Przeczytałam dziś artykuł który nie tyle mnie zszokował co zasmucił. 14 latek szefem gangu który specjalizował się w kradzieżach, włamaniach itp. Co się na tym świecie dzieje - dzieci stoją na czele gangów- co będzie za kilka lat kiedy taki młody przestępca podrośnie.
Czy Waszym zdaniem takiego młodego chłopca można jeszcze wychować na dobrego człowieka?
Jak kara Waszym zdaniem byłaby adekwatna do jego czynu a jednocześnie wpłynęła na jego zachowanie w taki sposób aby odczuł że źle robił ?
Artykuł :
http://wiadomosci.onet.pl/kujawsko-pomorskie/golub-dobrzyn-policja-rozbila-gang-zlodziei-na-jego-czele-stal-14-latek/ec2yjs