1 marca 2011 14:32 | ID: 434601
Liście i korzenie są cały czas w super stanie i to mnie właśnie uspokaja :) tylko nie wiem czy je dobrze trzymam bo stoją na parapecie nad grzejnikiem
1 marca 2011 14:34 | ID: 434608
Liście i korzenie są cały czas w super stanie i to mnie właśnie uspokaja :) tylko nie wiem czy je dobrze trzymam bo stoją na parapecie nad grzejnikiem
U mnie też tak stoją...
1 marca 2011 14:37 | ID: 434613
Mój jeden storczyk po przekwitnięciu zakwitną po raz drugie ale teraz wszystkie 4 stoją i straszą ;) nie wiem już co zrobić żeby puściły nową łodygę lub zakwitły
Marlenko trzeba cierpliwości, ja czekałam ponad rok by powtórnie zakwitł i teraz właśnie kwitnie już od grudnia. A drugi jeszcze od czerwca ma kwiaty...
Grażynko to Twoje storczyki muszą Cię kochać że tyle Ci kwitną
Ten jeden to męża - dostał na swoje imieniny od dzieci... i on tak długo kwitnie... Wszyscy się dziwią...
1 marca 2011 14:39 | ID: 434617
"Co mam zrobić z przekwitniętą łodygą kwiatową? Czy i gdzie ciąć – oto jest pytanie!
To jedno z najczęstszych pytań pojawiających się na Forum, a dotyczące problemu czy ciąć, kiedy, i w którym dokładnie miejscu uciąć pęd kwiatowy u phalaenopsisa, który przekwitł.
Oto kilka cytatów takich pytań, pojawiają się one bowiem w różnych wersjach, dotyczą także sytuacji, gdy pęd kwiatowy jest rozgałęziony, albo są dwa takie pędy.
"Nie wiem dokładnie, w którym miejscu powinnam to zrobić? Niektóre źródła podają, że pod ostatnim kwiatem a niektóre, że w połowie trzeciego ogniwa licząc od korzenia."
"...przyciąłem niedawno pędy u dwóch moich falenopsisów, ale zamiast wypuścić pędy boczne z oczek, pęd główny całkiem usechł."
"...po przekwitnięciu mój phalaenopsis zaczyna znowu żyć, z napęczniałych oczek wyrastają nowe pędy. ... jeśli storczyk ma kształt Y, a wypuszczające oczka znajdują się na wysokości 3/4 rozwidlenia, to czy powinnam skrócić łodygę znajdująca się nad wypuszczającym oczkiem? – czy pozostawić tak jak jest,..."
"Mam w swojej kolekcji phalaenopsisa, który oprócz głównego pędu kwiatowego ma jeszcze boczne rozgałęzienia....Wiem jak przycina się Phalaenopsis o jednym pędzie, nie wiem jednak co zrobić z tym egzemplarzem."
A teraz najróżniejsze odpowiedzi. Bo ile osób, tyle różnych opcji postępowania.
"...ja przycinam nad najmocniejszym oczkiem na pędzie kwiatowym. To tak naprawdę nie ma znaczenia. Jeżeli będzie za wysoko przycięty, to phalaenopsis odrzuci ten kawałek i ten kawałek pędu uschnie właśnie do tego chyba? najmocniejszego oczka."
"Ja nie przycinam pędów kwiatowych. Zdarza się, że za jakiś czas roślina kwitnie dalej (wydłuża pęd), a oprócz tego wybijają nowe odgałęzienia od głównego pędu kwiatowego."
"...nie każdy pęd kwiatostanowy musi ponawiać kwitnienie. A czemu tak się dzieje? Nie wiadomo. Ot, po prostu kaprys rośliny, żeby wypuścić nowe pędy a nie kwitnąć na siłę na starych pędach."
"...jedne kwitną, po czym pędy całkowicie zasychają, u innych po przycięciu wybijają kolejne pędy, mam też takie, u których kwitnienie jest wznawiane na tym samym, ciągle przyrastającym pędzie kwiatowym. Nowe pędy nie rosną."
"...Obcinanie ma raczej znaczenie estetyczne, pobudza też węzły do rozpoczęcia nowego wzrostu. Jeśli już rosną kolejne odrosty, nic nie trzeba obcinać (chyba że tylko samą zbędną końcówkę)."
"Doradzam jednak przycięcie nad najwyższym śpiącym pędem. Robię to za każdym razem i nie zauważyłam żadnych objawów osłabienia rośliny – po prostu wtedy krócej się czeka na nowe kwiaty."
