3 listopada 2010 11:27 | ID: 321237
3 listopada 2010 11:33 | ID: 321248
3 listopada 2010 11:33 | ID: 321250
3 listopada 2010 11:37 | ID: 321253
3 listopada 2010 11:39 | ID: 321257
3 listopada 2010 11:43 | ID: 321264
3 listopada 2010 11:43 | ID: 321265
3 listopada 2010 11:45 | ID: 321268
3 listopada 2010 12:03 | ID: 321284
3 listopada 2010 12:12 | ID: 321298
3 listopada 2010 14:34 | ID: 321384
3 listopada 2010 14:41 | ID: 321388
3 listopada 2010 16:45 | ID: 321439
4 listopada 2010 08:35 | ID: 321662
22 sierpnia 2011 20:02 | ID: 617464
Tez myślę, ze lepiej niczym nei nasączać. Ja tez nie zrywałam dłuższy czas foli, aż się porysowała w takim stopniu, że słabo było widać. Ekran mojej nokii jakoś odporny na rysy jest, więc niepotrzebnie tyle czasu miałam ta folijkę. Napewno najlepsza jest do tego irch, czyli szmatki do okularów, te specjalne czyściki do telefonó - one są z irchy. Mimo, ze mam zawsze przy sobie szmatkę do okularów to i tak ekran telefonu wycieram zazwyczaj w spodnie lub koszulkę :P
22 sierpnia 2011 20:24 | ID: 617489
Myślę, że wilgotna ciepła szmatka starczy.
22 sierpnia 2011 23:04 | ID: 617714
Ja uzywam takiej mieciutkej sciereczki z mikrofibry. I wystarcza. Bo na ekranie mam folie ochronna, a co sie nameczylam zeby ja polozyc plasko i bez babelkow powietrza...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.