Wątek:
szpital...
22odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 4901XezalPoziom:
- Zarejestrowany: 29.08.2010, 16:14
- Posty: 28
Witam wszystkich mam takie pytanie jak u was wyglądało hmm "podziękowanie dla położnej czy lekarza"??? Czy dawaliście parę groszy jeszcze jak byłyście w szpitalu czy po wyjściu??? Czy w ogóle coś dawałyście?? Bo szczerze nie wiem jak to teraz wygląda??
my nic nie dawaliśmy myśleliśmy o kwiatach ale rodziłam w Boże Ciało więc wszystko było pozamykane :)
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
2
Lekarze mają pensje(i to duże) za to,że opiekują się pacjentami,czyli nami. Ja nic nie dawałam i jeśli będę jeszcze kiedyś w szpitalu,to również nic nikomu nie dam.Żadnych łapówek.
Nic- dlaczego ma komuś dawać coś za to, że swoją pracę wykonuje?
KATARZYNA1978Poziom:
- Zarejestrowany: 03.10.2010, 08:36
- Posty: 206
5
moj maz dal poloznej bukiet kwiatow:)ale musze przyznac ze naprawde zasluzyla na niego :)
MelisaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
6
Ja nic nie dawałam położnej ani lekarzowi, kupilismy za to "cegiełkę". Szpital dostaje później za nie sprzęt.
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
7
Tak szczerze - nie powinno się nic dawać. Nie powinno się przyzwyczajać do czegoś takiego, jak prezenty po wykonanym zadaniu.
Pomyśl, czy dajesz prezent urzędnikowi za to, ze wykonał swoje zadanie?
Czy dajesz przeznt sprzedawcy, ze sprzedał Ci dobry sprzet agd?
Itd.
A jeśli wszystkim tym osobom robisz prezenty, to czy masz co jeść? ;)
My nic nie dawalismy. Nie uważam tego za konieczne. W końcu to jest praca, za która położne i lekarze dostaja wnagrodzenie. Poza tym nie miałam jakiejś szczególnej opieki w szpitalu.
Za to znajomy przywióżł kwiaty i bombonierki. Mnie sie jednak takie zwyczaj nie podoba. Zreszta to niebezpieczne w dzisiejszych czasach he he :)
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
9
Rodziłam troje dzieci i nigdy nie było mowy o jakichś pieniądzach - to chyba "chore" jest... sami moi kochani coś takiego "wymyślacie"... i po co to... A tak w ogóle to o niczym takim nie słyszałam by po porodzie płacić za to lakarzowi lub położnej... no nie
Oczywiście polożnej, bo u mnie to ona właściwie tylko odbierała poród można podziękować kwiatami lub słodyczami czy kawką... ale nigdy pieniędzmi...![]()

dagusiaPoziom:
- Zarejestrowany: 09.01.2010, 14:59
- Posty: 441
10
Albo np. opłacanie prywatnej położnej !! A później ktoś nie opłaci bo nie będzie go stać i przyjdzie taka sfochowana bo wcześniej odebrała "płatny" poród a teraz musi tylko za wynagrodzenie pracować !!! My nic nie płaciliśmy a tylko mąż kupił położnej jakiś "likierek" bo wspaniale się nami zajęła i dzięki niej na czas zrobili mi cesarkę.
Jeśli jestem dobrze obsłużony w restauracji u fryzjera itp.Daje napiwek.
Lekarzowi w szpitalu nie wypada dać napiwku ale czekoladki, koniak w zależności od płci dlaczego nie.Czekoladki czy koniak to ułamek wartości dobrze wykonanej operacji czy przyjętego porodu,nie popadajmy w skrajność.
Czy wyrażanie swojej wdzięczności to coś złego ?
Jak ja coś komuś chce dać to jest to moja sprawa i nikomu nic do tego.
Komu szkoda lub kogo nie stać niech nie daje to jego wybór.Ja to rozumiem i jest OK
ja jestem przeciw dawaniu, ale daliśmy - lekarzowi butelkę wina i ptasie mleczko, położnej ptasie mleczko.
po drugim porodzie mamy zamiar przekazać na rzecz szpitala ubranka po maleństwie. trochę używanych, chcemy też coś kupić.