"Pędy boczne wyrastają tylko z istniejących już węzłów. Jeśli więc poniżej najniższego rozgałęzienia główny pęd kwiatowy ma jeszcze 2-3 węzły, to odciąłbym zaraz poniżej tego rozgałęzienia. Jeśli nie, to raczej bym nie ciął."
"Ja w moim rozgałęzionym phalaenopsisie nic nie obcięłam i efekt jest taki, że znowu zakwitł na wszystkich rozgałęzieniach, ale także wypuścił nowy pęd kwiatowy."
"Przekwitniętej łodygi kwiatowej phalaenopsisa nie trzeba całkowicie odcinać, ponieważ wypuszcza ona boczne odnogi, które też kwitną."
"Jeżeli pęd nie zżółkł, nie przycinaj. Być może – odpocznie trochę i będzie kwitł dalej, albo na tymże pędzie rozmnoży się..."
A to komentarz: Jak widać, nie ma znów tak wiele możliwości eksperymentowania z pędem kwiatowym phalaenopsisa, który właśnie przekwitł. I to co się z nim zrobi, tak naprawdę nie ma wielkiego znaczenia. Jeśli się go zostawi, to albo uschnie i wtedy nie będzie problemu, co z nim zrobić, albo będzie się sukcesywnie wydłużał, wydając na końcu kolejne kwiaty. Jeśli go przytniemy (zwykle, ale nie koniecznie) nad 3 węzłem, to jest szansa, że wypuści z niższego węzła nowy pęd kwiatowy, albo keiki. Ja mam phalaenopsisa o dwóch pędach kwiatowych, które przycięłam nad 3 węzłem. I jeden pęd wypuścił poniżej kolejny, a na drugim pędzie jest keiki. Zabawne, prawda? Ta sama roślina!
Reasumując, róbmy to, co się NAM podoba i co chcemy osiągnąć. Ja dodatkowo stosuję jeszcze jedną zasadę: nigdy nie wycinam całkowicie pędu, dopóki nie uschnie. I jak kiedyś napisał Piotr Piesik: "nie bójmy się eksperymentowania".
Coś takiego znalazłam na stronce o uprawie storczyków:)
1 marca 2011 14:40 | ID: 434621
Mój jeden storczyk po przekwitnięciu zakwitną po raz drugie ale teraz wszystkie 4 stoją i straszą ;) nie wiem już co zrobić żeby puściły nową łodygę lub zakwitły
Marlenko trzeba cierpliwości, ja czekałam ponad rok by powtórnie zakwitł i teraz właśnie kwitnie już od grudnia. A drugi jeszcze od czerwca ma kwiaty...
Grażynko to Twoje storczyki muszą Cię kochać że tyle Ci kwitną
Ten jeden to męża - dostał na swoje imieniny od dzieci... i on tak długo kwitnie... Wszyscy się dziwią...
Widać z serca ofiarowany
1 marca 2011 14:41 | ID: 434622
Aniu znam już tą stronę zawszę ją czytam ;) ale każdy storczyk jest inny i nie ma na nie żadnej reguły :(
1 marca 2011 16:02 | ID: 434728
Aniu znam już tą stronę zawszę ją czytam ;) ale każdy storczyk jest inny i nie ma na nie żadnej reguły :(
Czyli chodowla na chybił-trafił...
1 marca 2011 16:10 | ID: 434744
Aniu znam już tą stronę zawszę ją czytam ;) ale każdy storczyk jest inny i nie ma na nie żadnej reguły :(
Czyli chodowla na chybił-trafił...
