31 sierpnia 2010 13:46 | ID: 282072
1 września 2010 11:34 | ID: 282751
1 września 2010 11:36 | ID: 282753
1 września 2010 13:03 | ID: 282825
1 września 2010 17:03 | ID: 283022
28 września 2010 08:03 | ID: 298987
28 września 2010 09:41 | ID: 299047
28 września 2010 14:24 | ID: 299225
Moja metoda na dobre wychowanie, to rozmowa i jeszcze raz rozmowa o tym czego oczekuję od dzieci i oczywiście co im wolno a czego nie. Nie ukrywam że nie zdarzyło mi się dać klapsa,ale to nie oznacza wcale że od razu znęcam się nad dzieckiem.Są inne dotkliwsze kary np. zakaz oglądania telewizji,zakaz siedzenia przed komputerem,czy też spraszania kolegów i koleżanek również nie ma biegania po podwórku.Może to zdawać się dziwne co dla niektórych,ale każde nieoczekiwane spóźnienie się do domu musi być zameldowane,jeśli wychodzą w dane miejsce tam muszą się znajdować .Zawsze oczekuję jasnych odpowiedzi gdzie dziecko wychodzi i z kim.Mają również swoje obowiązki i konsekwentnie tego wymagam.Żeby nie przechwalić ,najstarsza córka skończyła już 15 lat ,średnia 8 nie mam z nimi kłopotów wychowawczych i mamy do siebie bezwzględny szacunek co nie oznacza, że nie wygłupiam się z nimi jak gówniara ,potrafimy rozmawiać o wszystkim.Są dobrymi uczennicami,nie mają problemów z nauką mimo że nie siedzę z nimi i nie odrabiam lekcji( w końcu to one chodzą do szkoły),przychodzą dopiero gdy nie potrafią sobie z czymś poradzić ,co również nie oznacza że od razu mają odpowiedź wskazuję z jakich pomocy mogą skorzystać najczęściej książek.Jestem dumna z moich dzieci,mam nadzieję że to moje wychowanie nie pójdzie kiedyś na marne.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.