Nie, nic nie podarowałam lekarzowi ani położnym po porodzie.
Podziekowałam tylko i tyle.
Gochna, dobry pomysł z tymi ubrankami.
XezalPoziom:
- Zarejestrowany: 29.08.2010, 16:14
- Posty: 28
14
Co tacy drażliwi jesteście? Nie można już zadać pytania po to chyba jest to forum... A tak poza tym to czy napisałam w Moim poście stwierdzenie że tak trzeba? Nie. Zadałam proste pytanie jak to wyglądało u Was i nic więcej... Chciałam się dowiedzieć jak to wygląda obecnie. Widzę że jest to chyba delikatny temat choć nie powinien. Każdy postępuje według swego uznania i według Swych przekonań. Dziecinko czytaj uważnie nie napisałam że jestem za dawaniem pieniędzy za pracę drugiej osobie zadałam konkretne pytanie...
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
15
Xezal.Ja również nie dawałam nic ani lekarzowi,ani położnym.Po pierwsze,oni wykonują swoją pracę i powinni robić to jak najlepiej.A po drugie nie stać mnie na prezenty takie sobie od ręki. Nikt nie jest przecież drażliwy,a Ty postąpisz jak bedziesz uważać.Ja osobiście nic nikomu nie dałam.
Xezal napisał 2010-10-11 20:12:31
Dlaczego od razu drażliwi? Zapytałaś - dostałaś odpowiedzi, nie odebrałaś ich chyba jako ataku na Ciebie?
Każdy postępuje według swego uznania i według Swych przekonań.'
Otóż to Co tacy drażliwi jesteście? Nie można już zadać pytania po to chyba jest to forum... A tak poza tym to czy napisałam w Moim poście stwierdzenie że tak trzeba? Nie. Zadałam proste pytanie jak to wyglądało u Was i nic więcej... Chciałam się dowiedzieć jak to wygląda obecnie. Widzę że jest to chyba delikatny temat choć nie powinien. Każdy postępuje według swego uznania i według Swych przekonań. Dziecinko czytaj uważnie nie napisałam że jestem za dawaniem pieniędzy za pracę drugiej osobie zadałam konkretne pytanie...

dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
17
No właśnie, Xezal, ja odpisałam ogólnie, a Ty się tym rozdrazniłaś, nie rozumiem, czemu.
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
18
W sumie mnie rozdrażniłas, to powtórze po Tobie: czytaj ze zrozumieniem.
joasjoasPoziom:
- Zarejestrowany: 08.10.2010, 20:36
- Posty: 230
19
Odpowiedź na #14
Cześć Xezal, wg mnie nauczyliśmy urzędasów i służbę zdrowia do tego, ze petenci powinni być dozgonnie wdzięczni za ich usługi, a tymczasem dostają za to kasę i teraz oni moze nawet oczekują dodatkowych podziękowań....ja bym nic nie dawała, sama bym nie przyjmowała takich "podziękowań"...malamiPoziom:
- Zarejestrowany: 25.10.2009, 16:17
- Posty: 278
20
Xezal napisał 2010-10-11 20:12:31
Kasy raczej się nie daje!!Jesli już ktoś chce podziękować to można dać wino,koniak,czekladki.
Ja po ostatnim zabiegu po poronieniu,dałam dla lekarza koniak,a dla pielęgniarek czekoladki.
Byłam im bardzo wdzięczna za to jak do mnie podeszli do człowieka,a nie do przedmoitu. W sumie Mój mąż jest przeciwko dawaniu takich "suwenirów" ale ja tak postanowiłam i dostali ode mnie w podziekowaniu. Co tacy drażliwi jesteście? Nie można już zadać pytania po to chyba jest to forum... A tak poza tym to czy napisałam w Moim poście stwierdzenie że tak trzeba? Nie. Zadałam proste pytanie jak to wyglądało u Was i nic więcej... Chciałam się dowiedzieć jak to wygląda obecnie. Widzę że jest to chyba delikatny temat choć nie powinien. Każdy postępuje według swego uznania i według Swych przekonań. Dziecinko czytaj uważnie nie napisałam że jestem za dawaniem pieniędzy za pracę drugiej osobie zadałam konkretne pytanie...