Dokładnie. Jednemu dobrze robi przycięcie innemu nie i ciężko trafić
1 marca 2011 21:11 | ID: 435168
obecnie mam pięć storczyków a kwitną tylko dwa. dwa stoją na parapecie nad grzejnikiem i po prostu nawadniam je ciut częściej
1 marca 2011 21:39 | ID: 435230
Mój jeden storczyk po przekwitnięciu zakwitną po raz drugie ale teraz wszystkie 4 stoją i straszą ;) nie wiem już co zrobić żeby puściły nową łodygę lub zakwitły
czekac cierpliwie.... Albercik tez mial okresy wegetacji....ale kwitl regularnie przez cale 3 lata :)
Nie wiem czy je podciąć czy czekać. Jednemu łodyga po zrzuceniu kwiatów zaczęła usychać i został z samymi liśćmi
MOJE DROGIE JEŚLI CHODZI O STORCZYKI TO: jedne kwitną po 3-4 razy pod rząd inne moga odpoczywać poł roku, podcinamy dopiero kiedy pęd traci turgor ( jędrność) pod miejscem obeschnięcia ale czasem calą łodygę. Jeśli wypuszcza liście a korzenie są ładnę srebrno- szare to wszystko ok, trzeba cierpliwie czekać. Jeśli obetniemy łodygę ktora jest jeszcze "żywa" to okres spoczynku będzie dłuższy. Podlewamy miękką odstałą wodą a najlepiej wstawić na 2-3 h do naczynia żeby swobodnie się napily. Storczyki nie lubia etylenu tzn. gazu wytwarzanego podczas palenia świec, kadzidel, kominka i dojrzewających owocow szczegolnie jabłek, potrafi nawet zrzucić pąki. miejsce jasne ale latem nie na południowym oknie, bo zostaną poparzone. W warunkach naturalnych są epifitami (pół pasożyty) i mieszkają pod koronami drzew. U mojego taty kwitną ciągle nawet trudne odmiany, kiedyś przesadzim Oncidium ( storczyk) do ziemi z lasu i choć w Polsce ciężko zakwita ponownie to u mojego Taty ma się znakomicie.
1 marca 2011 21:41 | ID: 435234
Justynko wielkie dzięki! A czy mój storczyk może stać na parapecie nad grzejnikiem?
I czy jak uschła mu łodyga i ją obcięłam puści nową?
1 marca 2011 22:25 | ID: 435309
Ja mam inny problem. Gdy mój wypuści nowe paczki one się nie otwierają ttylko odpadają. Mam nawet odżywkę. Zdarzyło się juz tak dwa razy. I co wy na to???
1 marca 2011 23:00 | ID: 435341
Ja mam inny problem. Gdy mój wypuści nowe paczki one się nie otwierają ttylko odpadają. Mam nawet odżywkę. Zdarzyło się juz tak dwa razy. I co wy na to???
chyba go przelewasz, moze miec za wilgotno...moj kwitl pieknie bez zadnych odzywek :)
2 marca 2011 07:56 | ID: 435483
Ja mam inny problem. Gdy mój wypuści nowe paczki one się nie otwierają ttylko odpadają. Mam nawet odżywkę. Zdarzyło się juz tak dwa razy. I co wy na to???
Albo przeciąg albo za dużo nawozu
2 marca 2011 16:34 | ID: 436162
Ja mam inny problem. Gdy mój wypuści nowe paczki one się nie otwierają ttylko odpadają. Mam nawet odżywkę. Zdarzyło się juz tak dwa razy. I co wy na to???
Tez tak mialam.
Moje tez stoja na parapecie nad grzejnikiem, podlewam je raz w tygodniu. Obecnie sa podciete i czekam na kwiatki!
14 marca 2011 09:48 | ID: 450946
Część moich storczyków też stoi na parapecie nad grzejnikiem i mam wrażenie, że to miejsce im odpowiada. Teraz co prawda są w fazie spoczynku, ale jak już zakwitną, to kwiatki są bardzo długo.
W ubiegłą środę dostałam piękny ciemnofioletowy storczyk.
Marlena, ten którego łodygi przycięłam "u podnóża" zaczął wypuszczać młody pęd z drugiej strony. Aż się zdziwiłam, żę tak szybko.
14 marca 2011 09:49 | ID: 450951
wczoraj jakis program patrzylam i mowili zeby nie przycinac ich az u dolu tylko tam gdzie kawiatow nie ma juz... ale ja sie nie znam...
14 marca 2011 09:53 | ID: 450958
wczoraj jakis program patrzylam i mowili zeby nie przycinac ich az u dolu tylko tam gdzie kawiatow nie ma juz... ale ja sie nie znam...
Ile storczyków tyle rad ;) jednemu storczykowi dobrze robi przycięcie inny puści łodygi dalej gdy się go nie przytnie
14 marca 2011 09:54 | ID: 450963
Część moich storczyków też stoi na parapecie nad grzejnikiem i mam wrażenie, że to miejsce im odpowiada. Teraz co prawda są w fazie spoczynku, ale jak już zakwitną, to kwiatki są bardzo długo.
W ubiegłą środę dostałam piękny ciemnofioletowy storczyk.
Marlena, ten którego łodygi przycięłam "u podnóża" zaczął wypuszczać młody pęd z drugiej strony. Aż się zdziwiłam, żę tak szybko.
Czekam na dalsze relacje rozwoju Twojego storczyka
18 marca 2011 13:00 | ID: 457797
Dziś wieczorem lub jutro rano do mojego grona storczyków dołączy nowy nabytek
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.