Czyli tak jak w nagłówku, dzień jak co dzień człowiek szykuje się do pracy i dostaje sms(!!!!!!!!!!!!!!!!) o tym, że decyzją dyr oddział firmy zostaje zamknięty, i że zapraszają po wypowiedzenia.
200 osób straciło pracę, niewdzięczną, bo w call center ale dla wielu jedyne źródło zarobku.
Gdzie tu sprawiedliwość? w momencie gdy jak nie masz orzeczenia o niepełnosprawności albo nie jesteś studentem to nikt człowieka 50+, młodszych i matek z dziećmi nie przyjmie do pracy?!
Sama jestem matką, samotną i wielokrotnie w naszym mieście odmówiono mi przyjęcia z racji tego że nie jestem dyspozycyjna bo mam dziecko!!!!
Wyrabiałam sie za 700 zł miesięcznie bez składek, i ciągle pracy szukam...
Frustracja sięga zenitu....