Ideałem jest rodzina gdzie tych spięć pomiędzy dizadkami a rodzicami nie ma. Ale wszysyc wiemy, że ideały nie istnieją i w każdej nawet najlepszej rodzinie jakieś niesnaski się znajdą. My z Małżonkiem staramy się trzymać Młodego z dala od naszych opini i odczuć względem innych osób z rodziny. To, że ja mam taki a nie inny stosunek do na przykład teścia nie oznacza, że Młody ma go kochac mniej. Bo to co jest między nami to jest zupełnie inna kwestia - niezależna od relacji dziadkowie - wnuk.