Dziewczyny, otóż moich dni płodnych uprawiałam petting z moim chłopakiem. Nigdy wytrysk nie miał miejsca na moich narządach. Natomiast sytuacją która mi się przytrafiła był preejakulat na rękach mojego faceta, który później robił mi dobrze. Nie wyglądało to tak, że zgarnął preejakulat na palce, po czym wprowadził je do pochwy. Ręką na której być może był prejakulat zaczął robić mi dobrze w okolicy łechtaczki i trochę poniżej. Napisałam do Pani gonekolog, opisując całą sprawę, po czym dostałam odpowiedź: Droga Pani, na drodze pettingu oraz seksu analnego nie może dojść do zapłodnienia. Aby stosunek zakończył się ciążą, wytrysk nasienia musi mieć miejsce w pochwie. Plemniki rzeczywiście "wędrują" w śluzie, natomiast przejście przez samą szyjkę macicy zajmuje im kilka godzin, nie mówiąc o ich drodze przez całą pochwę i szyjkę. Aplikacje, które wyliczają dni płodne nie zawsze są skuteczne. Bazują one na ujednoliceniu cykli każdej kobiety, a każda z nas jest przecież inna. Nawet jeśli ma Pani regularne cykle, może się zdarzyć, że w bieżącym miesiącu owulacja wystąpi wcześniej lub później. Nie jest to nieprawidłowość, tak po prostu może się zdarzyć. Aby wiedzieć, kiedy ma się dni płodne należy obserwować swój organizm. W ciągu cyklu zmienia się temperatura ciała (wzrasta w czasie owulacji) oraz wygląd śluzu szyjkowego. Jeśli chciałaby Pani dowiedzieć się o tym czegoś więcej, proszę poszukać w internecie pod hasłem Naturalne Metody Rozpoznawania Płodności. W razie wątpliwości proszę śmiało pisać Pozdrawiam serdecznie.
Co o tym sądzicie?