7
Ulinka
Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 .
Posty: 6675
2010-09-08 14:45:55
Ci uczniowie, którzy wagarują (nie zgadzam się z twierdzeniem, że większość), robią to z bardzo wielu powodów. Przyczyna wagarów może tkwić zarówno w szkole, ale i w rodzinie, także w środowisku rówieśniczym i w samym dziecku. Za dużo by tu pisać, żeby wymienić wszystkie powody.
"...Dośc powszechne jest to,że problemy uczniów rozwiązuje się bez ich udziału."
Nie bardzo rozumiem, co autorka miała na myśli.
"... Ważne jest,aby każde dziecko, mające problem z chodzeniem do szkoły,zostało objęte specjalistyczną pomocą,zanim "niewinne wagarowanie" przerodzi się w trudne do leczenia zaburzenie."
Najważniejszą rolę mają tu do spełnienia jednak rodzice. Jakże często podchodzą do wagarów swoich dzieci w sposób bardzo liberalny, pozwalają dziecku pozostać w domu wtedy, gdy np. nie przygotowało się do lekcji, zwalniają z lekcji, załatwiają zwolnienia z wf-u, przymykają oczy na informację nauczyciela o nieobecności ucznia na lekcjach, usprawiedliwiaja te nieobecności.
Sytuacja, która miała miejsce: Przychodzi matka do szkoły na wezwanie nauczyciela z powodu wielu nieobecności dziecka w szkole i mówi: Proszę usprawiedliwić nieobecności mojego dziecka. Na pytanie nauczyciela, które? Odpowiada: wszystkie.
Oczywiście rola szkoły w eliminowaniu wagarów jest także bardzo ważna, m.in. szybka reakcja na niepowodzenia szkolne ucznia, szukanie przyczyn i podjęcie działań pomocowych, dbałość o optymalny plan lekcji, o atrakcyjne formy i metody pracy (by lekcje nie były nudne) itd.