Styl Życia
10 marca 2011 10:20 | ID: 445917
Resort zdrowia zdecydował, że od przyszłego roku kobiety podejmujące pracę oraz już pracujące będą podlegały obowiązkowym badaniom cytologicznym oraz mammograficznym. Wejdą one w pakiet badań obowiązkowych i okresowych badań pracowniczych. Wykonywane będą co dwa lata, a ich koszt ma pokrywać pracodawca.
Może niedługo nasz resort wprowadzi obowiazkowe testy ciazowe zlecane przez pracodawcow...co to ma być....Czy resort pomyślał o obowiazkowych badaniach dla panow np.raka prostaty....
10 marca 2011 11:07 | ID: 446012
10 marca 2011 11:12 | ID: 446020
Jak się badasz na własna rękę to bierzesz swój kwit od swojego lekarza przedstawiasz u lekarza medycyny pracy, a on Ci nie napisze, że masz taką grupę cyto czy śmaką tylko czy jesteś zdolna do pracy czy nie więc pracodawca Ci na pewno nie zajrzy w wyniki. Tu chodzi o wczesne wykrywanie raka a nie kontrolę pracownicy przez pracodawcę.
10 marca 2011 11:13 | ID: 446023
Jak się badasz na własna rękę to bierzesz swój kwit od swojego lekarza przedstawiasz u lekarza medycyny pracy, a on Ci nie napisze, że masz taką grupę cyto czy śmaką tylko czy jesteś zdolna do pracy czy nie więc pracodawca Ci na pewno nie zajrzy w wyniki. Tu chodzi o wczesne wykrywanie raka a nie kontrolę pracownicy przez pracodawcę.
Dokładnie!
10 marca 2011 11:14 | ID: 446025
Jak się badasz na własna rękę to bierzesz swój kwit od swojego lekarza przedstawiasz u lekarza medycyny pracy, a on Ci nie napisze, że masz taką grupę cyto czy śmaką tylko czy jesteś zdolna do pracy czy nie więc pracodawca Ci na pewno nie zajrzy w wyniki. Tu chodzi o wczesne wykrywanie raka a nie kontrolę pracownicy przez pracodawcę.
Dokładnie tak!
Rozumiem. Myślałam, ze w ustawie stoi, iz teraz tylko kobiety pracujace będą mogły za darmo wykonywać te badania - to by było faktycznie dyskryminujace. Jeśli zaś tak nie jest, nie widzę problemu. Cytologia po 25 r.ż. jest bezpłatna, mammografia bodaj po 50.
10 marca 2011 11:16 | ID: 446028
Jak się badasz na własna rękę to bierzesz swój kwit od swojego lekarza przedstawiasz u lekarza medycyny pracy, a on Ci nie napisze, że masz taką grupę cyto czy śmaką tylko czy jesteś zdolna do pracy czy nie więc pracodawca Ci na pewno nie zajrzy w wyniki. Tu chodzi o wczesne wykrywanie raka a nie kontrolę pracownicy przez pracodawcę.
No tak, ale ja za to nie zapłacę, bo czym?
10 marca 2011 11:17 | ID: 446030
Cytologia obowiązkowa jestem za
Za mamografią też
Kobieta wykonująca co rok cytologię to jest tak naprawdę rzadkość
Oglądałam w tv prognozy, do 2020 roku na raka na świecie zachoruje 20 milionów osób, 10 milionów, czyli połowa z nich umrze....
Jeżeli programy profilaktyczne nie działają, to dlaczego nie skorzystać z takiego "przymusu"?
Moja matka u Ginekologa była ostatnio.... nie wiem pewnie kilka lat temu, bo jej "coś tam" wykryli, kazali przyjśc na operację, do tej pory się miga....
Siostrę tez ostatnio namówiłam na cytologię, a ona z kolei a po co mi to?
Jednak wyszło, że ma jakieś zapalenie.......
Takie badania są potrzebne, tym bardziej, że bardzo dużo osób się od nich miga...
10 marca 2011 11:17 | ID: 446032
Jak się badasz na własna rękę to bierzesz swój kwit od swojego lekarza przedstawiasz u lekarza medycyny pracy, a on Ci nie napisze, że masz taką grupę cyto czy śmaką tylko czy jesteś zdolna do pracy czy nie więc pracodawca Ci na pewno nie zajrzy w wyniki. Tu chodzi o wczesne wykrywanie raka a nie kontrolę pracownicy przez pracodawcę.
No tak, ale ja za to nie zapłacę, bo czym?
Jak to "zapłacę"? To są darmowe badania DLA KAŻDEJ KOBIETY! Jak masz swojego gina nawet państwowego to on Ci tam będzie robił raz do roku (lub dwa) za free!
10 marca 2011 11:18 | ID: 446035
Jeśli bezpłatna dla biednych, to ok.
Ale jeśli płatna???
NFZ po prostu chce się odciązyć. Chodzi o finanse, a nie o zdrowie kobiet, jak przypuszczam... Podejrzewam tez takie działania w przyszłosci, jak z podanym przeze mnie mężczyzną - za zdrowy - nie refundujemy...
Albo działania wobec kobiet - zagrożona - nie przedłuzamy umowy o pracę...
10 marca 2011 11:19 | ID: 446036
Jak się badasz na własna rękę to bierzesz swój kwit od swojego lekarza przedstawiasz u lekarza medycyny pracy, a on Ci nie napisze, że masz taką grupę cyto czy śmaką tylko czy jesteś zdolna do pracy czy nie więc pracodawca Ci na pewno nie zajrzy w wyniki. Tu chodzi o wczesne wykrywanie raka a nie kontrolę pracownicy przez pracodawcę.
No tak, ale ja za to nie zapłacę, bo czym?
Jak to "zapłacę"? To są darmowe badania DLA KAŻDEJ KOBIETY! Jak masz swojego gina nawet państwowego to on Ci tam będzie robił raz do roku (lub dwa) za free!
Według nowych przepisów też?
10 marca 2011 11:22 | ID: 446042
Jeśli bezpłatna dla biednych, to ok.
Ale jeśli płatna???
NFZ po prostu chce się odciązyć. Chodzi o finanse, a nie o zdrowie kobiet, jak przypuszczam... Podejrzewam tez takie działania w przyszłosci, jak z podanym przeze mnie mężczyzną - za zdrowy - nie refundujemy...
Albo działania wobec kobiet - zagrożona - nie przedłuzamy umowy o pracę...
Jak będziesz zagrożona to praca nie będzie dla Ciebie priorytetem - wolałabyś mieć przedłużoną umowę i nic nie wiedzieć o tym , że masz początki raka?? Proszę Cię!
Bezpłatna nie jest "dla biednych" tylko dla wszytskich. Zadzwoń do swojej rejonowej przychodni i zapytaj! A jak masz grupę III to masz co pół roku i w trakcie leczenia za darmo też cytologię.
10 marca 2011 11:24 | ID: 446044
Jak się badasz na własna rękę to bierzesz swój kwit od swojego lekarza przedstawiasz u lekarza medycyny pracy, a on Ci nie napisze, że masz taką grupę cyto czy śmaką tylko czy jesteś zdolna do pracy czy nie więc pracodawca Ci na pewno nie zajrzy w wyniki. Tu chodzi o wczesne wykrywanie raka a nie kontrolę pracownicy przez pracodawcę.
No tak, ale ja za to nie zapłacę, bo czym?
Jak to "zapłacę"? To są darmowe badania DLA KAŻDEJ KOBIETY! Jak masz swojego gina nawet państwowego to on Ci tam będzie robił raz do roku (lub dwa) za free!
Według nowych przepisów też?
Nie ulegają zmianie przepisy o darmowej cytologii tylko kodeks pracy z tego co mi wiadomo.
http://www.rakszyjkimacicy-profilaktyka.pl/
10 marca 2011 11:25 | ID: 446047
Jak będziesz zagrożona to praca nie będzie dla Ciebie priorytetem - wolałabyś mieć przedłużoną umowę i nic nie wiedzieć o tym , że masz początki raka?? Proszę Cię!
Bezpłatna nie jest "dla biednych" tylko dla wszytskich. Zadzwoń do swojej rejonowej przychodni i zapytaj! A jak masz grupę III to masz co pół roku i w trakcie leczenia za darmo też cytologię.
JA pytam, czy nowe przepisy są takie same jak te obecne, jesli chodzi o bezrobotne kobiety.
Jeśli byłabym zagrozona, to chciałabym pracować, dopóki będę mogła. Póki będę miała siłę i nie chciałabym być zwolniona dlatego, że zaczynam być chora. Czasami praca jest wręcz wskazana w takich przypadkach. Gdy człowiek ma po co zyć, to szybciej zdrowieje - udowodnione naukowo.
Nie chciałabym być zwolniona - co bym wtedy robiła? Walczyła z zus i przegrywała?
10 marca 2011 11:26 | ID: 446048
Dziękuję.
10 marca 2011 11:30 | ID: 446053
Bardzo dobry pomysł!
Przeciwników zapraszam na oddziały onkologiczne, gdzie coraz młodsze kobiety są pacjentkami w zaawansowanym stadium choroby - właśnie z powodu zaniedbań i braku badań okresowych. Wydawałoby sie, że w czasach tak wielkiej świadomości nt.zagrożeń chorobami onkologicznymi liczba zachorowań powinna spadać, a jest odwrotnie!!! Zresztą widać jak "wielkie" jest zainteresowanie podczas organizowanych darmowych akcji wczesnego wykrywania nowotworów - np. badań USG czy mammograficznych.
