Zakaz handlu w niedzielę od stycznia 2018? - Forum

Zyska pracownik:) Będzie miał wolne:) a straci wlaściciel sklepu. Nie ma sprzedaży- nie ma zarobku.... 

Jestem za. Każdy powinien mieć wolną niedzielę. 

Właściciele może tylko początkowo stracą,albo i nie. Każdy będzie planowal zakupy w inne dni tygodnia.

Zyska oczywiście pracownik. 

Zrobiło się wygodne robić zakupy w niedzielę albo wtedy gdy nam czegoś zabrakło.. Nawet w nocy. Sklepy nastawine sa na masowa sprzedaż

Kiedyś tak było i nikt nawet nie myślał o zakupach w niedzielę, więc  jeśli to wejdzie w życie to po jakimś czasie człowiek się do tego przyzwyczai   nie będzie miał innego wyjścia... Na pewno zyskają na tym pracownicy a stracą właściciele...

Niekoniecznie stracą. Niedzielne zakupy zrobimy w inne dni. Do wszystkiego idzie się przyzwyczaić .

Ale to jednak w niedzielę wiele osób robiło zakupy i mimo, że na pewno zrobią je w sobotę to jednak było nie było jeden dzień w plecy dla właścicieli...

Bo zawsze w niedzielę więcej czasu jest niz w tygodniu

Ja sie obawiam jednak, ze pozwalniaja pracownikow. Jezeli spadna to pracodawca bedzie oszczedzal na pracownikach.

 Ja bym byla za opcja zeby sklepy byly czynne w niedziele od 9tej do 14tej z zagwarantowaniem pracownikom dwoch wolnych niedziel.Bardzo mozliwe ze wtedy nie byloby tyle zwolnien bo praca w niedziele odbywalaby sie rotacyjnie. Mysle ze wtedy bylby kompromis i dla wlascicieli i dla pracownikow.

To prawda, ze mozna sie przyzwycaic do pozamykanych sklepow w niedziele, ja akurat bardzo rzadko robie zakupy w niedziele, najczesciej to kupuje cos jezeli ktos nas zaprosi bez uprzedzenia, to jakies slodkosci czy maz wino kupuje.

Moim zdaniem właściciele nie stracą. Bo sprzedaż rozłoży się na pozostałe dni tygodnia. Przecież "za naszych czasów" sklepy były zamknięte w  niedzielę. A w poniedziałki były czynne od 13-tej. To te przemysłowe. Spożywcze też krócej pracowały . A pracownicy będą mieli przynajmniej jeden dzień w tygodniu wolny. W końcu na początku XX wieku walczyli o to . I to w wielkich krajach kapitalistycznych. Kiedy już wszystko po wojnie ułożyło się, to pokolenie następne robotników wszystkie zdobycze przodków zniweczyło. Ale to jest moje subiektywne zdanie. Bardzo niepopularne. Ale jednak prawdziwie oddające rzeczywistość. 

A więc cieszę się, że ludzie pracy będą mieli wolne. A jak to wykorzystają, to ich sprawa .

Ciekawe czy nie będzie mnie potrzebnych ludzi do pracy? 

Mogą zamykać, ja wytrzymam 

Podobno maja być wolne tylko dwie.. te nieparzyste.. zobaczymy co z tego wyjdzie

Gdyby tak miało być  , to w tym miesiącu byłyby 3 pracujące niedziele. 

Tak też słyszałam - PiS wycofał się ze swojego poprzedniego "pomysłu"...

jeszcze ma byc głowowanie.. zobaczymy co przejdzie.. 

I też było dobrze. Niedziela była niedziela, nawet na ulicach było widac a teraz każdy pędzi jak by to był zwykły dzień a nie dzień odpoczynku

To już wiadomo co z tymi niedzielami od roku 2018...

Stało się. Wielomiesięczne boje o zakaz handlu w niedzielę dobiegły końca. Posłowie zdecydowali, że od 1 marca 2018 r. będą dwie niedziele handlowe w miesiącu, w 2019 r. - jedna, a pełny zakaz będzie obowiązywał od 2020 r.

Za ustawą zakazującą handlu w niedziele zagłosowało 254 posłów, 156 było przeciw, a 23 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu, a jeśli on nie zgłosi uwag, to do prezydenta do podpisu.

wp.pl

Podchodzę do tego sceptycznie ,ale dla pracujących jakiś oddech będzie Hiszpania też tak wprowadziła iniestety sklepyzaczęły upadać Ludzie tracili pracę i wrócili do starych zasad Pracodawcy napewno będą zwalniać to nie uniknione Rynek jest rozbudowany i duża konkurencja ,więc będzie zamieszanie jak z nauczycielami miało nie być zwolnień,a niestety dużo nauczycieli bez pracy Nie ma tego złego......jest 500+ będą rodzić.....

Pozyjemy zobaczymy, kto zyska, kto straci.

Tu tez jeszcze pare lat temu skepy w niedziele byly zamkniete, i tylko w sezonie wakacyjnym byly czynne do poludnia. Niestety wzgledy ekonomiczne zdecydowaly i teraz markety czynne sa w kazda niedziele od 9tej do 12h30, natomiast galerie handlowe sa nieczynne , otwarty jest Decathlon i takie sklepy z sieci GIFI i LA FOUILLE, mozna tam kupic produkty dekoracyjne, wyposazenie do wnetrz, kosmetyki, itp. O ile dobrze pamietam tu we Francji to kazdy region sam decyduje o handlu w niedziele i swieta. Moze u nas tez powinny decydowac wojewodztwa, a nie decyzja ogolnokrajowa. W koncu w regionach turystycznych sklepy wlasnie zarabialy na turystach.

Da się żyć.. Od razu będzie widać święto na ulicy.. MNiej aut a może więcej spacerujących..