8
Bartt
Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 .
Posty: 5452
2009-08-22 14:30:49
Malwinka, gdy córka wychowuje się bez ojca - na pewno na pod górkę, bo nie ma tego, kto w pierwszej kolejności powinien być "jej mężczyzną" - u kogo znalazlaby akceptację jako kobieta. Ale do takiej akceptacji wiodą różne drogi - ta jest podstawowa, ale jeśli nie jest możliwa, to zazwyczaj układa się to w inny sposób... Matka może jej wiele pomóc choć w 100% nie zastąpi ojca, choćby nie wiem jak mocno się starała :) Ale może ją przygotować na to, żeby potrafiła czerpać pewne wzorce i poznawać swoją wartość jako kobiety. Bo takiej stricte kobiecości to właśnie matka jej nauczy.
Będzie poznawała kolegów, znajomych, wujków, nauczycieli... i w ten sposób będzie budowała swoje podejście do mężczyzn i swoje własne reakcje. Ale na pewno to będzie nieco bardziej kręta droga niż gdyby był przy niej ojciec.
nakazus, a co byś do tego dodała? :)