287

To chyba jedna z największych bajek, jakie wkręcają sobie kobiety - że on się zmieni po ślubie (pół żartem - mężczyźni liczą, że ona się nie zmieni ;p )
Polityczna poprawność wyżera mózg!!
5
usunięty użytkownik

2009-09-02 09:21:44

2 września 2009 09:21 | ID: 47288

Bartt to nie bajka - każdy się zmienia... tylko niekoniecznie w takim stopniu w jakim tego oczekujemy :)
naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
6
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2009-09-02 10:07:03

2 września 2009 10:07 | ID: 47303

Oj z Bajką chodziło mi o faceta - że kobieta myśli, że się zmieni... ;) a na poważnie, to przez tkwienie w takim przekonaniu, często powstaję kompletnie nieudane małżeństwa... bo po ślubie powoli zaczynają się otwierać oczy i okazuje się, że on się nie zmienia...
Polityczna poprawność wyżera mózg!!
7
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2009-09-10 11:51:39

10 września 2009 11:51 | ID: 49429

W ogóle ten temat łączy mi się z dyskusją o natrętnych ex-. Bo tak jak tamci są zakochani tak naprawdę nie w osobie ale w swoim własnym wyobrażeniu o tej osobie, tak i tutaj bardzo często ludzie mają wyidealizowane wyobrażenie o swojej wybrance/swoim wybranku. I naiwnie liczą, że po ślubie człowiek dostosuje się do ich idealizacji.
Polityczna poprawność wyżera mózg!!
8
usunięty użytkownik

2009-09-10 12:12:18

10 września 2009 12:12 | ID: 49460

temat łączy się z kilkoma innymi... na przykład z tym co nas drażni w naszych partnerach. nie wierzę że nic. bo jak nie dostrzegamy nawet tych niewielkich uroczych wad to jestesmy zaślepieni. a jak widzimy ich za wiele i wierzymy że można je zmienić to też nie jest dobrze. generalnie wychodzę z założenia że trzeba się dobrze poznac zanim podejmie się tak ważną decyzję jak życie razem. i że trzeba ją podjąć biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw. i wszystkie nasze wady i zalety. nie bierzemy sobie współmałżonka jak jesteśmy dziećmi tylko dorosłymi i dojrzałymi ludzmi. a czym skorupka za młodu... dwudziestu paru lat przyzwyczajeń tak łatwo nie da się przekreślić i ulepić sobie po ślubie całkowicie nowej osoby - takiej jaką się wymyśliło...
naiwna wiara że uczciwość coś znaczy

Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.

Zaloguj się z Facebooka

Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!

Zarejestruj się!

Nie pamiętam hasła! Co robić?

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie