Kubek zaczął robić do nocnika jakieś dwa miesiące przed skończeniem 2 roku życia. Ja stawiałam na tłumaczenia. Bez nerwów, bez krzyków i bez zakładania pampersa. Byłam w o tyle dobrej sytuacji, że nie musiałam się nigdzie spieszyć. I konsekwentnie wycierałam kolejne plamy z dywanu, łóżka czy paneli tłumacząc za każdym razem, gdzie robimy siku. Gdy udało zrobić Mu się siku do nocnika bardzo Go chwaliłam, a gdy wołał, że chce się załatwić na podwórku to angażowałam w to wszystkie "ciocie" i wszyscy bili Mu brawo - i to chyba najskuteczniej działało! Zaraz po tym, gdy nauczył się kontrolować swoje potrzeby, nawet w środku nocy się budził i żądał, by zdjąć Mu pampersa, gdyż chce się załatwić, więc przestałam zakładać
Od kiedy jest odpieluszkowany, zdarzyło Mu się raz, czy dwa popuścić, ale nie strofowałam Go tylko mówiłam, że nic się nie stało i poprosiłam,, żeby bardziej się postarał.
Odpieluchowanie trwało u nas około tygodnia.