Dołaczenie badań cytologicznych czy mamografii do obowiązkowych badań okresowych to szansa dla wielu, wielu kobiet (jestem także "za", za badaniami dla mężczyzn, np. pod kątem wspomnianej wyżej prostaty) - tym bardziej, że właśnie badanie okresowe w firmach pokrywa pracodawca.
10 marca 2011 11:34 | ID: 446056
Profilaktyka raka prostaty też jest potrzebna.
Jednak gdyby powstał taki projekt,resort zdrowia nałożyłby obowi~ązek badania raka prostaty u każdego mężczyzny, na pewno wielu byłoby przeciwnikow.Dlaczego, bo nikt nie lubi jak mu sie ingeruje w jego intymnosc, poza tym to nie jest przyjemne badanie per rectum...
Przymus i obowiazek powoduje moj sprzeciw...to jest niezgodne z Konstytucja Drogie Panie...
10 marca 2011 11:34 | ID: 446057
Cytologię mam robioną co roku. Mammografi jeszcze nigdy, badanie jest zbyt drogie. Ale jakby istniało coś takiego to czemu nie.
10 marca 2011 11:36 | ID: 446061
i Panowie...
10 marca 2011 11:37 | ID: 446062
Jestem za. Badania są potrzebne. A jak będą obowiązkowe to może więcej osób je zrobi.
10 marca 2011 11:54 | ID: 446088
Bardzo dobry pomysł!
Przeciwników zapraszam na oddziały onkologiczne, gdzie coraz młodsze kobiety są pacjentkami w zaawansowanym stadium choroby - właśnie z powodu zaniedbań i braku badań okresowych. Wydawałoby sie, że w czasach tak wielkiej świadomości nt.zagrożeń chorobami onkologicznymi liczba zachorowań powinna spadać, a jest odwrotnie!!! Zresztą widać jak "wielkie" jest zainteresowanie podczas organizowanych darmowych akcji wczesnego wykrywania nowotworów - np. badań USG czy mammograficznych.
Dołaczenie badań cytologicznych czy mamografii do obowiązkowych badań okresowych to szansa dla wielu, wielu kobiet (jestem także "za", za badaniami dla mężczyzn, np. pod kątem wspomnianej wyżej prostaty) - tym bardziej, że właśnie badanie okresowe w firmach pokrywa pracodawca.
Pytanie, czy chcemy być traktowani jak dzieci i posłusznie wykonywać polecenia administracyjne, czy jesteśmy dorośli i potrafimy o siebie zadbać. Ja najchętniej podziękowałbym Państwu za opiekę, niestety Państwo mi na to nie pozwala. Soho, tak bronisz klientki aptek, które ewentualnie mogłyby usłyszeć od aptekarza, że on antykoncepcji nie sprzedaje, że to (wg Ciebie) narusza ich wolność i ingeruje w sumienie, a tutaj popierasz przymus bądź co bądź, dość znacznej ingerencji w intymną sferę kobiety.
Zachęcanie do badań, namawianie, refundowanie (skoro już mamy taki system), budowanie świadomości... ale nie zmuszanie.
10 marca 2011 12:06 | ID: 446104
Pytanie, czy chcemy być traktowani jak dzieci i posłusznie wykonywać polecenia administracyjne, czy jesteśmy dorośli i potrafimy o siebie zadbać. Ja najchętniej podziękowałbym Państwu za opiekę, niestety Państwo mi na to nie pozwala. Soho, tak bronisz klientki aptek, które ewentualnie mogłyby usłyszeć od aptekarza, że on antykoncepcji nie sprzedaje, że to (wg Ciebie) narusza ich wolność i ingeruje w sumienie, a tutaj popierasz przymus bądź co bądź, dość znacznej ingerencji w intymną sferę kobiety.
Zachęcanie do badań, namawianie, refundowanie (skoro już mamy taki system), budowanie świadomości... ale nie zmuszanie.
Dokładnie zgadzam się z toba.Nie mozemy byc do niczego zmuszani, jestesmy rozumnymi istotami doroslymi,nikt nas nie musi prowadzic za reke do lekarza,na badanie bo to dla naszego dobra...
Ja jestem tego swiadoma i sama dbam o moje zdrowie.Ludzie dorosli powinni miec swiadomosc,wlasna wole...
Odzialy onkologiczne pelne sa pacjentow..ale to nie jedynie kobiety chore na raka szyjki macicy lub raka piersi.
Idac za resortem zdrowia moze wszystkich palaczy wyslac na przymusowe leczenie uzaleznienia i nalogu...co??
Przeciez to dla ich dobra....
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
